Prosze proszę, nasz "amerykaniec" miał okazję sfotografować bardzo żadki okaz na tym kontynencie. Wiem napewno, że pojazd musiał jeżdzić w Niemczech, ze względu na numery jak i napis Alemania. Zapewne nie miał radia CB, a szkoda. Czekam na kolejny uptade.
Hiob fotki oczywiście jak zawsze wspaniałe, tak trzymaj. Oglądam każdą aktualizacje i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejną. Przeważnie mało pisze ale teraz jest inaczej ponieważ mam do ciebie małą prośbe a mianowicie jeżeli masz może albo jeśli uda ci się kiedyś spotkać ciekawego typowo amerykańskiego SUV-a np. Escalade lub odnowiony sportowy klasyk z lat ok. 70 zamieść tu jakąś fotke. Z góry wielkie dzięki. Pozdrawiam.
Rejestracja:29 mar 2007, 12:23 Posty: 130
GG: 0
Lokalizacja: Gdynia
Jedno jest pewne prace masz tak samo ciężką ja my tu więc nic do pozazdroszczenia .Tylko te klimaty i krajobrazy naprawde extra i to twoje zamiłowanie do naszego zawodu, mam nadzieje że ci to nigdy nieprzejdzie.I oczywiście jak wszyscy dodam czekamy na więcej relacji i ciekawych fotek..Powodzenia i szerokiej drogi..
Rejestracja:04 lis 2006, 2:28 Posty: 449
GG: 1019688
Samochód: BMW M3 E90; Volvo VN780
Lokalizacja: Charlotte, NC, USA
Cytuj:
... jeśli uda ci się kiedyś spotkać ciekawego typowo amerykańskiego SUV-a np. Escalade lub odnowiony sportowy klasyk z lat ok. 70 zamieść tu jakąś fotke. Z góry wielkie dzięki. Pozdrawiam.
Problem z autami typu Escalade polega na tym, że dla mnie nie są one zbyt ciekawe. Tutaj to tak popularny samochód, zwłaszcza, że jest to przecież tylko odmiana Tahoe/Suburbana, że wręcz "zlewa się z tłem" i nikt nie zwraca na nie uwagi. Ja prędzej poluję na Hummery, bo to też praktycznie to samo auto, ale w atrakcyjniejszym nadwoziu. Gdy jednak zobaczę jakiś ciekawy egzemplarz, postaram się zapamiętać i sfotografować. Co do klasyków, zawsze pstrykam, jak coś ciekawego widzę i na pewno trafi to do tego tematu.
Cytuj:
Hiob można wiedzieć ile już śmigasz truckiem w USA??
Jeżdżę od kwietnia 1982, a więc dokładnie 25 lat. Do tego kilka lat w Polsce, ale tam na mniejszych samochodach: Żuku, UAZie, Polskim Fiacie i kilka dni ZiŁem.
Cytuj:
... to twoje zamiłowanie do naszego zawodu, mam nadzieje że ci to nigdy nieprzejdzie...
Po tylu latach to się stało drugą naturą. Ponad 25 lat za kółkiem, a do emeryturki tylko 15, jak dobry Pan Bóg da doczekać, więc nie planuję już zmiany kariery.
Ja dziś jestem w Sullivan, Missouri i właśnie wróciłem z kościoła.
Piszę o tym, bo dla mnie jest to ważne. Nieistotne, jak bardzo jesteśmy zajęci w niedzielę i jak daleko od domu, jak się tylko chce, zawsze się znajdzie godzinkę dla Pana Boga. A Polacy to podobno w 98% katolicy, tylko kościoły coraz bardziej świecą pustkami. Trochę smutne. Żeby się tylko nie okazało dla tych, którzy nie mają czasu dla Pana Boga, że On też nie będzie miał dla nich czasu. Teraz, każdego dnia my sami wybieramy bowiem, gdzie spędzimy wieczność. Ale dość kazania, wracamy do trasy z Wyoming do Arizony, gdzie widoki nie są co prawda aż tak piękne jak te w niebie, ale i tak zapierają dech w piersiach.
