wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Egzamin C+E
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12090
Strona 5 z 27

Autor:  hubertd [ 26 paź 2008, 21:14 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Na C i C+E również możesz podchodzić 3 razy do egzaminu bez dokupywania dodatkowych jazd.

Autor:  Marcin_mje [ 06 gru 2008, 23:53 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

7 stycznia mam egzam na CE w WORDzie Szczecin. Moje pytanie brzmi następująco. Jak wygląda sytuacja po podpięciu przyczepy? Tzn. chodzi mi o sprawdzanie świateł w przyczepie etc. ja mam spytać się tego miłego Pana co mnie będzie egzaminował, czy może popatrzeć czy są światła czy jak? No i oczywiście wszystkie wskazówki na co uważac na CE w tym wordzie się przydadzą. Wiem, że sprzęg jest "lekko popsuty" i jak się nie podjedzie idealnie równo pod dyszel to można się udać do kasy, bo nie ma sprężyn utrzymującej go (sprzęg) w jednym miejscu....

Autor:  wiesiek255 [ 07 gru 2008, 0:15 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
7 stycznia mam egzam na CE w WORDzie Szczecin. Moje pytanie brzmi następująco. Jak wygląda sytuacja po podpięciu przyczepy? Tzn. chodzi mi o sprawdzanie świateł w przyczepie etc. ja mam spytać się tego miłego Pana co mnie będzie egzaminował, czy może popatrzeć czy są światła czy jak? No i oczywiście wszystkie wskazówki na co uważac na CE w tym wordzie się przydadzą. Wiem, że sprzęg jest "lekko popsuty" i jak się nie podjedzie idealnie równo pod dyszel to można się udać do kasy, bo nie ma sprężyn utrzymującej go (sprzęg) w jednym miejscu....
co do swiatel przed egzaminem macie krotka rozmowe z egzaminatorem i mozna zapytac. on w sumie ci jest potrzebny do spr. swiatel stopu. a ztym dyszlem to lepiej wyjsc z auta razy niz oblac od razu. a jaka przyczepe spina sie tam??? jak tandem to sory ale nie wiewm o jakiej sprezynie mowisz?

Autor:  Marcin_mje [ 07 gru 2008, 19:34 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Mówię o sprężynie przy samym sprzęgu. Jak nie podjedziesz idealnie to Ci sprzęg przekrzywi w lewo lub w prawo i przyczepy już nie zapniesz. Bo normalnie jak cofasz to dyszel, w przypadku złego podjazdu, powinien odbić sie od ściany sprzęgu i wskoczyć w zamek. Tutaj tak nie ma ;]

Autor:  wiesiek255 [ 07 gru 2008, 20:40 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

najlepsza rada chyba jest to ze dojechac jak najblizej i sprawdzic czy stoi sie prosto. pamietaj, ze masz na spiecie 10 min

Autor:  marcinABCEuk [ 09 gru 2008, 0:26 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Kolego co do sprzęgania to tak jak już przedmówca napisał,wychodzisz z kabiny nawet kilkanaście razy jeśli trzeba (obyś zmieścił się w czasie - 10 minut),Poprostu podjeżdżasz jak najbliżej i widzisz czy się uda czy nie.Tylko pamiętaj aby nie przepchnąć przyczepy bo z reguły każą powtórzyć zadanie.
A światełka to zalezy od egzaminatora i na jakiego pacjenta trafisz .Ja C+E zdałem za drugim podejściem.Za pierwszym kolo kazał sprawdzić w aucie potem sprzęganie i na końcu przyczepa.Idiotyzm ale cóż nic nie poradzisz.Za drugim razem egzaminator szanował nasz czas i dał nam do wyboru jak sobie życzymy,jednocześnie sugerując że najlepiej najpierw sprzęgamy a dopiero potem sprawdzamy światła w całym zestawie-mniej biegania,mniej stresu.
Pozdro

Autor:  adamo_ [ 09 gru 2008, 12:09 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam właśnie wróciłem z WORDu Szczecin. Udało się zdać za pierwszym razem na CE. Łatwo nie było ale poszło...
O 7.55 zebraliśmy się w sali wykładowej, pierwszy z listy losował zestaw (wylosował zestaw nr 4 czyli jazda po łuku/parkowanie prostopadłe przodem/ruszanie na wzniesieniu), omówienie wykonywania manewrów... Następnie przeszliśmy na plac manewrowy... "Zapoznaliśmy" się z pojazdami... ;) I zostałem wylosowany jako pierwszy ochotnik... ;)
Sprzęganie bez problemu, tak jak już wcześniej zostało to napisane... najgorsze okazało się jednak rozprzęganie... nie byłem w stanie podnieść sworznia, podniesienie/opuszczenie stopki nic nie pomagało... :|odblokował się dop po kilkukrotnym szarpnięciu i w sumie przepchnięciu przyczepy (wg wskazówki egzaminatora) ;) Światełka sprawdził egzaminator, kazał wsiąść i włączyć wszystkie...
Manewry na placu bez problemów... i w miasto.. ;P


Pozdrawiam egzaminatora :)

Autor:  Marcin_mje [ 09 gru 2008, 18:50 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

No to gratulacje adamo_ :) A powiedz mi, tam się bez problemu mieścisz w tym zakręcie jak zjeżdżasz ze wzniesienia, bo ja mam wrażenie, że on ciasny jest? I u kogo robiłeś kurs?

Autor:  wiesiek255 [ 09 gru 2008, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Witam właśnie wróciłem z WORDu Szczecin. Udało się zdać za pierwszym razem na CE. Łatwo nie było ale poszło...
O 7.55 zebraliśmy się w sali wykładowej, pierwszy z listy losował zestaw (wylosował zestaw nr 4 czyli jazda po łuku/parkowanie prostopadłe przodem/ruszanie na wzniesieniu)
:D takie same manewry mialem za kazdym razem( 4 razy)przy C+E przy 1 podejsciu wylosowalem szczesliwie. przy 2 nastepnychwiedzialem co wyciagnac a za 4 razem fuks ale tez gorka i prostopadle przodem

Autor:  Boniu88 [ 09 gru 2008, 21:32 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Koledzy prosze o wszystkie pordy i uwagi odnosnie WORD-u w Dabrowie Gorniczej w styczniu mam egz na C+E

Autor:  adamo_ [ 09 gru 2008, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Marcin_mje zjeżdżając ze wzniesienia miejsca jest b. dużo :) akurat tutaj w ogóle nie masz się o co obawiać :) Natomiast kurs robiłem w DrivePoint - polecam :) W tym wątku poruszyłem temat ośrodka szkolenia kierowców na kat. C+E w Szczecinie... :)

pozdrawiam

Autor:  qwert [ 20 sty 2009, 14:31 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam koledzy!
Jutro (21.01.2009) mam egzamin na C+E w WORD Opole i nurtuje mnie jedno pytanie:
Czy przy spinaniu zestawu za każym razem przed ruszeniem muszę zapinac pas :?:
Że łuk robi się w pasach to wiem ale przy spinaniu jak muszę np. z 5 razy wyjść i wejść do auta zapinam pasy???

Autor:  marcinABCEuk [ 20 sty 2009, 16:48 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Wydaje mi się że zapinasz pasy dopiero po sprzęgnięciu i sprawdzeniu wszytkich miarek,płynów,światełek itp.
Ja takiego problemu nie miałem ponieważ w moim egzemplarzu STARa 1142 akurat pasów nie było.Ale proponuje spytać przed egzaminem egzaminatora przy omawianiu zadań egzaminacyjnych aby wszytstko było jasne i klarowne.

Autor:  Buton [ 20 sty 2009, 17:32 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Nie zapinasz pasa i nie musisz mieć wtedy włączonych świateł. Dopiero przed ruszeniem do zadań na placu zapinasz i włączasz (choć mi egzaminator powiedział, że na placu jeździmy bez świateł).

