jak ja pożyczam ciągnik i jade nim prywatnie, to biore od własciela pismo ze on taki owaki użycza mi takiemu owakiemu ciągnika w celach prywatnych, bo myk jest taki ze musze sie w razie potrzeby wylegitymowac 'prawem do pojazdu' - np. prawem wynikłym z użyczenia
zalozenia dwa - jade albo solo, albo z naczepą w ktorej są tylko moje rzeczy
wtedy podchodze sobie pod wyłączenie 'prywatnego przejazdu' /tak samo jak bym miał 40 tonowy kemping, to dla tych ktorzy mi zaraz bład wytykac zaczną ze jak to tir prywatnie moze jeździć, ano może
nie musze miec przy sobie licencji wypisów itd. Ale - czas jazdy obowiązuje, tarczki obowiązują, winetka obowiązuje.
sprawdzone telefonicznie w ITD i na podstawie ich porady pisemko wygenerowane, tak zeby w razie kontroli ktorej akurat w takim przypadku jeszzce nie mialem, inspektor na drodze nie zastanawiał sie czasem czy mnie za brak licencji aby nie ukarać...
pożyczasz bratu ciągnik, a co on z nim robi, nic nie chcesz wiedziec, oczywiscie, pod warunkiem ze nie wozi towaru obcego... jesli ma ochote sobie np. 25 ton pustaków na budowe przywieźć, albo na zakupy pojechać - ma prawo.