Już wjechaliśmy do Arizony. Zapora Glen Canyon Dam na rzece Colorado. To północny koniec Wielkiego Kanionu Colorado, słynnego parku narodowego w Arizonie. Z jednej strony mostu widać, jak głęboko woda wyrzeźbiła tę skałę, z drugiej jest zapora i zalew. W samym parku narodowym te widoki są jeszcze piękniejsze, ale tam trzeba pojechać mniejszym samochodem. Albo polecieć helikopterem. Te niebieskie rzeczy na dnie kanionu, to pontony. Pewnie można się wybrać na spływ, ale, niestety, nie było teraz czasu. Może innym razem.
Widoki cudowne na zdjeciach zabiera dech w piersiach a co dopiero w rzeczywistości. Coś cudnego, można oko nacieszyć takim krajobrazem ....Czekam Piotrze na dalsze fotki
Rejestracja:04 lis 2006, 2:28 Posty: 449
GG: 1019688
Samochód: BMW M3 E90; Volvo VN780
Lokalizacja: Charlotte, NC, USA
Pete 379, bardzo popularny tu autokar Prevost, podwójne naczepy i kolejne widoczki z północnej Arizony.
Dojechałem wreszcie do Flagstaff i do autostrady I-17. Tu poszedłem spać, tradycyjnie na rampie, gdzie jest cisza i spokój. W nocy był lekki przymrozek, a niżej, w Phoenix upały. W dzień 38C, noce też ciepłe, więc tu się lepiej śpi w ciepłym śpiworze. A nazajutrz, po zjeździe na niższe tereny, pojawiają się całe lasy tych charakterystycznych kaktusów, jakie rosną tylko na pustyniach w Arizonie.
To już Phoenix, granica miasta. Hummery tu takie popularne, jak syrenki za Gomółki, albo male fiaty za Gierka. Można przez pomyłkę wsiąść nie do swojego auta na parkingu pod sklepem. Arizona to raj dla motocyklistów, bo niemal nigdy nie pada.
I jeszcze skład ciężarówek w drodze do Meksyku, albo jeszcze dalej do jakiegoś kraju Ameryki Południowej. Na zbliżeniach widać sposoby montowania kolejnych pojazdów, do ramy, albo do siodła poprzedzającego pojazdu. W taki sam sposób transportuje się tutaj nowe ciężarówki z fabryki do dealera:
Na koniec przypomnienie, jak zobaczyć „Ciężarówkę Miesiąca” na stronie Volvo. Wystarczy kliknąć tutaj:
…i wybrać „owner’s galery”, a potem „TRUCK OF THE MONTH”. Moje Volvo wygrało w lutym (stare zdjęcie z parkingu w Texas Canyon w Arizonie, zdjęcie wysłane przez Krzyśka) i w marcu (Już zdjęcie z napisem „TOTUS TUUS”, zrobione na naszej bazie w Laredo, w Teksasie). Gdy się kliknie na „GALERY”, można pooglądać inne zdjęcia i na nie głosować. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za głosy i jakby ktoś chciał wysłać dowolne zdjęcie jakiegokolwiek Volvo z mojego fotosika, czy z tego forum, niech się nie krępuje i wysyła jak swoje. Albo niech sfotografuje sam jakiegoś Volvo i powie tutaj, odwdzięczę się „dziesiątką”.
Dziś w tv widziałem reportaż na temat tego parkingu.
na jakim kanale to widziałeś?????pozdrawiam
_________________ "Dobre uczynki nie czynią człowieka dobrym, lecz dobry człowiek spełnia dobre uczynki.Złe uczynki nie czynią człowieka złym, lecz zły człowiek spełnia złe uczynki.[...]"
.Marcin Luter .
Mamy Euro 2012...teraz let's work people , let's work.!!!
Rejestracja:04 lis 2006, 2:28 Posty: 449
GG: 1019688
Samochód: BMW M3 E90; Volvo VN780
Lokalizacja: Charlotte, NC, USA
Cytuj:
Jakiegokolwiek tzn twojego też? Bo ja mam ochotę zamieścić to:
ps. tylko, żeby się nie okazało, że cała galeria jest zdominowana przez truck'a hiob'a
Jasne, mojego też. Krzysiek tak zrobił i wygrał podkoszulek za luty.
Nie wiem, czy da się zdominować galerię, bo te zdjęcia ktoś tam zatwierdza, jak zobaczą dziesiąte zielone Volvo z napisem TOTUS TUUS, mogą mieć dosyć . Ja w każdym razie jestem już usatysfakcjonowany i od teraz głosuję tak, jak mi się rzeczywiście zdjęcia podobają. chyba, że ktoś z Was powalczy, to dostanie 10, a konkurencja jedynki.
