Zima + cieżarówka + łańcuch ? + asfalt + asfalt/snieg

Podczas grudniowej zimy w Danii Tata wracając z Hirsthals do Padborga autostrady w ogóle nie odśnieżone, i kawałek przed nim jakiś zestaw obrócił się o 180 stopni na szczęście nikomu nic się nie stało jechał w tą samą stronę co Tata i zatrzymał się na ich pasie awaryjnym tak jakby miał jechać pod prąd. Po południu wstawię fotkę.

http://www.youtube.com/watch?v=3eG_sD8yD40

Tego typu akcji jest całkiem sporo na youtube, najczęściej nakręcone w USA. Na jednym filmiku nawet znaleźli się tacy mądrzy co połączyli szeregowo 4 albo 5 osobówek i wyciągali ciężarówkę z bocznej drogi

Witam! Wracając z hiszpanii miałem załadowane 25,700 kg pomarańczy ( niedaleko Valenci w śniegu mnie ładowali takie oczy zrobiłem ) na firance i w Niemczech na drodze A 72 stanołem pod górke zacząl sie robić korek nie spanikowałem auto straciło przyczepność na 5 i połówce,tyle zredukowalem biegów żeby nie stracić przyczepności auto było złamane na trzy pasy nał łuk i pod górkę i z tego biegu na blokadzie ruszałem na sprzęgle ( dolna skrzynia nie działała od wjazdu w Niemcy) jezdnia była bielutka pomalutku dałem rade. To moja pierwsza zima w DAFIE 380 jeżdżę od sierpnia, najważniejsze myślenie i bez brawury . Najgorszy okres dla kierowcy pozdro i przyczepności

Cytuj:

25,700 kg pomarańczy ( niedaleko Valenci w śniegu mnie ładowali takie oczy zrobiłem ) na firance

Podczas takich mrozów? Który importer tego owocu pozwoli sobie przy dość znacznych ujemnych temperaturach na takie coś?

Cytuj:

i w Niemczech na drodze A 72 stanołem pod górke zacząl sie robić korek nie spanikowałem auto straciło przyczepność na 5 i połówce,tyle zredukowalem biegów żeby nie stracić przyczepności auto było złamane na trzy pasy nał łuk i pod górkę i z tego biegu na blokadzie ruszałem na sprzęgle ( dolna skrzynia nie działała od wjazdu w Niemcy)

Pod górkę na dużej skrzyni z takim tonażem? Straciłeś przyczepność, potem zredukowałeś żeby nie stracić przyczepności? Wybacz, ale ta "historia" do mnie nie przemawia.

Fakt faktem, że A72 była rzeczywiście pod koniec tygodnia oblodzona i rzeczywiście były tam spore utrudnienia.. Ale.. Tak samo jak Kamil, jakoś nie kupuje Twojej opowieści.. Za to byłem pod wrażeniem jadąc we wtorek A4 od granicy aż do Siegen, o dziwo autostrada odśnieżona, sucha przede wszystkim i w dodatku słońce. Gorzej zaczęło się dopiero na A45..

Cytuj:

Woziłem różne rzeczy, również glinę. Z tym dopiero są jazdy.

Wujek mi opowiadał że jak jeździł w Zabrzu pod budowę centra handlowego(było to dawno miał jeszcze Mana wywrotke z "nosem") że jak mu glina przymarzła do kipra to mu kierownik budowy powiedział że ma to zostawić i ma jechać się ładować