wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Nasze samochody osobowe
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5277
Strona 38 z 112

Autor:  Użytkownik usunięty [ 15 kwie 2013, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
szukam jakiegoś vag-a w 1.9.
Kupiona od 1 właściciela w Polsce, wcześniej jeździła w Hoyerze, 200 tyś przebiegu, 130 PS, Highline w wersji Special, ogólnie zaniedbana przez poprzedniego właściciela, ale wszystko jest na dobrej drodze.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo duże podziękowania dla Bartka Popławskiego za pomoc.

Autor:  Rossi [ 15 kwie 2013, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Choć w sumie to jedno i to samo, ale Bora Variant wygląda sto razy lepiej od Golfa Varianta.
Bora na tych zdjęciach aż krzyczy o alufelgi. BBS RS te skręcane, co je pakowali oryginalnie na XX-lecie Golfa pasowałyby jak ulał.

Autor:  wojtas92 [ 15 kwie 2013, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Bardzo dobrze, że zapuszczona, przynajmniej wiesz, że nikt nawet się nie pokwapił, żeby coś w niej majstrować.
Powiem tak - będziesz miał czym jechać. 130 konny 1.9 w pasacie ciągnął jak głupi, a tu klasę mniejszy samochód.
Jakbyś mógł, zdaj relację po kilku miesiącach eksploatacji, bardzo jestem ciekaw co się zepsuje, lub nie ;)

Autor:  Użytkownik usunięty [ 15 kwie 2013, 22:27 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
Choć w sumie to jedno i to samo, ale Bora Variant wygląda sto razy lepiej od Golfa Varianta.
Bora na tych zdjęciach aż krzyczy o alufelgi. BBS RS te skręcane, co je pakowali oryginalnie na XX-lecie Golfa pasowałyby jak ulał.
Golfa nie chciałem ze względu na ogólną biedę w wyposażeniu no i pospolitość - tutaj mam zmieniarkę, climatronic, szyberdach, a jak pozwolą fundusze do dostanie oryginalne kubły Recaro i będzie prawie full opcja.

Co do fel, to jutro zamawiam, 17, 225/45, felgi będą Rotiform Dave, bbs widzą mi się tylko w sedanie.
Cytuj:
Bardzo dobrze, że zapuszczona, przynajmniej wiesz, że nikt nawet się nie pokwapił, żeby coś w niej majstrować.
Powiem tak - będziesz miał czym jechać. 130 konny 1.9 w pasacie ciągnął jak głupi, a tu klasę mniejszy samochód.
Jakbyś mógł, zdaj relację po kilku miesiącach eksploatacji, bardzo jestem ciekaw co się zepsuje, lub nie ;)
Też tak uważam, samochód jest kupiony od zegarmistrza, nie handlarza, dzisiaj z Bartkiem kupiliśmy środków, wnętrze jest już czyściutkie, na weekend odświeżymy lakier i będzie malina - natomiast technicznie, działa jak w zegarku.

Co do tego jak idzie 130, nie będę publicznie mówił ile, ale na obwodnicy 3-miasta testowane i idzie :lol: Do tego motorek ma REALNE 200 tyś, do dzisiaj chodzi na pełnym syntetyku, nie pali grama oleju, nie cieknie, turbina jest już VGT więc nie ma aż takiej turbo dziury.
Ja tym latać szybko nie mam zamiaru, ale do wyprzedzania w warunkach Polskich jest idealna, zwłaszcza, że jest już skrzynia 6 biegowa. No i bez większego problemu spali lekko ponad 5l.

Autor:  wojtas92 [ 15 kwie 2013, 22:45 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
ale do wyprzedzania w warunkach Polskich jest idealna
To zawsze wspomina o passacie ojciec, niczym się tak dobrze nie wyprzedzało jak 130 konnym 1.9, biegami trzeba było mieszać (to była piątka), ale coś za coś.
Jak ty masz 6tkę, no to lepszego samochodu sobie wymarzyć nie mogłeś. Oby służyła, tak jak pisałem, zdaj jakiś raport znów za jakiś czas.

Autor:  wojtekkoniu [ 15 kwie 2013, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Który to rocznik?

Autor:  Użytkownik usunięty [ 15 kwie 2013, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Modelowo 2003, rocznikowo późny 2002.

Autor:  Tempelton [ 16 kwie 2013, 15:04 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
Cytuj:
Choć w sumie to jedno i to samo, ale Bora Variant wygląda sto razy lepiej od Golfa Varianta.
Bora na tych zdjęciach aż krzyczy o alufelgi. BBS RS te skręcane, co je pakowali oryginalnie na XX-lecie Golfa pasowałyby jak ulał.
Golfa nie chciałem ze względu na ogólną biedę w wyposażeniu no i pospolitość - tutaj mam zmieniarkę, climatronic, szyberdach, a jak pozwolą fundusze do dostanie oryginalne kubły Recaro i będzie prawie full opcja.

Co do fel, to jutro zamawiam, 17, 225/45, felgi będą Rotiform Dave, bbs widzą mi się tylko w sedanie.
Cytuj:
Bardzo dobrze, że zapuszczona, przynajmniej wiesz, że nikt nawet się nie pokwapił, żeby coś w niej majstrować.
Powiem tak - będziesz miał czym jechać. 130 konny 1.9 w pasacie ciągnął jak głupi, a tu klasę mniejszy samochód.
Jakbyś mógł, zdaj relację po kilku miesiącach eksploatacji, bardzo jestem ciekaw co się zepsuje, lub nie ;)
Też tak uważam, samochód jest kupiony od zegarmistrza, nie handlarza, dzisiaj z Bartkiem kupiliśmy środków, wnętrze jest już czyściutkie, na weekend odświeżymy lakier i będzie malina - natomiast technicznie, działa jak w zegarku.

Co do tego jak idzie 130, nie będę publicznie mówił ile, ale na obwodnicy 3-miasta testowane i idzie :lol: Do tego motorek ma REALNE 200 tyś, do dzisiaj chodzi na pełnym syntetyku, nie pali grama oleju, nie cieknie, turbina jest już VGT więc nie ma aż takiej turbo dziury.
Ja tym latać szybko nie mam zamiaru, ale do wyprzedzania w warunkach Polskich jest idealna, zwłaszcza, że jest już skrzynia 6 biegowa. No i bez większego problemu spali lekko ponad 5l.
Ładnie się prezentuję ta Bora, widać że lakierowo całkiem nieźle wygląda. Odnośnie felg co to za model Rotiforma Dave?? jakaś gleba planowana?? :D

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 kwie 2013, 19:28 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Rotiform:
http://farm9.staticflickr.com/8492/8322 ... 436b_b.jpg
Ale cały czas biję się z myślami, bo zbyt pochlebnych opinii nie mają, nie wiem czy nie skończy się na jakiś ładnych oryginałach z grupy VAG - np. VW Santa Monica.
Jeżeli chodzi o plany to będzie to dla mnie zwykły dupowóz, ale chce go trochę pod siebie zrobić.

Zacząć muszę od wymiany oleju (15 tyś obecnie ma), klocki z tyłu się kończą, więc w weekend zrzucimy koła i zobaczymy, najpewniej wymieni się już i tył i przód, tarcze albo przetoczy, albo wrzuci się nówki, zobaczymy jak to wygląda.
Muszę pomyśleć co zrobić z sprzęgłem, docisk jest trochę zmęczony, ale dwu masa wciąż w dobrym stanie. Skrzynię trzeba tak czy siak zrzucić z czasem, nie wiem czy nie dać od razu zwykłego koła zamachowego i sprzęgła od G60, wtedy mam podłoże pod kolejne modyfikacja i odpada mi problem dwu masy.
Rozrząd był robiony niedawno, więc z bani.
Zaraz dostanie laczki na lato (tutaj mam Micheliny z 2011, mające 6,5 mm, więc szkoda ich zajechać).
Jak zostanie trochę kasy :lol: to wrzucę oryginalny Xenon, nie podoba mi się jak obecne lampy świecą (chociaż mam żarówkę spaloną, więc pewnie dlatego).
Poprzedni właściciel był ciapa i brakuje paru bezpieczników, chociaż nie zauważyłem, żeby coś nie działało.
Trzeba zdobyć klucz do zdjęcia haku i daleko wyrzucić, żeby ojciec nie wpadł na genialny pomysł pożyczenia fury. :mrgreen:
Dalej, chciałbym zamówić obrysówki od Jetty US, w związku z tym, że bardzo ciężko dostać jest listwę z US zrobimy małą rzeźbę i przerobimy obecną. Myślę także nad przeróbką zderzaka.
Właśnie pod zderzak dojdzie znacznie ładniejsza dokładka z wersji 150 konnej (ARL).
Fotele są najbiedniejsze niestety, a poprzedni właściciel do małych nie należał, więc można by coś z nimi zrobić - za 1000 zł można wyrwać komplet ładnych Recaro i jak się uda to wrzucimy.
Obecne radio nawet dobrze gra, ale nie robi szału, więc 6 głośników+wzmacniacz+tuba, całość zgrabnie ukryta w oryginalnych maskownicach powinna dać radę. Oczywiście wek z radio i zmieniarką, wrzucimy dobre radio i żeby zapchać kieszeń din, końcówkę hi-fi (emulator zmieniarki z wejściem na kartę, jack, usb i ipoda).
W schowku jest fajna półeczka, więc wejdzie małe cb radio, antena na magnes żeby na co dzień nie jeździć.

No i to chyba tyle, szału nie zrobi, ale fundusze są podliczone i jak tylko dojdę jak wybrać pieniądze z banku z zza oceanu (byłem dzisiaj świadkiem napadu na kantor, kiedy kląłem łażąc po całym Wrzeszczu z czekami i kartą będąc odsyłanym od okienka do okienka). to zaczniemy rzeźbę, na razie podstawy, żeby bezpiecznie jeździć bez druciarstwa.
Oczywiście, pozostaje temat gleby, chipa, mapy, tylko w gruncie rzeczy to mój pierwszy samochód jest i najpierw to się trzeba dobrze jeździć nauczyć :oops:

Autor:  Tempelton [ 16 kwie 2013, 20:35 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Felga którą podałeś w linku to Rotiform NUE...
Jeśli chodzi o firmę to od jakiegoś czasu jest na "topie" ale uważam że jest wiele innych ciekawszych kół w tych pięniądzach.
Plany względem auta ambitne i oby się udało wszystkie zrealizować.

Nikt nie powiedział że dupowóz musi być autem seryjnym. Ja się poruszam na codzień czymś takim i jakoś daję radę 8)

Obrazek

Autor:  Uciu [ 16 kwie 2013, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
Skrzynię trzeba tak czy siak zrzucić z czasem, nie wiem czy nie dać od razu zwykłego koła zamachowego i sprzęgła od G60, wtedy mam podłoże pod kolejne modyfikacja i odpada mi problem dwu masy.
Są gotowe zestawy pod tdi, z dwumasa na jednomase. Valeo - 900 zl

Dużo tego robimy i ludzie się nie skarżą ;)

Autor:  Luka [ 17 kwie 2013, 9:16 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
Nikt nie powiedział że dupowóz musi być autem seryjnym. Ja się poruszam na codzień czymś takim i jakoś daję radę 8)
Uwielbiam jeździć za takimi samochodami. Dzięki nim wiem gdzie są wszystkie nierówności na drodze. Kiedy moje seryjne zawieszenie nawet nie zauważa drobnej nierówności jezdni, kierowcy takich samochodów robią desant jak alianci w '44.

Rozumiem trochę obniżyć, ale ściągać na glebę tak, że paczka fajek przechodzi pod samochodem na styk wydaje się "odrobinę" nierozsądne do jazdy na co dzień.

Czekam aż skończy się ta moda, podobnie jak parę lat temu zaczęła się i skończyła moda na tuning w stylu need for speed.

Autor:  s.szymon [ 17 kwie 2013, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Dość ambitne plany, przez co gorąco Ci kibicuje. Mam nadzieję, że będziesz na bieżąco zdawać relację z postępu prac ;)

Autor:  Łukasz_M-cz [ 18 kwie 2013, 14:29 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
Cytuj:
Nikt nie powiedział że dupowóz musi być autem seryjnym. Ja się poruszam na codzień czymś takim i jakoś daję radę 8)
Uwielbiam jeździć za takimi samochodami. Dzięki nim wiem gdzie są wszystkie nierówności na drodze. Kiedy moje seryjne zawieszenie nawet nie zauważa drobnej nierówności jezdni, kierowcy takich samochodów robią desant jak alianci w '44.

Rozumiem trochę obniżyć, ale ściągać na glebę tak, że paczka fajek przechodzi pod samochodem na styk wydaje się "odrobinę" nierozsądne do jazdy na co dzień.

Czekam aż skończy się ta moda, podobnie jak parę lat temu zaczęła się i skończyła moda na tuning w stylu need for speed.
Też na to czekam. Wg to mogła by się moda na samochody skończyć, jakoś tak lepiej by było, rowerem, na pieszo, konno a i obowiązkowo "tiry na tory", a "tory na statki"... Dla wielu ludzi jest to po prostu pasja. A styl jazdy jest uzależniony od infrastruktury, która w naszym kochanym kraju jest jaka jest. Ja mam większą nadzieję, że skończy się moda na koleiny co to cięższe pojazdy robią, bo szkoda mojej miski.

Autor:  Harry_man [ 18 kwie 2013, 14:41 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

No wszystko fajnie, tylko jak się jedzie za takim autem i trzeba gwałtownie hamować, bo jego kierowca zauważył przeszkodzę nie do pokonania, to sytuacja robi się nerwowa. Czy też przejazdy kolejowe przez które normalnie można przelecieć 60km/h, a coś takiego hamuje do zera.
Dla mnie problemu nie ma, bo takich aut jest bardzo mało, ale szczerze wolałbym żeby ta moda się nie poszerzyła. Wystarczy, że na drodze pełno fujarek nieogarniających kierownicy i tamujących normalny ruch.

Autor:  wojtas92 [ 18 kwie 2013, 14:47 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Jak kogoś stać na to, żeby na polskich drogach się poruszać taką zabawką, jego sprawa, ale zdaniem mam takie jak LUKA i Harry.

Autor:  Tempelton [ 18 kwie 2013, 15:01 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Każdy ma swoje zdanie i swój punkt widzenia. W zasadzie to mam podobne przemyślenia jak kolega Łukasz, większość samochodów zrobionych na cult lub german style jest zrobionych z pasji i dla siebie samego. To nie jest moja wina jeśli hamuje przed "polskim" przejazdem kolejowym albo przed wyrwami w drodze na których można pourywać koła. Ktoś powie sam sobie tak auto zrobiłeś to sam jesteś sobie winny a co ma powiedzieć właściciel seryjnego sportowego samochodu?? No chyba że ktoś ma podejście kupiłeś sobie sportowy wóz to sobie jeździj po torze i nie blokuj ruchu na drogach...

Autor:  Luka [ 18 kwie 2013, 16:50 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Problem jest jeszcze odrobinę głębiej. Otóż gdy wszyscy jadą 60-70 bo stan drogi na to pozwala, na horyzoncie widać tylko oddalający się, obniżony, punkt, jadący z butem w podłodze. Natomiast gdy cały wszechświat zwalnia do 50, bo droga robi się mniej równa, ten niegdyś oddalający się punkt, teraz staje się coraz większy bo przekracza nierówności z prędkością 5-10 km/h. Ani tego wyprzedzić, ani za tym jechać.

Zdarza mi się stać i rozmawiać z ludźmi, którzy na widok samochodu w stylu NFS wytykają go palcami i się nabijają. Jeśli z kolei na horyzoncie pojawi się coś szorującego miską po asfalcie, wówczas ich penisy przybierają rozmiary nieznane ani im, ani tym bardziej ich dziewczynom... Gdy wówczas mówię im, że za kilka lat to ich samochody mogą być niemodnym pośmiewiskiem, patrzą na mnie z politowaniem.

Mój sąsiad ma pasję pompowania wieczorem szamba. Też go to nie rusza, że innym uprzykrza życie.

Każdy ma jakieś upodobania, każdy niech robi jak uważa, ale czasem trzeba się zastanowić czy to co robi ma sens, czy kolejne odjęte mm coś dają prócz respektu pod remizą.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 18 kwie 2013, 18:18 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Mnie tam znacznie bardziej razi jak widzę samochód powiązany drutem, z przepalonymi żarówkami, pordzewiałą blachą i właścicielem, który ma to gdzieś, bo dla niego jedynie ważne, żeby się toczyło.

Obrazek

Autor:  Łukasz_M-cz [ 19 kwie 2013, 15:23 ]
Tytuł:  Re: Nasze samochody osobowe

Cytuj:
Mój sąsiad ma pasję pompowania wieczorem szamba. Też go to nie rusza, że innym uprzykrza życie.

Każdy ma jakieś upodobania, każdy niech robi jak uważa, ale czasem trzeba się zastanowić czy to co robi ma sens, czy kolejne odjęte mm coś dają prócz respektu pod remizą.
Szanuje Twoje zdanie chociaż na teksty o remizie, powiększaniu prącia itp. staram się nie zwracać uwagi. Tym bardziej szanuje bo jesteś zapewne dużo starszy ode mnie, więc ma Cię to prawo denerwować. Kiedyś też pewnie zamienię pasje to takich aut, na "pasje" do rodziny i tez zacznie mnie to drażnić, jak będę jechał z dziećmi wygodnym passatem w kombi śpiesząc się na wyprzedaż pieluch w tesco, a ktoś będzie jechał 10km/h. Ale tak jak wspomniał kolega Tempelton każdy ma swoje zdanie i punkt widzenia. I do póki wyrażamy je w sposób nie obrażający innych jest wszystko okej. A co do sąsiada jeżeli taka jego pasja, cóż począć... O tyle dobrze, że 24h na dobę życia nie uprzykrza, tylko max 30min. Z takim podejściem w sumie to bym musiał połowę ludzi powystrzelać bo coś mi nie pasuje.

Strona 38 z 112 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/