no i c+e jest już dokonane
egzaminator ustawił mi auto idealnie w miejscu zatrzymania, obczaiłem i poszło jak po maśle, parkowanie skośne to bułka z masłem, parkowanie prostopadłe w porównaniu z tym jak robiłem to na kursie okazało się trochę trudniejsze, mimo wychylonych na maxa luster, głównego i panoramicznego za cholerę nie mogłem wypatrzeć ani pachołków ani lini od "garażu" ale poszedłem na wyczucie i z lekką korektą się udało bez problemów. na mieście poszło ok.
Ale wracając do ustawiania auta przez egzaminatorów to na C pierwszym razem pozycją wyjściową ustawioną przez egzaminatora była połowa pasa i nie udało mi się dojechać. Drugim razem auto stawiałem na łuku sam i też nie dał mi cofnąć na pozycję wyjściową tylko około 4-5 metrów od końca łuku zaczynałem jazdę do przodu, tak więc zależy na kogo się trafi