wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Tour de USA. Pozostałe trasy hioba. Zapraszam, miejsca sporo http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5220 |
Strona 27 z 49 |
Autor: | Konradek [ 21 kwie 2007, 7:47 ] |
Tytuł: | |
Hiob a masz może więcej fotek takich betoniarek jak ta http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 63cfa.html . Dziwi mnie to że gruszka jest odwrotnie niż w europejskich betoniarkach. |
Autor: | <<DYZIO>> [ 21 kwie 2007, 11:17 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: jestem tu nowy ale prześledziłem wszystkie twoje fotki i opisy twoich tras
Widocznie nie prześledziłeś ich dokładine, bo na wszystkie twoje pytania możesz znaleźć odpowiedzi we wcześniejszych postach Hioba.
|
Autor: | konradcz13 [ 21 kwie 2007, 11:25 ] |
Tytuł: | |
więc dyziu sądzisz że wcześniej Hiob napisał o zarbkach i jak się tam znalazł takrze o godzinach pracy?? [ Dodano: Sob, 21.04.2007, 11:31 ] Racja znalazłem godziny pracy, sory za zamieszanie, ale to ty dyziu o tym pisałeś więc mogłeś mi powiedzieć a nie się wymądrzac że gdzieś kiedyś ktoś o tym pisał |
Autor: | trailer [ 21 kwie 2007, 12:15 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Na następnym zdjęciu kolejny Chrysler z przerobionym wlotem powietrza, ten trochę zrobiony „pod Mercedesa”. Mnie bardziej podobają się te „Bentleyopodobne”, ale i tak jest ładniejszy, niż oryginalny Chrysler.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 96ce6.htmlja już kiedyś zamiszczałem link do amerykańskiej strony ,firmy specjalizującej sie w tuningowaniu Chryslera 300C,ale ...oto ona, można tam zamówić części tuningowe do tego wozu , więc jak ktoś chętny, to proszę : http://www.customsouth.com/ |
Autor: | Maateusz [ 21 kwie 2007, 16:12 ] |
Tytuł: | |
No hiob musze przyznać że dobrze ci tak jeździć po Ameryce. Ciekawy masz zestaw i w ogóle. Życzę powodzenia w dalszych trasach. Pozdro... |
Autor: | trailer [ 21 kwie 2007, 17:34 ] |
Tytuł: | |
i jak tam Hiob wyszła waga zestawu , jedziesz tam gdzie mówiłeś czy coś sie zmieniło |
Autor: | hiob [ 21 kwie 2007, 17:38 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ...Niewiem czy to odpowiednie pytanie ale powiedź mi jak to się stało że jeździś tą fantastyczną ciężarówką po tym wspaniałym kraju? i jak wygląda kurs na prawo jazdy...
O sobie pisałem na mojej stronie. Jest tam moje świadectwo, w ktorym opisuję tam mój wyjazd do USA. Można je znaleźć tutaj: http://polonus.alleluja.pl/tekst.php?numer=8103 Oczywiście jest to tekst o Bogu, o znaczeniu wiary w moim życiu i o moim nawróceniu, a nie o ciężarówkach, ale tłumaczy jak to się stało, że wylądowałem w USA. To, że jeżdżę ciężarówką to już tylko konsekwencja tamtego kroku. Natomiast jak teraz się robi amerykańskie prawo jazdy nie bardzo wiem. Ja je mam ponad 25 lat, a wtedy było inaczej, dużo prościej. Mnie uznali nawet polskie C+E, w tym sensie, że nie musiałem zdawać egzaminu z jazdy. Tylko test z przepisów. Jak to teraz wygląda można pewnie znaleźć na necie, nawet po polsku. Amerykańskie prawko nazywa się "CDL" od "Commercial Driver's Licence", wpisz top w google, na pewno coś znajdziesz. |
Autor: | konradcz13 [ 21 kwie 2007, 18:01 ] |
Tytuł: | |
Wielkie dzięki Hiob, ja z nowu z pytaniem, taka ciężarówka kilku letnia z tym milionowym przebiegiem (1600000 km) może w stanach kosztować bo chyba po takim przebiegu zazwyczaj kierowcy się pozbywają swoich autek. |
Autor: | hiob [ 22 kwie 2007, 9:30 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ... ciężarówka...może w stanach kosztować ?