Autor:  qwert [ 20 sty 2009, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

No ja też myślałem właśnie że nie trzeba tych pasów bo by to było bez sensu takie zapinanie i odpinanie ale chciałem się upewnić. Dzięki za szybką odpowiedź :wink:

Autor:  andrew_2255 [ 22 sty 2009, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

witam wszystkich :D ostatnio tzn 20 stycznia oblalem przy CE, i to w sumie na samym rozpoczeciu egzaminu, mialem rozpiac zestaw, odjechac na bok i zaraz od nowa spiac zestaw. jakos udalo mi sie to rozpiac a przy podpieciu byl problem bo gdy probowalem trafic dyszlem do zaczepu to okazalo sie ze dyszel znajduje sie jakies 10 cm nizej od zaczepu, no i efekt byl taki ze gdy cofnalem i uderzylem to zaczep sie skrzywil prawie o 90 stopni :/ sprostowalem go rekami ale bylo juz po zawodach, nie zauwazylem ze dyszel jest nizej bo myslalem ze jak wyszedl to i wchodzac bedzie na tej samej wysokosci. egzaminator powiedzial ze jak rozpinalem to tandem spadl nizej i ze jak spinalem to powiniemem jakos hydraulicznie obnizyc zaczep (czy caly tyl samochodu) jakimis przyciskami, ale nawet nie wiem gdzie takie przyciski znalezc, bo na kursie takich nie bylo :? z kablami to problemu nie mam ale jak powinno wygladac to obnizanie i podnoszenie zaczepu to nie wiem, prosze o pomoc, pozdrawiam :)

Autor:  hubertd [ 24 sty 2009, 1:59 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Zapewne chodziło o poduszki :> Nie wiem gdzie będzie pilot w samochodzie którym zdajesz, ja mam takie coś przy fotelu kierowcy po lewej stronie.

Autor:  andrew_2255 [ 24 sty 2009, 15:18 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

po pierwsze dzieki bardzo za podpowiedz :D a po drugie czy moglbys opisac bardziej te przyciski bo racja byly tam przyciski tylko nawet nie pamietam jak one wygladaly i ile ich bylo, wiem ze tam ktoryms podnosilo sie siedzenie :|

Autor:  totutotam [ 24 sty 2009, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
witam wszystkich :D ostatnio tzn 20 stycznia oblalem przy CE, i to w sumie na samym rozpoczeciu egzaminu, mialem rozpiac zestaw, odjechac na bok i zaraz od nowa spiac zestaw. jakos udalo mi sie to rozpiac a przy podpieciu byl problem bo gdy probowalem trafic dyszlem do zaczepu to okazalo sie ze dyszel znajduje sie jakies 10 cm nizej od zaczepu, no i efekt byl taki ze gdy cofnalem i uderzylem to zaczep sie skrzywil prawie o 90 stopni :/ sprostowalem go rekami ale bylo juz po zawodach, nie zauwazylem ze dyszel jest nizej bo myslalem ze jak wyszedl to i wchodzac bedzie na tej samej wysokosci. egzaminator powiedzial ze jak rozpinalem to tandem spadl nizej i ze jak spinalem to powiniemem jakos hydraulicznie obnizyc zaczep (czy caly tyl samochodu) jakimis przyciskami, ale nawet nie wiem gdzie takie przyciski znalezc, bo na kursie takich nie bylo :? z kablami to problemu nie mam ale jak powinno wygladac to obnizanie i podnoszenie zaczepu to nie wiem, prosze o pomoc, pozdrawiam :)
a nie dało się dyszla podnieść?

Autor:  Buton [ 24 sty 2009, 16:50 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Prawidłowo przyczepę podpina się na wypoziomowanym zawieszeniu w ciężarówce. Nic się tam nie rusza, a reguluję się wysokość dyszla w przyczepie.

Strona 5 z 27 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/