ja mam jedną radę, jak jedziesz przez Bolesławiec-Jędrzychowice to po przekroczeniu granicy nie szarżuj za bardzo. Nie wiem ale ja mam takie odczucie jak tamtędy jadę że wszelkie służby niemieckie (Zoll, Polizei) ino czają się na mnie, żeby mnie skontrolowac. Jak tylko zabiorę się za wyprzedzanie pojawia się jakiś radiowóz.
Winiet i innych tego typu rzeczy (opłaty zaczynają się od 12t) nie potrzebujesz.
Zaopatrz się w indywidualną książkę pracy kierowcy. Taki papierowy tachograf.
No i stosuj się w miarę do przepisów. Co do ograniczeń prędkości to są od tego znaki. Czasem pojawia się znak B-34 z liczbą 130
A wtedy lecisz ile fabryka dała
A gdzie się wybierasz do Niemiec?