Z Iranu najczęściej w Polsce spotykam ciężarówki firmy
Arjang Jam z Teheranu, które jeżdżą do Szwecji przez przeprawę promową Świnoujście-Ystad/Trelleborg, więc widać ich na krajowej "trójce". Firma ta, jak większość Irańczyków, używa obecnie nowych Volvo FH Globetrotter z naczepami plandekowymi Mammut, a jeżdżą tam także FH pierwszej generacji.
Poza tym z Iranu na krajowej "2" i A2 do Świecka jeżdżą firmy (widziałem kilka razy) Adak/Masoud i Behnam - obie z Teheranu oraz trochę aut bez żadnych napisów, głównie białe Volvo FH, a w zeszłym roku jechała też jedna 3-osiowa Scania 113.
W Polsce nie ma ich aż tak dużo, jak już to tranzyt do Skandynawii albo Niemiec. Poza tym teraz nawet Irańczycy używają naczep-firanek (składa je Mayan-Kogel) i ich auta nie wyróżniają się tak z daleka (dawno nie widziałem już takich rarytasów jak International, Mack czy mocarnie wyglądajace w 3-osiowej wersji F12 albo TurboStar).
Najwięcej spotkać ich można w Dover i często stoją też w Niemczech, np. w Hamburgu oraz w południowych Włoszech (przeprawa promowa do Grecji/Turcji?)
Z pobliskiego Iraku nigdy nie jeździły ciężarówki.
Natomiast z Kazachstanu jeździ coraz więcej ciężarówek i to całkiem nowoczesnych, ale wiele bez żadnych napisów. Ze znanych firm na pewno niemieckie spedycje:
Warkentin i
Bloedorn TransAsia GmbH.
Warkentin z Fuldy rejestruje swoje auta w nowej stolicy Kazachstanu- Astanie. Są to niebieskie Scanie R z żółtymi plandekami albo autotransportery.
Bloedorn ma różne samochody - np. stare Volvo FH oraz białe MANy TGA rejestrowane w obwodzie Pietropawłowskim w północno-wschodnim Kazachstanie na granicy z Rosją.
Niestety, większość ciężarówek z tych państw pozostaje całkiem anonimowa, bo nie ma żadnych napisów, wymalowanych nazw firm itd.
Podobnie rzecz ma się z Kirgistanem, z którego głównie jeżdżą Mercedesy Actrosy i DAFy 95XF.
Są to chyba najdalsze kraje (nie licząc azjatyckiej Rosji), z jakich widziałem ciężarówki w Polsce. Z Mongolii nigdy nie widziałem samochodu i wątpię, czy takie jeżdżą. Pozostaje jeszcze kwestia Kaukazu czy to jest egzotyka czy też nie. Z Gruzji i z Azerbejdżanu sporadycznie coś jedzie na krajowej "2" z wyjątkiem DAFów van der Wal Baku, które pokonują trasę do Azerbejdżanu w tranzycie przez Polskę regularnie.
A żeby nie być gołosłownym, jedno zdjęcie które mam akurat pod ręką.
Volvo FH Arjang Jam z
Iranu, na terminalu promowym Świnoujście chyba w 2006 roku.
(C) Paweł Piotrowski