TVN TURBO - turbo kamera - reportaż o kwalifikacji wstępnej

Cytuj:

to tylko do pewnego stopnia, bo po przekroczeniu pewnego progu nastepuje zjawisko, które ja nazywam zjadaniem własnego ogona

No niby tak, choć znam kilku takich, którzy dosyć długo trzymają się na rynku. Co więcej, znam takich co mają już porobione "zapasowe" licencje na żony itd. w razie wpadki.

Reasumując KW to jest eksperyment na żywym organizmie, nam pozostaje się tylko teraz przyglądać jak to będzie wyglądało w praktyce i jakie tego będą konsekwencje. Wciąż jednak wydaje mi się, że dobremu pracodawcy KW paradoksalnie wyjdzie na dobre, oczywiście o ile zostanie utrzymana równowaga pomiędzy popytem na kierowców a ich podażą, bo przegięcia w każdą ze stron nie są za dobre.

Moze to KW by głupie nie było tylko zaczęli by od kadry instruktorów co w ogole ma jakieś pojęcie o zawodzie kierowcy. Następna sprawa to taka ze Ci u gory wywąchali kasiore bo kurs na ciężarówke robiło wiele osób bo to dość dobry sposób na zarobek wiec chcieli wiecej kasy a moze nie których nie stac na taki kurs kw więc całkiem rezygnują z zawodu. Kierowcą zawodowym może byc każdy jeden załapie szybko co i jak a drugi wolniej chyba lepszy ambitny pracowity co sie stara niz jakiś cwaniak co myśli ze wszystkie rozumy pozjadał.
Drogi kurs wyeliminuje tych którzy od picu robili dawniej prawko no ale tez tych co bardzo by chcieli ale nie stać ich. Ktoś wspominał ze ta praca to wielka odpowiedzialność.. a w ktorej pracy nie ma odpowiedzialności?
Teraz na pewno zmniejszy się liczba kandydatów i po prawko i na kurs kw. Któryś tu ma dziwne myślenie bo każdego młodego co porobi kursy traktuje jak konkurenta... no moze tak ale nie ma co przesadzać każdy coś dla siebie znajdzie bo roboty jest tylko nie kazdy bedzie robic jeden za 3-4 bedzie jeździc a drugi nie bo to mało...