Rejestracja:17 maja 2006, 20:23 Posty: 51
Lokalizacja: Zielona Góra
Siema hiob mam do ciebie pytanko.
Ponieważ oglądnąłem sobie twoje filmiki i tam widziałem filmik gdzie zmieniasz biegi bez sprzęgła. I napisałeś też że wiele osób tak jeździ bez zmiany biegu.
Więc powiedz mi w jakim celu się to robi, i czy to nie psuje auta?? ;] Jak to skrzynie wasze znoszą?? Pozdrawiam
Napisze ci jednym zdaniem TE zdjęcia z twoich tras są przepiękne nie mogę sie napatrzec , mam nadzieję że moze kiedys też tam pojade za ocean Ale to tylko marzenia
Rejestracja:04 lis 2006, 2:28 Posty: 449
GG: 1019688
Samochód: BMW M3 E90; Volvo VN780
Lokalizacja: Charlotte, NC, USA
Cytuj:
...zmieniasz biegi bez sprzęgła. I napisałeś też że wiele osób tak jeździ bez zmiany biegu.
Więc powiedz mi w jakim celu się to robi, i czy to nie psuje auta?? ;] Jak to skrzynie wasze znoszą?? Pozdrawiam
Robi się to dlatego, że tak jest znacznie prościej. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: viewtopic.php?t=7092&start=0
Wracamy do zdjęć. To już Phoenix w Arizonie, gdzie kończy się podróż z Wyoming i zaczyna podróż na wschód, do Liverpool w stanie New York. W Stanach autostrady nie kończą się przed centrum miast, ale przechodzą przez nie, często estakadami, albo tunelami pod miastem. Interesujący samochodzik elektryczny do jazdy po magazynie, gdzie się ładuję. I znowu powrót pod downtown Phoenix. Przykład samochodu z przyciemnianymi szybami w bocznych drzwiach. Są trochę jaśniejsze, niż tylne, ale też niemal czarne. Fajna rejestracja, „HEAR YA”, „Słyszę Cię”, Policja stanowa nie tylko łapie tych, co łamią przepisy, ale często także pomaga. Nawet zmieniając koło kobiecie, która nie ma pojęcia, jak to zrobić. I znowu kaktusy przy autostradzie I-17.
Rejestracja:04 lis 2006, 2:28 Posty: 449
GG: 1019688
Samochód: BMW M3 E90; Volvo VN780
Lokalizacja: Charlotte, NC, USA
Cytuj:
Napisze ci jednym zdaniem TE zdjęcia z twoich tras są przepiękne nie mogę sie napatrzec , mam nadzieję że moze kiedys też tam pojade za ocean Ale to tylko marzenia
Kasiu, dzięki za odwiedziny mojego wątku. Ja też, jak wiesz, zaglądam do Ciebie i podziwiam Twoje zdjęcia. Ja tutaj przynajmniej nie muszę uważać, żeby jeżdżąc po Anglii nie wjechać na autostradę ze złej strony. A widoki z Hiszpanii bardzo przypominają te z południowo-zachodnich Stanów. I po hiszpańsku też tu się łatwo dogadać. . I widzę, że nawet zmieniając firmę, pozostałaś wierna MAN-owi. . A marzenia się czasem spełniają, więc daj znać, jak wylądujesz w Ameryce. .
Cytuj:
...
hiob kiedy wracasz do domu
Mam nadzieję, że teraz, jak jestem na wschodzie, znajdę ładunek do domu. Nic jednak na razie jeszcze nie mam. A teraz powrót do mojej trasy.
Parę kaktusów na pożegnanie Arizony. Ta dama na Harleyu powinna chyba kupić sobie szelki do spodni, bo je kiedyś zgubi. Chyba, że chodziło jej o pokazanie tatuażu na … plecach. Ford-Sterling z europejską kabiną. Policja w Arizonie pracuje ciężko. I moja „lewa” rejestracja, powędrowała z tyłu ciągnika na drzwi naczepy, gdzie ją lepiej widać.
