Cytuj:
Po 1 moze i 5000 zl wiecej albo wiecej, ale za to auto zrobi wiecej kilometrow w miesiacu, po drugie ja tez bym jezdzil jako kierowca, wiec nic nie zginie, Zawsze mozna powiedziec ze w hotelu kierowca byl i przed chwila dosiadl do samochodu. NIe przesadzaj, jedynie lamanie prawa bedzie to, ze bedzie jeden osoba w kabinie za duzo i tyle. Tragedii bym nie robil.
przypomina mi to chłopa, który próbował konia oduczyć jesć stopniowo zmniejszając mu racje. i już, już ten koń by się oduczył, ale zdechł.
czy Ty zastanowiłeś się: jak długo trzech ludzi w jednej kabinie przepracuje łamiąc prawo. i jeszcze co zrobisz z tarczkami, które mają byc do kontorli przez 12 miesięcy.
pomijając względy ludzkie i prawne jest jeszcze coś takiego jak instynkt samoobronny. jeżeli narzucisz kierowcom taki tryb pracy, będziesz miał w nich wrogów, na pewno co najmniej jeden odejdzie od Ciebie, a po 2 miesiącach będziesz miał kontrolę PIP i ITD. widząc Twoją skłonność do kombinowania puszczą Cię z torbami w 3 dni.
więc jeżeli nie masz szacunku dla drugiego człowieka oraz prawa, to pomyśl o swoim bezpieczeństwie.
wracając do przepisów, jeżeli jeden kierowca rusza sam, to drugi może się do niego dosiąć do 1h od ruszenia, aby doba była potraktowana jak w dwuosobowej załodze, jezeli zaś jeden kierowca ruszył np. o 8:00, a drugi dosiadł się o 10:00, to i tak muszą jazdę zakończyć o 24:00 zrobić 11h przerwy dobowej i dopiero od tego momentu moga jechać w trybie podwójnej obsady.