wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=19006
Strona 1 z 1

Autor:  gin72 [ 19 lut 2009, 10:38 ]
Tytuł:  Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

Witam
Mam pytanie : pracuje w firmie ktora glownie rozwozi towar po marketach,chodzi mi tutaj o to ze w niektorych z nich warunki podjazdu pod rozladunek sa koszmarne , czasami jest tak ze placyk jest maly ale czasami wyglada to tak ze plac jest duzy i mogloby byc ok ale w miejscu gdzie sie manewruje nastawiane jest palet,skrzynek,koszykow i roznego rodzaju przeszkod, naprawde wyglada to tak jakby robil ktos to celowo zeby kierowcy bylo jak najgorzej, czasami dochodzi nawet do sytauacji ze pracownicy marketu wychodza sobie popatrzec jak kierowca kombinuje zeby podjechac pod rampe.
wiec takie pytanie: czy sa jakies przepisy ktore reguluja takie sprawy ? jesli tak to gdzie ich szukac ? na co sie powolywac ? gdzie zadzwonic w razie czego ?
jeszcze jeden problem : mamy teraz zime i zwaly sniegu , jak rampa zjezdza sie w dol to wyjazd pozniej jest utrudniony, kto za to odpowiada ?
mialem kiedys problem z wyjazdem z magazynu duzej sieci handlowej przez snieg , powiedzialem ze zadzwonie na straz miejska bo jest nieodsniezone to magazynier odpowiedzial: '' to se ku...a dzwon !! ''

mysle ze koledzy jezdzacy po marketach znaja ten problem wiec prosze o rady , konkrety , przepisy itp.
pozdrawiam

Autor:  krcr [ 19 lut 2009, 10:50 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

Cytuj:
mialem kiedys problem z wyjazdem z magazynu duzej sieci handlowej przez snieg , powiedzialem ze zadzwonie na straz miejska bo jest nieodsniezone to magazynier odpowiedzial: '' to se ku...a dzwon !! ''
Weź pod uwagę, że teren sklepu nie jest drogą publiczną i właściciel może tam nawet sprowadzić 30 wywrotek śniegu (o ile zechce). To tylko dobra wola pracowników, aby plac był odśnieżony i przejezdny...
Cytuj:
wiec takie pytanie: czy sa jakies przepisy ktore reguluja takie sprawy ? jesli tak to gdzie ich szukac ? na co sie powolywac ? gdzie zadzwonic w razie czego ?
Jak najwyżej, do przełożonego magazyniera, kierownika, dyrektora... Może ktoś z Twojej firmy zadzwoni do jakiegoś bossa nieżyczliwego hipermarketu/magazynu?

A teraz zastanów się nad taką sytuacją. Podjechałeś pod rampę, zrzucili Ci towar i chcesz odjechać... jest ślisko.. nikt nie kwapi się posypać solą/piaskiem... Wisi Ci to. To oni mają zablokowaną rampę (często jedyną). Siedzisz w kabinie, grzejesz się przy ogrzewaniu i czekasz, aż ich sytuacja zmusi, żeby pomóc Ci odjechać.

Czasem zdarza mi się zawieźć coś do jakiegoś hipermarketu. Ciasno to ciasno.. fakt. Pracownicy też mało życzliwi,ale cóż poradzisz - taki naród.
Jakiś czas temu w Szczecinie położyła mi się na pace paleta z towarem. Stałem i swoim ciężarem ją podpierałem, by nie runęła. Obok stało PIĘCIU roboli z Makro i przyglądali się rozwojowi sytuacji. pomógł JEDEN. Pomógł w sensie, że poszedł po jakąś deskę z palety i podparł towar... ŻADEN nie zaoferował, że pomoże przy postawieniu jej do pionu.

