wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

MAN F90
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=1074
Strona 1 z 6

Autor:  Mihu [ 15 cze 2005, 21:06 ]
Tytuł:  MAN F90

Panowie, piszecie o F2000 i TG-A, ale zapominacie o jednej z najważniejszych ciężarówek w historii tego monachijskiego producenta. Oczywiście chodzi mi o serię F90 popularnie nazywaną "dwójką". Pozwolicie, że przybliżę Wam jej historię.

A sięga ona roku 1986 roku , kiedy to pojawia się długo oczekiwany MAN F90. Opłacało się czekać, gdyż pojazd cechował wielki wybór jednostek napędowych. Palętę otwierał mały, 5 cylindrowy, 10 litrowy silnik o mocy od 270 do 320 KM. Kolejnym silnikiem był sławny D2866. Charakteryzował się 6 cylindrami w rzędzie, 12 L pojemności i mocą od 360 do 420 KM. Był to motor najczęściej stosowany w ciągnikach siodłowych dalekiego zasięgu. Wyposażono go dodatkowo w turbodoładowanie i chłodnicę powietrza doładowującego (intercooler). Spełniał normę Euro 1. Największym zaawansowaniem cechował się silnik V10. Miał on 10 cylindrów umieszczonych widlasto, 18,3L pojemności i moć 500 KM oraz gigantyczny moment obrotowy (2350Nm) osiągany już od 900 obr/min. To ten właśnie silnik rozpoczął wyścig w uzyskiwaniu wielkich mocy i sam jako pierwszy wstąpił do tzw. "klubu 500". Z tymi motorami współpracowały 13 lub 15 biegowe skrzynie Fuller lub 16 biegowy ZF. W MANie F90 po raz pierwszy zastosowano hamulce tarczowe przedniej osi. To własnie w tym modelu w latach 90tych zaczęto przymierzać się do stosowanie satelitarnego systemu łączności serwisowej. Ponadto w 1987 roku model 19.362 został uznany "ciężarówką roku". Seria F90 w 1995 roku została zastąpiona typoszeregiem F2000, wtedy też zakończono ostatecznie produkcję tego niezwykle udanego modelu.
Wozy można spotkać do dziś, po naszych drogach porusza się bardzo wiele F90 ciągając głównie naczepy wywrotki.

Obrazek

Źródło: http://www.bilnorge.no

Autor:  Kaczor [ 15 cze 2005, 21:52 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Wozy można spotkać do dziś, po naszych drogach porusza się bardzo wiele F90 ciągając głównie naczepy wywrotki.
To prawda, sam dzisiaj widziałem kilka F90 z wywrotkami. Naprawdę udana ciężarówka, z resztą tytuł ITOY o czymś świadczy.
Cytuj:
To ten właśnie silnik rozpoczął wyścig w uzyskiwaniu wielkich mocy i sam jako pierwszy wstąpił do tzw. "klubu 500".
Legendarny "Klub 500"... Kiedyś to był prestiż, dzisiaj właściwie norma... Zobaczcie jak wielkie zmiany zaszły w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w dziedzinie transportu drogowego, jak bardzo technika poszła do przodu...

Autor:  Mihu [ 15 cze 2005, 21:55 ]
Tytuł: 

Dziś mamy "Klub 600", który zresztą też otworzył Man ;)

Autor:  Cyryl [ 16 cze 2005, 5:58 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
To ten właśnie silnik rozpoczął wyścig w uzyskiwaniu wielkich mocy i sam jako pierwszy wstąpił do tzw. "klubu 500".
Legendarny "Klub 500"... Kiedyś to był prestiż, dzisiaj właściwie norma... Zobaczcie jak wielkie zmiany zaszły w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w dziedzinie transportu drogowego, jak bardzo technika poszła do przodu...
niestety 500 MAN-a V10 była konstrukcja nieudaną. awarie były na porządku dziennym i to nie jakieś gówienka kosmetyczne, ale poważne uszkodzenia silnika.
w firmie z 8 lat temu kupiliśmy jednego takiego MAN-a F90 19.502 i po paroletniej drodze krzyżowej z nim (w finale dwa korbowody wylazły bokiem przez kadłub) został wymieniony cały zespół napędowy-silnik-sprzęgło skrzynia biegów na standartowy 6 rzędowa.
dzieki temu egzemplarzowi poznaliśmy większość bolączek tego silnika.

Autor:  Mayday [ 16 cze 2005, 8:40 ]
Tytuł: 

Przynajmniej poznaliście dogłębnie budowę silnika :wink:
Pewnie przez takie wady połowa zarobionych pieniędzy przez tego mana szło na naprawy co :?: :?:

Autor:  MAN TGA [ 31 gru 2005, 23:50 ]
Tytuł: 

powiem wam tyle mój dziadek jezdził MANem F90 z 420 konnym silnikiem i z 16 biegową skrzynią mówił ze to super maszyny i dziwił sie czemu tyle ludzi zachwala scanie czy volva a nawet teraz w niektórych cięzarówkach są słabsze silniki np: volvo fh12 380 a ten man mojego dziadka to był rocznik 1993 i miał 420 8)

Autor:  Mihu [ 01 sty 2006, 12:31 ]
Tytuł: 

A moim zdaniem ocenienie ciężarówek po mocy silnika jest... głupie. To tak jakby mówić, że np. 470 konna Skoda Xena jest lepsza od 420 konnego Volvo Fh12 :lol:

Autor:  Użytkownik usunięty [ 29 mar 2006, 19:46 ]
Tytuł: 

Mihu fajnie ze opisałeś i te starsze modele mana sam posiadam mana f90 19-422 ciągam nim naczepe wywrotke .przez cztery lata zrobiłem nim ok 300,000 km i spisuje mi się b.dobrze dzieki za opis i pozdrawiam piotrek z oleśnicy 7351 8) :lol:

Autor:  użytkownik usunięty [ 29 mar 2006, 19:54 ]
Tytuł: 

I szczerze mówiąc była to mocno wysłużona 90. Później już był F2000 i po nim już tylko Volvo.

Autor:  użytkownik usunięty [ 29 mar 2006, 20:05 ]
Tytuł: 

Tak patrząc na to zdjęcie już pomijając sam zestaw to zastanawiam się, z którego roku jest owo zdjęcie. Taki mały ruch i to na niemieckich autostradach. Oj nie wrócą już te czasy, nie wrócą.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 29 mar 2006, 20:09 ]
Tytuł: 

fotka jest najprawdopodniej z 88 roku kiedy wyszedł man f90 trzeba zapytac sie miha on powinien wiedzieć 8)

Autor:  Mihu [ 29 mar 2006, 21:13 ]
Tytuł: 

Zdjęcie pochodzi z roku 1987...

Autor:  użytkownik usunięty [ 30 mar 2006, 18:16 ]
Tytuł: 

Tak sobie myślę, co by było, gdyby kierowcę, który jeździ np F90 nagle oderwał od kółka, zakazał mu udzielania jakichkolwiek informacji na temat transportu (chodzi mi o nowinki techniczne) i od razu posadził na taką Scanię czy też Volvo. Te w najnowszej specyfikacji.
Może i post trochę nie w temacie, ale właśnie to stare zdęcie mnie ruszyło i zacząłem się zastanawiać.

Autor:  Maciekk [ 08 maja 2006, 22:44 ]
Tytuł: 

Moj Father i za razem wujek sthil-mila jezdzi solówka F90 ma troche mało mocy bo tylko 270 koni ale i tak jedzie dobrze jak na swoja moc!! Nie ma "kagańca" wiec nie ma najmniejszych problemow z wyprzedzaniem <chyba ze pod górke:P > Jechalismy nim 115km/h wiec to sporo mysle<3tony na pace>!! ahaaa i chcialbym jeszcze pozdrowic Miha!! jestes moim idolem hehe :P


ps. tatko ma dostac teraz nowego mana F2000 500 koni wiec jest dobrze[/img]

Autor:  łukasz [ 08 maja 2006, 23:24 ]
Tytuł: 