Najwięcej nowych i używanych ciężarówek znajdziesz na http://www.truckpaper.com. Kliknij na markę i poszukaj modelu i rocznika, ktory Cię interesuje. W ogłoszeniach zazwyczaj podany jest przebieg.
|
Autor: | spaw [ 22 kwie 2007, 13:59 ] |
Tytuł: | |
hiob, mam pytanie. Ile przeciętna firma chce za każdą przejechaną milę? |
Autor: | hiob [ 22 kwie 2007, 15:09 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: hiob, mam pytanie. Ile przeciętna firma chce za każdą przejechaną milę?
Chce czego? I od kogo? Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie.
|
Autor: | konradcz13 [ 22 kwie 2007, 15:19 ] |
Tytuł: | |
Witam cię Hiob, ''Spaw'' miał na mysli ile firma płaci dla przewoźnika za transport. |
Autor: | eRKaZet [ 22 kwie 2007, 15:20 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Chce czego? I od kogo? Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie.
Chodziło mu o pieniądze za jedną przejechaną milę
|
Autor: | spaw [ 22 kwie 2007, 15:55 ] |
Tytuł: | |
Tak, moi przedmówcy już wyjaśnili. |
Autor: | hiob [ 22 kwie 2007, 16:21 ] |
Tytuł: | |
OK, ale na takie pytanie też nie da się odpowiedzieć ogólnie. Wszystko zależy od tego, skąd się jedzie, jak daleko, co się wiezie itd. Są miejsca, jak np. Floryda, skąd setki ciężarówek każdego dnia wraca na pusto na północ, więc stawki są tak niskie, że z trudem pokrywają koszty paliwa. Z kolei w sezonie z Kalifornii z lodówką można czasem złapać ładunek płacący trzy dolary na milę. Poza tym jak ktoś jeździ na stałe dla kilku brokerów, znają się wzajemnie, to i stawki mu brokerzy proponują lepsze. Początki są zawsze najtrudniejsze, a na Internecie zawsze są tylko najgorsze ładunki. Reasumując trudno dać jakąś konkretną, jedną odpowiedź na Twoje pytanie. |
Autor: | Konradek [ 22 kwie 2007, 16:46 ] |
Tytuł: | |
Atego dobre pytanie. Również zawsze mnie to ciekawiło No bo wsumie to po co drugie wejście do sleepera ?? |
Autor: | trailer [ 22 kwie 2007, 22:57 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Duck napisał:
mojego wujka z Toronto ostatnio "wyrzuciło" na Alaskę., nie wiem co mu się stało że tam się udał ,w tą dzicz ale jest spoko. szkoda ze nie dysponuje zdjęciami .
Hiob to pytanie chciałem ci zadać już dawno temu, mianowicie gdzie najdalej byłeś na północ ? (mam na myśli Ameryka Płn). Strzelam i powiem że okolice Edmonton. Zgadłem ? Nie zupełnie. Byłem w Calgary i potem pojechałem na zachód. Do Edmonton nigdy nie dotarłem. Cytuj: Są miejsca, jak np. Floryda, skąd setki ciężarówek każdego dnia wraca na pusto na północ, więc stawki są tak niskie, że z trudem pokrywają koszty paliwa.
a to ciekawe , a nie opłaca sie wziąść byle jakiego ładunku byle by coś było za plecami niż jechać na free
Cytuj: Hiob , mam do Ciebie pytanie. Czy te drzwiczki to "drugie" wejście do sleepera ? Zawsze mnie to ciekawiło Wink Uważam , że takie wejście jest trochę... niepotrzebne , ale czasami jednak bywa praktyczne i przydatnie Lecz to tylko moje zdanie Mr. Green
kolego , jak byś miał tak wielki "drugi dom" za plecami , to wyjście ewakuacyjne było by niezbędne(gdyby coś). Hiob ,a trasa do stanu Washington nie wypaliła wiecie co zaobserwowałem ,że ciężarówki z firmy "United Van Lines" mają naprawdę największe sleepery http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 15bb1.html pozdrawiam .życzę miłego ,noworozpoczynającego się tygodnia |
Autor: | hiob [ 22 kwie 2007, 23:21 ] |
Tytuł: | |
Cytuj:
... a nie opłaca sie wziąść byle jakiego ładunku byle by coś było za plecami niż jechać na free