Autor:  gin72 [ 19 lut 2009, 10:55 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

a Panstwowa Inspekcja Pracy nic tutaj nie moze ?
jak chodnik jest nieodsniezony to straz miejska ma na to rade (mandat)
cos mysle ze nie jest to tak do konca zalezne od dobrej woli wlasciciela, skoro zamawia towar to powinno byc miejsce na jego rozladunek i powinien umozliwic wykonanie tego rozladunku

Autor:  Thomsen [ 20 lut 2009, 11:08 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

Kolego. Ktoś Ci wcześniej napisał że, to czy teren będzie odśnieżony czy nie, czy będą nastawiane palety i inne graty na podjeździe - to tylko dobra wola pracowników :D Straż miejska, Policja, ksiądz, ZUS, US, Sanepid, prokurator, sędzie czy kogo tam jeszcze nie wymyślisz - nie mają nic do tego ... To jest teren prywatny !! Chodnik przy posesji, to co innego i zgodnie z przepisami powinien być odśnieżony. A takie coś - tylko dobra wola pracowników i tylko oni mogą coś zmienić - bo to nie Niemcy że, nawet na kupę psa są przepisy ...

Takie niestety są realia. Wiadomo że, każdy by chciał, mieć piękne drogi, szerokie wjazdy pod firmy, życzliwych pracowników itp. No ale to jest nasz kraj i to wszystko tłumaczy ...

Autor:  Użytkownik usunięty [ 20 lut 2009, 11:42 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

Mnie podoba się ten argument:
Cytuj:
A teraz zastanów się nad taką sytuacją. Podjechałeś pod rampę, zrzucili Ci towar i chcesz odjechać... jest ślisko.. nikt nie kwapi się posypać solą/piaskiem... Wisi Ci to. To oni mają zablokowaną rampę (często jedyną). Siedzisz w kabinie, grzejesz się przy ogrzewaniu i czekasz, aż ich sytuacja zmusi, żeby pomóc Ci odjechać.
Problem jest wtedy, gdy masz jeszcze dużo towaru do rozwiezienia... Wtedy takie czekanie działa też na Twoją niekorzyść.

Autor:  Cyryl [ 20 lut 2009, 11:47 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

Cytuj:
...Straż miejska, Policja, ksiądz, ZUS, US, Sanepid, prokurator, sędzie czy kogo tam jeszcze nie wymyślisz - nie mają nic do tego ... To jest teren prywatny...
to nie jest tak do końca. to jest teren na którym się ludzie wykonują pracę.

faktem jest, że jak się nic nie dzieje to wszyscy mają to głęboko w poważaniu, ale wystarczy że coś się stanie - np. wypadek śmiertelny.

powierzchnia dachu hali wystawowej w Katowicach też była terenem prywatnym i pewnie gdyby któryś z wystawców lub zwiedzających zapytał o odśnieżenie uzyskałby taką samą odpowiedź jak prztoczył Gin 72. po tragedii okazuje się, że jednak ktoś był odpowiedzialny za utrzymanie tego w porządku. przez jakieś 20 lat udawało się olewać, ale w obliczu wypadku parę osób poszło do pierdla.

Autor:  krcr [ 20 lut 2009, 11:56 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

Cytuj:
Problem jest wtedy, gdy masz jeszcze dużo towaru do rozwiezienia... Wtedy takie czekanie działa też na Twoją niekorzyść.
Kwestia podejścia do pracy. Może wtedy Twój pracodawca będzie miał większą mobilizację do zainterweniowania u kierownika danego marketu. Poza tym, nigdzie nie wspomniałem, że trzeba gnic pod rampą 2 godziny. Z autopsji wiem, że "korek" zrobi się szybciej :)

Autor:  karakan [ 20 lut 2009, 12:24 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

W pszczynie w biedronce dojazd do rampy jest z górki,na ścianie budynku znak zdodatkowątabliczka ZAKAZ PARKOWANIA DOSTAWA TOWARU, w wtorki i piątki w Pszczynie są "dni targowe "a , co zatym idzie wyżej wspomniany "Zakaz... "ludzie OLEWAJĄ

Autor:  gin72 [ 20 lut 2009, 15:45 ]
Tytuł:  Re: Warunki na miejscu dostawy, jak to jest ?

napisalem tego posta bo moj kumpel w makro w rybniku rozpierdzielil prog,niby wszyscy mieli go w du..e ale on zadzwonil po inspekcje pracy,zablokowal rampy itd , troche czekal ale w koncu sie doczekal , palety o ktore zawadzil zniknely w mgnieniu oka a makro dostalo mandat.
wiec tak sie pytam bo moze ktos wie cos na ten temat, czy sa jakies przepisy ktore to reguluja ?
probowalem dodzwonic sie do inspekcji pracy ale porad telefonicznych udzielaja tylko we wtorki , wiec sprobuje sie dodzwonic we wtorek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/