Jako że jestem dobrze wychowany to odpowiem Ci na te pytania Kolego Martin fh:
Po pierwsze dla czego partner biznesowy (nie pracownik) ma odpowiadać za nie udolność pracodawcy zlecającego usługę kierowania pojazdem
Za brak przez sześć dni ładunku i koczowanie w pojeździe za darmo, a następnie dostać obciążenie na koniec miesiąca za przepał paliwa, które przepalił na oczekiwaniu
Kto zapłaci za przestój pojazdu kiedy jest uszkodzony w tym układzie
Czy aby współpraca na podstawie DG nie jest ucieczką od pełnego ubezpieczenia pojazdu i ładunku
Na te pytania nie musisz mi odpowiadać znam dobrze odpowiedzi.
Po drugie co do atrakcyjności na rynku pracy (jako kierowca) to jest sprawa dość szeroko rozumiana i nie chodzi tylko o DG. Odkąd pamiętam to zawsze na tym rynku było szukanie kwadratowych jaj. Na czym opieram swoją wiedzę na obserwacji rynku pracy i zmian pracodawców. Na początku lat 2000 był nakaz wręcz wymóg posiadania tel. komórkowego, następnie laptopa, nawigacji (tak jak by nie można było korzystać z papierowych map), samochodu prywatnego wykorzystywanego w celach służbowych (mało tego przez innego pracownika); gonitwa po szkoleniach, które w żadnej pracy nikomu nie były potrzebne itp. Tak że co do DG to jest tak że jak karzecie ubrać poroże kierowcy to ten tak zrobi bo będzie atrakcyjniejszy na rynku pracy jeleni
Moimi wypowiedziami się nie przejmuj bo na rynku pracy nie jednego kierowcę (czyt. jelenia) znajdziesz za same obietnicę.
Po trzecie Myśl co chcesz, ale z nie jedną patologia w tym zawodzie się spotkałem i zastanów się skąd mam tą wiedzę na temat DG. Co do samej współpracy na DG nie napisałem że nigdy nie mów nigdy. Jeśli będą umowy nie jednostronne z korzyścią dla obu stron i zarobki wzrosną o 20-30% tego co zarabia kierowca na umowie to podejmę ryzyko w innym wypadku to jest patologia. Zresztą ta dyskusja do niczego nie prowadzi bo nikt z nas nie jest agencją charytatywna i kwestia podejścia zależy od punktu siedzenia. Dzięki za odpowiedzi Kolego Krzysiek jx1 wcześniejsze.
Co do tej wypowiedzi:
Cytuj:
Pogadamy za parę lat jak na emeryturze (choć ja to nazywam czasem wolnym) razem z drobnymi od ZUSu dostaniesz koszulkę z napisem security
Według mnie chyba się trochę zagalopowałeś choć Ci Kolego kibicowałem w Twojej DG jak większość tutaj to jednak nie powinieneś w ten sposób pisać nie każdy ma powiedzmy takie możliwości, wiedzę jak Ty. Po drugie jeszcze nikt nie wie co będzie za 30 lat z emeryturami, krajem itp. chyba że jesteś wróżbitą Kolego. Swoim postem nie chciałem nikogo obrazić jeśli się ktoś tak poczuł to z góry przepraszam.
ps. Co do zakładania DG przeliczcie dokładnie plusy i minusy (sucha kalkulacja) co byście później nie byli mądrzy po szkodzie. Powodzenia na rynku pracy
.
_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09
.