Niskie stawki wynikają z tego, że jest więcej ciężarówek niż ładunków. Oczywiście, że lepiej zabrać cokolwiek, ale też jak nic nie ma, to lepiej pojechać te kilkaset mil i zabrać dobry ładunek, niż stać tydzień z nadzieją, że coś spadnie z nieba. W biznesie zawsze się liczy "bottom line", to ile zostanie na końcu po podliczeniu kosztów. Czasem trzeba stracić trochę, żeby nie stracić więcej. Ja ostatnio wyjechałem z Florydy z ładunkiem cukru, ale gdyby nie święta i nie to, że musiałem dotrzeć do domu, nie brałbym pewnie tego ładunku. Ale skoro nic nie było innego, to przynajmniej nie dopłaciłem do powrotu do domu. Jednak wiedząc o takich stawkach z Florydy trzeba to wziąć pod uwagę zanim się tam pojedzie i przynajmniej ładunek w tamtą stronę musi płacić dobrze. Wtedy cała trasa będzie udana. Cytuj:
Hiob ,a trasa do stanu Washington nie wypaliła Wypaliła, choć z wagą było "na styk". Mam kwitek z wagi pokazujący, że ważę 80 040 funtów, czyli o 20 kilo za dużo. Niezła precyzja, jak na zestaw ważący 36 ton. Teraz właśnie piszę z Tacoma w stanie Washington. Ze zdjęciami jestem do tyłu, bo brakuje czasu, ale będą i stąd zdjęcia za parę dni. Cytuj: zaobserwowałem ,że ciężarówki z firmy "United Van Lines" mają naprawdę największe sleepery http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 15bb1.html pozdrawiam .życzę miłego ,noworozpoczynającego się tygodnia Wiele "van lines" ma duże sleepery. To firmy obsługujące przeprowadzki, targi, wystawy, produkcje teatralne itd, itp. Kierowcy często zawożą coś na wystawę i czekają kilka dni na koniec wystawy, by to odwieź. Do tego takie ładunki są często lekkie, stąd potrzeba i możliwość posiadania dużych sleeperów. Wracamy do zdjęć. Fragment historycznej drogi US 66. To w miasteczku Williams. Jak pamiętacie, spotkałem tam parę miesięcy temu Polaka w Volvo VT 880, a teraz też tu zrobiłem sobie przerwę. Czasami tak wychodzi, że trzeba stać w dzień i ruszać na noc, ale to nie ja wymyślałem głupie przepisy dla kierowców. Na mój głupi rozum ja wiem lepiej od mojego kongresmana, kiedy jestem śpiący, a kiedy nie, ale co ja tam mogę wiedzieć. Za to parę widoczków wieczornych i nocnych z Arizony i Kalifornii. Na ostatnim zdjęciu radiowóz z California Highway Patrol z panią policjantką piszącą mandat. Ja się już rozładowałem i jadę do Maricopa po Ten Jaguar ma już lata świetności za sobą, ale, moim zdaniem, ciągle wygląda lepiej niż najnowszy Jaguar XJ, który wygląda jak Buick. Pomarańcze już dojrzały i same lecą z drzew. A sady wszędzie dookoła. Dodge Sprinter. Pola naftowe w Kalifornii. Skrzyżowanie dróg CA 99 i CA 58. I na koniec stary cabover Freightlinera. Pogoda całkiem się zepsuła, będzie lało parę dni. A podobno nigdy nie pada w południowej Kalifornii? Tak mówi stary przebój Alberta Hammonda. Rolnicy chyba też tak myślą i podlewają nawet podczas deszczu. Każdy płaski kawałek ziemi wykorzystany do celów rolniczych, ale ja jadę w góry. Będę miał ładunek pachnącego piasku dla kotów, żeby miały gdzie ****. Ładunek jest z Maricopa, miejscowości o której pisał kiedyś Sienkiewicz. Dodge Sprinter z UPS-u. W Kalifornii jest niezwykle urodzajna ziemia i doskonały klimat, ale jest sucho. Wszystko musi być nawadniane, podlewane, inaczej zamieni się od razu w pustynię. Woda dostarczana jest takimi kanałami przez setki kilometrów, od zbiornika wodnego spiętrzonego zaporą Hoovera niedaleko Las Vegas na granicy z Nevadą. Później takie stacje pomp przetłaczają tę wodę na wszystkie pola i sady. Dojeżdżamy do Maricopy. Ale „fabryka piasku dla kotów” jest jeszcze za miastem, zupełnie w pustyni. Oni chyba po prostu pakują w torby to, co tam naokoło leży. Tak ten dojazd wygląda na GPS-ie w moim laptopie. A po załadowaniu waga i okazuje się, że ważę o 40 funtów za dużo. Ale zanim dojadę do policyjnej wagi, spalę tę nadwyżkę. Muszę jednak uważać przy tankowaniu, każdy galon paliwa to siedem funtów, a ja mam tylko połowę paliwa. Gdybym dolał do pełna, dodałbym do wagi blisko 1000 funtów. |
Strona 27 z 49 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |