Renault R, Major

Mój tata śmigał kiedyś "majorką" do Francji. Była to jednosta (chyba- może więcej) 340 konna. Chwalił sobie ten samochód, ale raz auto popsuło mu się na "autobanie" w niemczech-pod pedałem sprzęgła coś poszło i nie łączyło, a tata uciął kawałek gumowej rurki, podłożył pod pedał, a renia jeździła jeszcze przez kilkaset kilometrów na tym "mechaniźmie"

Mój tata kiedyś śmigał tako Majorką w Podlasiu dzisiaj to jest Van Cargo . Nie miała kagańca to 110 szła ciągle. Ale jazda nią do przyjemnych nie należy

Moj tata 5 lat temu jezdził RENAULT major 340ti, koni moze miala mało ale szybciej sie zbierała pod gorki z 24 tonami niz Premium 340 ktorym pozniej jezdzilem(niestety oba w niskiej kabinie) ,co do auta niemiala rdzy,była na resorach,miala 2 łózka i bez kagańca była,szła,ostro.Oprócz tego we firmie taty było kilka Renault z serii R i major,kilka w globach-wersje R 2 sztuki i major 1,reszta to R i major w niskiej.Auta pracowały dobrze ,ale ich wiek spowodował o wycowaniu,kilka jezdzi gdzies po kraju,jedna sie spaliła,jedną zezłomowano.Pozdrawiam,A ich moce to od 330-340-385,i jedna 420

ja mam majoreczke 420 ze skrzynia b18 ...ostatnie wypusty bo 1996.. ogolnie bardzo fajny samochod i jestem zadowolony..szkoda tylko ze jak na te lata to jeszcze ma taki stary wyglad

O, to jest moje najukochańsze auto Pamięta się te czasy (z około 6 -7lat temu) kiedy w czasie jazdy otwierało się szyberdach kołkiem, albo urywały się pokrętła od szyb kiedy chciało się otworzyć okno by zapłacić za autostradę I jeszcze ta ogromna kabina z płaskim dachem i z jednym, ogromnym łożem królewskim. Idealna na podwójne obsady

Dla nie których z was jak widzę to już tylko historia, dla mnie początki w tej dziedzinie, lubię wiedzieć czym jeżdżę, wiec stąd moje pytanko, czy ma ktoś może z was oryginalną instrukcje do tego ciągnika ? Jeżdżę wersją 340konna z 91roku. Pozdrawiam

Po Jelczu i Liazie - historia polskiego transportu , pamiętam jeszcze wersje R340 , R350 , R365.
Twarde motory. Potem przyszły Major ti340/385/420... te 340 miały 6 głowicowe silniki , troszkę delikatniejsze...ale "szły"

Witam,jeśli ktos ma instrukcje obsługo Majorki bardzo prosiłbym na maila okmar-trans@wp.pl,bylbym wdzieczny, pozdrawiam

Mój tata jeździł ok. 15 lat temu Major'ką w globie,340 konnym silniczkiem ale...była podkręcona na pompie co dawało spalanie 40l/100km lecz nie zamienił by tego auta na żadną V8 Scani ten samochód pod górki lepiej wjeżdżał nić 500'konne scania czy volva Ogólnie mam sentyment do Renault Major gdyż jest to ciężarówka którą jechałem pierwszy raz w życiu jeszcze miała wnętrze rodem z modelu R .

prosze o opinie na temat silników r 340 ponieważ noedawno kupiłem majorke z takim silnikiem

A ta R340 to który rok i czy to model Ti

ta r340 to 1995 rok

Silniki 6 głowicowe o pojemności bodajże 9,6m3. Wg mnie oszczędne silniki ,a zarazem delikatne.. zależy pod co ją chcesz

kupiłem ją z myślą o wozeniu jabłek przemysłowych czyli jakieś 24/26 ton na zestawie,i jestem ciekaw jakie są opinie na temat tych silnikiów

Cytuj:

kupiłem ją z myślą o wozeniu jabłek przemysłowych czyli jakieś 24/26 ton na zestawie,i jestem ciekaw jakie są opinie na temat tych silnikiów

Kolega z mojej branży widze, przedstawiłbyś auto w dziale garaż

Major is Hungarocamion 350 stuck

R350, rocznik '90 i wciąż jeździ choć w dalsze trasy się nie wypuszcza


Podoba mi się ten sprzęt, lubię takie stare maszyny i to proste wnętrze. Nieźle się tym jeździ jak na ponad 20-letnią ciężarówkę.

To bodajże jeszcze Majorka po PEKAES....

Jeśli jest po PEKAESie to musiała już wiele przejść, a lakieru na pewno nie ma oryginalnego.
Nie wydaje mi się by była to maszyna ex. Pekaes.

Ta jest właśnie po PEKAESie, ciekawe ile milionów już przejechała. Co do lakieru to była malowana, bo tabliczka znamionowa we wnęce jest przypruszona na żółto.