Cytuj:
Cytuj:
napisalem ze jak ktos nie ma to spokojnie mozna pozyczyc ( nawet w banku ) - znajomi, rodzina
zwroci sie na pewno
dla przykladu studia magisterskie to 10 semestrow
kazdy semestr to 2k - 20tys. i 5 lat zanim te studia skonczysz
oczywiscie nie mowie tu o studiach typu zarzadzanie, jakas turystyka i rekreacja tylko studia gdzie realnie zdobywamy wyksztalcenie ktore da nam konkretne prace np: gedeta, inz. budownictwa, prawo, dziennikarstwo, awfy i temu podobne cuda
a tu sie robilo komplet papierow za 5k i juz kazdy JAKIE TO DROGIE
teraz trzeba troche sie wysilic i finansowo i czasowo i ooo
fakt ze niepotrzebnie ale coz, moze przez trudny dostep do zawodu ebdzie mniej przypadkowych ludzi bo "na tirach to sie zarabia"
Troche cięzko porównywać paroletnie studia ze zdobyciem uprawnień na samochody ciężarowe.
Skoro nazywasz to zdobyciem zawodu, to równie dobrze można tak nazwac np kurs na koparko-ładowarke albo maszyny do budowy dróg, na wszystko kursy są znacznie tańsze, a perspektywy zatrudnienia i zarobków znacznie lepsze.
Jednak generalnie możnaby sie zgodzić, dla kogoś zdecydowanego na ten zawód pare tysięcy jest do przełknięcia, tylko, że nie każdy tak do tego podchodzi.
Cięzko powiedzieć czy to będzie zawód na dłuższą mete, czy szybko sie zrezygnuje.
to, że jest większy przesiew to niby tez plus, ale trzeba poczekac na efekty.