Livestock Transport - Pojazdy przewożące zwierzęta

Co to tego, że przewoźnik pokrywa straty to nie zawsze, zależy to od firmy exportującej. Pod koniec grudnia była duża wysyłka jałówek na Syberię a że zima w tym roku tam dowaliła i była bardzo zimno, 20 sztuk jałówek zamarzło. Nie wiem dokładnie jak to się skończyło ale nie sądzę aby to przewoźnik pokrywał straty.

Odnośnie spalania aut chodzących pod żywcem to różnie to bywa. FH 480 w sezonie letnim pali ok. 30-32 litrów z pełnym ładunkiem, zimą normy wzrastają o ok. 2 litry. Scania 164L 580 w automacie z cielętami (ok. 16-17 ton ładunku) na Hiszpanii paliła ok. 34-35 litrów, mówię tutaj o sezonie letnim.

Pozdrawiam!

Kiedyś miałem okazję rozmawiać z kierowcą, który miał stałą prace pod zakładem i przewoził tuczniki. Wiem, że miał jakieś normy odnoście tego ile zwierząt może dojechać na zakład zdechłych. Nie pamiętam już, jaka to była dokładnie liczba, lecz przekroczenie jej skutkowało pokryciem kosztów zwierzęcia oraz jego utylizacji.

Nowy nabytek Vaexa



www.Vaex.nl

Vaex ostatnimi czasy bardzo się rozwija. Podobno ganiają teraz dużo z warchlakami na Włochy, stąd zakup nowych, cztero-pokładowych zestawów z zabudowami Michieletto. Takich FH16 jak to na powyższym zdjęciu jest też parę w Hunlandzie tylko, że ciągniki siodłowe. Jeden miał już nawet wypadek.

To po co oni kupują nowe auta jak je zaraz potem sprzedają?

Cytuj:

To po co oni kupują nowe auta jak je zaraz potem sprzedają?

U Vaexa panuje zasada klient nasz pan i wszystko jest na sprzedaż. Auta wystawiają na stronę ale one normalnie jeżdżą i zarabiają. Usiłują po prostu zarobić na wszystkim.

Brak kredytów w Rosji daję się we znaki. Z Niemiec trzody jedzie bardzo mało tak samo jałówki wysyłane są pojedyncze transporty. W NL udało się uzyskać ujemny współczynnik niebieskiego języka, nieliczni Holendrzy mają trochę roboty.

Tak właśnie apropo Vaexa to dzisiaj stal jeden na parkingu przy A2 niedaleko Strykowa i tak się zastanawiałem czy to właśnie nie było nowe Volvo...

Panowie takie pytanko. Jak z kagańcami w "bydłowozach"? Normalnie tak jak inne czy są podkręcone? Bo spotkałem się z grupką zagramanicznych pojazdów, które cięły grubo ponad 100km/h.

Są ustawione tak samo jak w innych ciężarówkach. Pewnie kierowcy po prostu wyjmują bezpiecznik bo trzeba szybko z towarem dojechać Jak kiedyś pracowałem z holendrami, to był tam jeden miglanc, co po Polsce 120-130km/h potrafił jechać

Panowie mam takie pytanie nie przeszkadza wam jak np coś kwiczy na pace lub te świnie czy tam jałówki "biegają" po pace? w ogóle słychać coś jakieś odgłosy z paki? bo raz spotkałem właśnie taki zestaw do przewozu zwierząt to strasznie te świnie kwiczały na pace i to podczas jazdy,normalnie jakby je zarzynali.

Powinno być tak jak w innych ale dużo ludzi kombinuje, jak kupowałem Dafa z Holandii to o tachografie lepiej nie wspominać tzn igła wygięta która teoretycznie rysowała mniejsza prędkość (ale tez zaczynała rysować z niższego punktu wiec kontrolujący musiałby być ślepy żeby tego nie widzieć) lewy selektor dawał się wyciągnąć co dawało możliwość ściągania kilometrów, a co do ogranicznika to nawet serwis się nie umie połapać w jaki sposób on działa. I generalnie jest opinia ze Holendrzy nie kombinują z tacho...

Cytuj:

Panowie mam takie pytanie nie przeszkadza wam jak np coś kwiczy na pace lub te świnie czy tam jałówki "biegają" po pace? w ogóle słychać coś jakieś odgłosy z paki? bo raz spotkałem właśnie taki zestaw do przewozu zwierząt to strasznie te świnie kwiczały na pace i to podczas jazdy,normalnie jakby je zarzynali.

Jak jedziesz normalnie spokojnie to nic się nie dzieje świnie tak czasem maja ze kwiczą ale jak się poprzegradza tak jak należy i nie jest przeładowane to na ogół jest spokojnie. Z bydłem to samo najgorsze jest nagle hamowanie, a do kabiny odgłosy słabo dochodzą (oczywiście podczas jazdy).

Jak Holendrzy przywożą warchlaka, to zazwyczaj po rozładunku jedzie ktoś przed nimi i informuję czy nie stoi inspekcja. Zdarzyło się raz, że ITD stało to holender jak się dowiedział to zaraz nawracał i jechał inną drogą. Tak mają ponaginane tacho a teraz inspekcja z weterynarią zaostrzyli przepisy.

Fotki ode mnie:

Kilka fotek Dafa z firmy I.M.D Opoń Strzelin

I.M.D Opoń witaj.

Mam odrazu do Ciebie pytanie jesteś kierowcą, właścicielem? Jakie kierunki obsługujecie? I macie jeszcze inne auta?

Dzięki za powitanie
Jestem właścicielem ale gdy jest taka potrzeba to również kierowcą:P. Naczepę mam od niedawna wiec chwytam się na każde zlecenie na którym można trochę zarobić. Trasami jakimi ostatnio jeździliśmy to przeważnie były Holandia, Niemcy, Czechy no i oczywiście w Polsce wożąc własną trzodę lub bydło. A posiadam jeszcze 6 mniejszych pojazdów typu volvo FL612 czy MB1320, 1424, 815 oraz man 8,163 i 19403

Na NL to z cielętami latacie?

ze świnkami

Witam
Mam koledzy do was pytanie: czy w zimie w tych naczepach jest jakieś ogrzewanie w środku? Przepraszam jeżeli takie pytanie zaistniało musiałem nie przeczytać.
Za odpowiedzi z góry dzięki.
Pozdrawiam!