Mój ojciec zaczął miesiąc temu prace we Freshu w Grodzisku Mazowieckim i nie jest wcale tak źle jak wszyscy mówicie. Nie ma żadnych kar za braki towaru a jeżeli są to tylko przez to że wózkowi chcą wykiwać kierowcę. Ojciec puki co nie miał żadnych problemów bo sprawdza ile ma na naczepie.
A tutaj dwie fotki MANa TGA 430 z firmy w której obecnie pracuje mój ojciec:
I jeszcze jedno. Fresh nie ma własnych samochodów. Za granice latają tylko samochody nie starsze niż chyba 5 lub 6 lat.
Pozdrawiam