Ja ogólnie też darzę dużą sympatią MAN-a F90.Pierwszy raz miałem nim okazję jechać podczas gdy jechałem z tatą za granicę i trzeba się było przesiąść przed granicą,żeby nie było scen.... :D Wtedy jechał z nami od Poznania kolega taty MAN-em F90 19.422 Commander(wysoka kabina...).Po przejściu z VOLVO F12 Globetrotter 400 do kabiny MAN-a i przejechaniu nim około 30 km do pierwszej stacji benzynowej stwiedziłem,że MAN ma dużo większą kabinę w środku i jest cichszy od VOLVO....!!!Wogóle bardzo mi się w MAN-ie spodobał dużo niższy tunel niż w F12 i dobre przeszklenie kabiny...Mam na myśli przezrocysty szyberdach i te okienka po bokach u góry kabiny-nadaje to fajny klimat podczas jazdy w nocy... :D Spodobał mi się też prosty(na początku trochę mi się nie podobał...) nie zabierający cennej przestrzeni kokpit,oraz zegary lekko zwrócone ku sobie... :lol: Nie podobała mi się za to pozycja za kierownicą,z małą regulacją pochylenia jej...Ogólnie ciekawa maszyna i moim zdaniem była na wyrównanym poziomie co VOLVO,czy SCANIA w tamtych czasach a nawet w niektórych dziedzinach je przewyższała....Ale moim zdaniem po serii F2000 VOLVO,czy SCANIA już wyrazniej rysowały się w transporcie...Teraz po serii TG-A znowu możemy zauważyć tendencje wzrostową w przypadku MAN-a....Nowe silniki z serii D08 i D20,nowa kabina XLX do TG-A,nowy TG-M,TG-L,a widać już pierwsze zdjęcia nowego TG-A(narazie szpiegowskie,ale do wrześniowych targów sądzę,że wszystko się wyjaśni... :D )...... :lol:

Autor:  ciezarowka [ 10 maja 2006, 14:59 ]
Tytuł: 

Miałem okazje jeździć F90 wersją duńską z skrzynią fuller. Jest bardzo szybki i ekonomiczny nie wiem jak wersje z ZF-ą się sprawuje. Ale ten co nim jeździłem był niezawodny.

Autor:  łukasz [ 13 maja 2006, 16:44 ]
Tytuł: 

Co do tego czy Jelon by uciągnął te 36ton to jestem przekonany,że tak bo gdy pracowałem w STARBAG-u przy budowie autostrady A2,to woziło dla nas kilka Jelonków i jeden był sołówka 3 osiowy i zawsze ponad 20 ton woził, drugi to był ciągnik siodłowy z silnikiem o mocy 320km i wysokim dachem i woził masę asfaltową z odległosci około 30 km w jedną stronę i były tam ze 3 co prawda nie za długie(700m,kilometr...),ale strome górki, i on zawsze woził około 30 ton,a raz nawet mu sie zdarzyło 39 ton wieść i dojechał bez problemów....A co do MAN-ów to tez ich trochę było na budowie(żadne 4 ośki nie wchodziły dalej niż MAN-y z ONYKS-u... :D ) i było tez kilka ciągników siodłowych o mocach od 370 poprzez 400 do 460km i każdy ładował na swoje maszyny ponad 30 ton,a nawet raz mi się zdażyło przyjmowac ładunek 44t masy,który przywiózł MAN 19.463+nówka naczepa Bodex...Ogólnie MAN-y to wóły robocze i nikt raczej nie narzekał na nie(co innego ACTROS-y budowlane.... :/ ) i sądząc po tym,że pełno ich jest w straży pożarnej,policji,wojsku i na budowach to naprawdę muszą być wytrzymale auta...Sam się o tym nieraz przekonałem.... :D

Autor:  MATEX PL [ 17 cze 2006, 23:12 ]
Tytuł: 

A oto jedna fotka F90
Obrazek
(c)lkw-infos.net

Autor:  Kasia [ 28 sie 2006, 21:08 ]
Tytuł: 

Wiadomo ze Manem sie jezdziło, jeździ i bedzie zawsze wspaniale jezdzilo nie ma wątpliwości :D :D
A tak na powaznie Many TGA coraz bardziej są doceniane przez rozne powazne firmy ( np. JAS , Pawtrans czy Rico ), zaskakują nas jak zawsze :D :D, moze jeszcze czyms zaskoczą :lol: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  użytkownik usunięty [ 29 sie 2006, 8:19 ]
Tytuł: 

Ja jestem zdania, że starsze MAN-y to można powiedzieć, że to takie "niemieckie jelcze". Nie do zajechania, trochę topornie wykonane (najbardziej w F2000 denerwował mnie bardzo mały zakres ustawienia kierownicy). Tyle, że właśnie owe "toporne wykonanie" dawało im przewagę w postaci długich przebiegów, niskiej awaryjności. A o to w transporcie głównie chodzi.

Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/