Naczepa do przewozu ponadgabarytowych towarów. Teraz ma na sobie tylko część samej siebie. Podczas transportu towarów do ciągnika przyczepiona jest właśnie ta cześć, dyszel z kołami i siodłem, na którym spoczywa właściwa naczepa. W ten sposób ciężar rozkłada się na więcej osi. Z tyłu jest także dodatkowa „przyczepka” połączona pionową osią, tak, że może skręcać na boki, ale przez to, że nie rusza się w pionie, przejmuje także część ciężaru. I już minął kolejny dzień. Pobudka gdzieś na rampie autostrady w Nowym Meksyku. Teraz trzeba znaleźć jakiegoś McDonaldsa, zjeść śniadanko i ruszać w dalszą drogę. Ładunek nowych Corvette. I niekończące się odcinki prostych.
Na przeciwnym pasie ponadwymiarowy ładunek na takiej naczepie, jaką opisywałem wcześniej. Szybki KW W 900 z dużym sleeperem. Dealer Peterbilta w Albuquerque, NM. To miasto, w dolinie otoczonej wysokimi górami, słynie z doskonałych warunków do lotów balonem. Często je tam można zauważyć. Radiowóz Dodge Charger i KW T600 z firmy Reliable. To firma zajmująca się przewozem samochodów w zamkniętych naczepach i mają większość ciągników z tego typu sleeperami. Są to ciężarówki należące do kierowców, a nie do samej firmy. Jednak ze względu na image firmy, kierowcy muszą przemalować swoje trucki na firmowy kolor. Wiele firm wymaga tego, zwłaszcza te, które zajmują się przeprowadzkami, ale FeDex także wymaga by pomalować auto na biało. I jeszcze nowe International w drodze do salonu sprzedaży.
Rejestracja:04 lis 2006, 2:28 Posty: 449
GG: 1019688
Samochód: BMW M3 E90; Volvo VN780
Lokalizacja: Charlotte, NC, USA
Jasne, szofer, już lecą. Ostatnia porcja na dziś, bo muszę ruszać w drogę.
Dwa domki na kołach, jeden na bazie autobusu, drugi nie, ale niewiele mniejszy. Na zachodzie USA często spotyka się takie pojazdy. Wiele osób po przejściu na emeryturę sprzedaje dom i kupuje taki domek, mieszkając w nim i zwiedzając USA. Można je też wynająć na jedną podróż, całe wakacje, czy parę lat. Ciężarówka weterana amerykańskiej armii. Napis mówi: „Każdy dał trochę. Niektórzy oddali wszystko”. Czasem widać potężne mosty nad wyschniętymi korytami rzek, ale gdy się trafi burza, zamieniają się one na parę godzin w wartkie potoki. Jeszcze jeden truck z Reliable. Na odcinku autostrady, gdzie cały ruch jest puszczony jedną stroną, ze względu na roboty drogowe, można pstryknąć zdjęcia z bliska. Na jednym dopiero teraz zauważyłem polską rejestrację z napisem „BOGDAN”. Te sterczące z ziemi rzeczy, to na wpół zakopane samochody. I to nie jakieś-tam samochody, ale Cadiilaki. To słynny „Cadillac Ranch” koło Amarillo w Teksasie. Artysta tworząc to „dzieło” na pewno coś miał na myśli, ale ja jestem zbyt prosty, żeby zrozumieć taką „sztukę”. I wreszcie udało mi się przyłapać nowego KW T 660. Nowy to on jest tylko z nazwy, to praktycznie KW T 600 z innymi światłami, zderzakiem i osłoną na zbiorniki paliwa. Wygląda troszkę lepiej, niż T 600, ale zmiana Peterbilta 377 na 386 wyszła, moim zdaniem, Paccarowi dużo lepiej, niż zmiana KW T 600 na T 660. Peterbilt 386 jest jedną z piękniejszych ciężarówek, ten KW jest taki sobie. Ale ponieważ każdemu się podoba co innego, to pewnie i ten znajdzie swoich zagorzałych zwolenników.
Bardzo ciekawy ten nowy KW.. w szczególności te nowe reflektory przyciągają uwage.. bo reszta taka jakaś.. znajoma
to rancho caddilac'ów. poczytałem troche o tym, ale nie wiem czy te graffiti mialy tam byc czy zostało to poprostu zniszczone..
No nic. Pozazdrościc tras i widoków
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę