Cytuj:
uważam, że badania psychotechniczne powinny dotyczyć kierowców zawodowych niezależnie od zdania innych, bo to uważam za właściwe.
Ja uważam, że badania psychotechniczne nie powinny dotyczyć kierowców zawodowych, lub dotyczyć wszystkich kierowców, niezależnie od zdania innych, bo to uważam za właściwe.
Cytuj:
natomiast jeżeli nie masz pojęcia jak kierowcy pracowali za komuny to lepiej nie zabierać na ten temat glosu.
Ja nie mówię, że czegoś nie było, że Ty czegoś nie robiłeś, lub robiłeś. Mówię, co ja widziałem i jak sobie radzili moi znajomi. A, żebyś nie podważył moich znajomych, to powiem Ci, że pracowali i nadal pracują w wybranym przez siebie zawodzie.
Cytuj:
Moim zdaniem to samo się tyczy kierowców zawodowych
Ja nie powiem nic więcej poza tym, że się zgadzam.
Cytuj:
natomiast wróciłbym do badań psychotechnicznych i dopuszczenia przez lekarza.
Nareszcie.
Cytuj:
tym nie należy się przejmować i iść do innego gabinetu po dokładnym przemyśleniu swoich błędów, a jeszcze lepiej po obgadaniu z kimś kto wielokrotnie takie badania przechodził.
Z tego, co wiem, to ponoć po oblanym badaniu nie można iść do innego lekarza, tylko jedynie komisja WOMP.
Cytuj:
w takim wypadku jest jeszcze wojewódzki ośrodek medycyny pracy, gdzie komisja lekarska ma decydujące zdanie.
Czy wynik komisji zależy od sztywnych badań i wyników, czy przychodzisz i się z nich tłumaczysz? "Proszę państwa, ja na prawdę jestem świadom swojej ułomności, ale zawsze biorę na to poprawkę i jeśli nie jestem pewien swojego czynu, to nie brnę dalej, tylko wysiadam z samochodu i sprawdzam ile jeszcze muszę podjechać"? I od tego zależałby wynik komisji?
Cytuj:
na kursie prawa jazdy kat. C trzeba przy zakończeniu łuku stanąć nie dalej niż 1m od linni końcowej.
we Wrocławiu tam gdzie uczyłem po lewej stronie był płot i uczący się szukał tam punktu odniesienia. ja stawiałem na końcu po prawej stronie stawiałem pachołek z tyczką i kazałem cofać patrząc się tylko w prawe lusterko.
Tylko po co takie badanie odległości na psychotestach? Na kursie rozumiem, praktyka i dążenie do perfekcji. Ale przecież, jeśli ktoś ma z tym problemy, to się zatrzymuje i wysiada. A w 99,9% ma możliwość wysiadania, ponieważ w 99,9% przypadkach ten problem powstaje przy cofaniu, a nie przy jeździe do przodu. A jeszcze nie słyszałem o tym, aby przy jeździe do przodu ktoś nie potrafił ocenić odległości.
Cytuj:
początkowo zaobserwowanie zrówniania się końca skrzyni ładunkowej z tyczką w odległości prawie 10m w lusterku jest nie możliwe, jednak po kilku dniach można się tego wyuczyć.
No i racja. Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Początkowo może świeży będzie wysiadać przy każdym cofaniu, ale z czasem zacznie podjeżdżać za pierwszym razem. Czemu wiec mają służyć psychotesty? Tym bardziej, że świeży ma około 50 godzin praktyki (C+CE) z kursu, a i tak nie jest to tylko cofanie i ocena odległości. Tylko praktyka uczy Cię tego, co jest Ci potrzebne i jak sobie masz z tym radzić. Badania ktoś sobie tylko wymyślił i badający uważa to za świętość, a badany za idiotyzm, bo zadanie jest mało ważne w życiu, a na badaniu może zdyskwalifikować.
Cytuj:
oprócz bezspornych defektów zdrowotnych wszelkie wyniki na psychotestach można poprawić, jednak do tego potrzeba chęci, pomysłu i dużo samozaparcia.
Jakiego pomysłu? Może powiedz, jaki masz pomysł dla kolegi Radhezz'a. Pomóż koledze, a nie "ja wiem, ale nie powiem".
Cytuj:
więc jak dzisiaj czytam, że panienka z UP nie znalazła koledze pracy i to jest jej wina
A miałeś kiedyś styczność z UP z perspektywy bezrobotnego? Powiem Ci tak, straszenie to im super wychodzi. Rano budzi Cię telefon, że Twój termin jest odwołany i masz jutro się stawić. Pod groźbą wyrejestrowania z UP, czyli utraty ubezpieczenia i zasiłku, jeśli ktoś posiada. Jednak jaka jest ich inwencja? Jest praca na Twoje stanowisko, to do Ciebie nie dzwonią. Mają Cię głęboko w poważaniu. Kiedyś właśnie jechałem w swoim terminie na spotkanie, ale wcześniej przeglądałem sobie oferty w internecie. I znalazłem ogłoszenie dla mnie. Wystawione tydzień przed moim terminem przez mój Urząd Pracy. Śmieszne, co?
Ja oczywiście nie polegam tylko na urzędzie. Musiałbym mieć nierówno pod kopułą, ale jeśli ich stać na telefony z groźbami, to może byłoby ich też stać na telefony pod tytułem "mam dla pana dobrą wiadomość, proszę przyjechać".
Cytuj:
dlaczego więc mi nie wyszło. i zrobić wszystko, aby ten egzamin zdać.
Ponawiam prośbę o prezentację Twojego pomysłu dla Radhezz'a. Każda podpowiedź może mieć dla niego znaczenie, więc pomóż chłopakowi.
Cytuj:
nie możemy znaleźć pracy, trzeba więcej szukać, a nie zdawać się na panienkę z UP.
Napisałem powyżej. Resztę sobie daruj.
Ja również daruję, bo nie łączysz całości wypowiedzi z tematem, tylko odrywasz poszczególne wątki. A to niestety z boku wygląda, jakbyśmy chcieli sobie akurat w tym temacie ponarzekać na wszystko, co nas swędzi.
Cytuj:
gdy zawodnik skacze w dal 5m, a konkurent 6m, to dopinguje zawodnika do wytężonego treningu takiego, aby dorównać konkurencji, albo ją prześcignąć.
Dochodzimy do pytania, czy brak widzenia stereoskopowego jest schorzeniem uleczalnym, czy nie. Jeśli nie, to każ ślepemu gdzieś zajrzeć, głuchemu posłuchać dobrej muzyki, a osobie bez rąk złapać piłkę. Jeśli jest uleczalne, to masz rację, jak najbardziej. Tylko znowu powstaje problem. Kto za leczenie zapłaci? Jeśli jest to tylko kwestia kilku miesięcy po 1 niedrogiej tabletce dziennie, to jeszcze, jeszcze. Ale jeśli rozchodzi się o operację, to już nie każdy może sobie na to pozwolić. I to nawet nie z natury ekonomicznej, ale może jego organizm nie zareaguje prawidłowo, to zamiast polepszyć życie, może sobie pogorszyć, lub w skrajnych przypadkach stracić.
Co do Twojej PW, uwierz mi, że w wielu miejscach (a w transporcie i w administracji to chyba szczególnie) nadal są układy i mimo, że nie musisz być związkowcem, to mimo wymaganych papierów, umiejętności i nawet doświadczenia możesz pocałować klamkę.
Cytuj:
Tu niestety wszyscy się ze sobą zgadzamy - system jest nie do przebicia mimo tzw. demokracji
Przecież premier swego czasu krzyczał, że jest liberałem. Zapomniał wspomnieć o przewadze socjalizmu w swoich poglądach. Objawia się to tak, że rząd obywatelowi socjalistycznie wchodzi w d. a kiedy obywatel potrzebuje pomocy, to mamy liberalizm i "radź sobie sam".