Witam Romek.
Ja zdawałem w Łodzi na kat. "C" i "C+E" i naprawdę nie narzekam na egzaminatorów.
Zdałem obydwie kategorie za pierwszym razem,chociaż powiem Ci że na kat."C" było mi łatwiej
I tutaj rada dla Ciebie Romek,jak się zaprezentujesz na placu tak na mieście będziesz miał lżej.
Chodzi mi o to że musisz pokazać egzaminatorowi że jesteś dobrze przygotowany do egzaminu:
-przygotowanie samochodu do jazdy( omawianie zbiorników na płyny,światła,sygnał dżwiękowy,sprawdzenie ładunku i burt.
-pamiętaj że jeżeli będzie jakaś żarówka przepalona np.od tablicy rejestracyjnej to mówisz przy omawianiu tak:"podświetlenie tablicy rejestracyjnej, lewa żarówka przepalona.
-no i oczywiście placyk a na 1 miejscu rękaw,póżniej w zależnosci co sie wylosuje.
Nie będe Ci pisał jaka trasą jechałem ale mogę Ci podpowiedzieć żebyś zwrócił baczną uwagę na zieloną strzałkę.
Egzaminator chciał mnie na tym przyłapać kilkukrotnie ale mu się nie dałem
Pamiętaj o zatrzymaniu auta tak jak na znaku STOP i dopiero ruszasz jeżeli dalej sie ona pali.
Możesz skręcić w prawo na czerwonym świetle i z strzałką "warunkowo" także jeżeli nie masz dostatecznej widoczności to poprostu nie ruszaj z skrzyżowania.
A i bym zapomniał uważaj oczywiście żeby nie najechać lini ciągłej bo też na to egzaminatorzy zwracają uwagę.
Życzę Ci powodzenia na egzaminie bo nie jest na nim tak strasznie jak niektórzy piszą i mówią
Pozdrawiam.