wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=27205
Strona 1 z 5

Autor:  piotrekue [ 28 sie 2010, 13:19 ]
Tytuł:  czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

od dziecka marzyłem aby zostać kierowcą zawodowym, jednak ktos mi powiedzial ze maks wadę wzroku mozna miec od -3 do +3Diporii, a ktos inny ze trzeba miec idealny wzrok jak to jest?
od dziedzka byłem u okulisty tylko raz i mi przepisali okulary jednak ich nie nosiłem nigdy a jak bylem kilka tyg temu u oklisty nie mogłem odczytać najniższej linijki i dostałem receptę na okulary -1,5D na oba oczy, czy to jest duzo? mało?
mogę spokojnie szkolic sie na kierowcę? za 5,10, 20lat nie będzie problemów na badaniach lek? bo gdyby jakies były to niemam żadnej alternatywy w dziedzinie zmiany pracy... :(

Autor:  Użytkownik usunięty [ 28 sie 2010, 13:34 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Było o tym na forum. Taka wada nie eliminuje.

Autor:  piotrekue [ 28 sie 2010, 13:51 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

teraz nie a np za 5, 10, 20, 30lat? bo praca kierowcy jest do 60 no nie?
jak teraz mam 1,5d to ile będę mial za 10lat? 1,5d to duzo?

Autor:  vicotel [ 28 sie 2010, 14:28 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
teraz nie a np za 5, 10, 20, 30lat? bo praca kierowcy jest do 60 no nie?
jak teraz mam 1,5d to ile będę mial za 10lat? 1,5d to duzo?
Po 60 roku życia badania robi się co 30 miesięcy. Do tej pory możesz już całkiem nie widzieć nic :D

Autor:  wiesiek [ 28 sie 2010, 15:02 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
Cytuj:
teraz nie a np za 5, 10, 20, 30lat? bo praca kierowcy jest do 60 no nie?
jak teraz mam 1,5d to ile będę mial za 10lat? 1,5d to duzo?
Po 60 roku życia badania robi się co 30 miesięcy. Do tej pory możesz już całkiem nie widzieć nic :D
Ale go pocieszyłeś :mrgreen:

Autor:  Adam1609 [ 28 sie 2010, 15:17 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
teraz nie a np za 5, 10, 20, 30lat? bo praca kierowcy jest do 60 no nie?
jak teraz mam 1,5d to ile będę mial za 10lat? 1,5d to duzo?
Po 60 roku życia badania robi się co 30 miesięcy. Do tej pory możesz już całkiem nie widzieć nic :D
Ale go pocieszyłeś :mrgreen:
Skoro zadaje pytania tak jakby przyszedł do wróżki...

Autor:  m.gawel89 [ 28 sie 2010, 15:59 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

dajcie spokoj, chlopak sie stresuje a ja go doskonale rozumiem bo sam o tym marze i tez mam wade wzroku ;)

sluchaj:

masz okulary to je nos - wtedy wada wzroku powinna sie po jakims czasie ustabilizowac i przestac pogarszac, inaczej oczy beda ci sie psuc coraz bardziej az w koncu bedziesz musial nosic denka od sloikow i wtedy nawet najbardziej wyrozumialy lekarz nie dopusci cie za kolko. tak u mnie bylo - zaczynalem od -0,5 na oboje oczu, ale olalem okulary, przy nastepnej kontroli bylo juz -1,5. tyle, ze to bylo dawno i od dawna bardzo czesto nosze okulary (tv, komp, jazda autem - czyli wtedy gdy sie mecza najbardziej). efekt? rok temu jak robilem C to na badanich u okulistki (do zaswiadczenia lek) powiedziala mi ze wada przestala sie poglebiac i raczej nie bede sie juz "galopujaco" pogarszac (bo wiadomo ze z wiekiem wszyscy widza gorzej). automatycznie zadalem pytanie takie jak ty, jej odpowiedz byla jednoznaczna - TAKA WADA NIE ELIMINUJE CIE JAKO KANDYDATA NA KIEROWCE. po prostu w wynikach wpisuje ci widzenie bez/z korekta, rozpozanie wady (krotkowzr, dalekowzr) itp i daje notke ze jestes zdolny do prowadzenia pojazdow C,D,E (czy jakie tam prawko bedziesz robil) ale w szklach korekcyjnych + oczywiscie obowiazkowa kontrola za 5 lat. ja tez sie tym stresuje bo w tym tyg chce zapisac sie na CE a w pon ide na badania, na szczescie mam jeszcze to zaswiadczenie od tej okulistki wazne do 2014 :) lepiej mierz sobie regularnie poziom cukru we krwi bo cukrzyca od kopa dyskwalifikuje cie jako jakiegokolwiek kierowce zawodowego. spoko, damy rade ;)

Autor:  piotrekue [ 28 sie 2010, 18:41 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

od lekarza dostalem orzeczenie bez terminowe i brak przeciwskazań to samo prawko kat bc bez terminowe ale wypisal mi recepte na okulary -1,5d ale ja od dziecka nie nosilem nigdy okularów i niewiem jak to jest,
mówią ze jak zaczniesz nosic to wzrok sie pogarsza bo oczy sie przyzwyczają i będą leniwe nie wiem jak to jest, jednak nigdy od dziecka okularów nie nosilem i nigdy nie mialem problemów, prawka zdane za 1 razem, jednak martwie sie co będzie jak będę mial 30lat, 40lat, 50lat, 60lat
a pow 60 raczej sie nie pracuje, bo zawód kierowcy moze przejsc na emeryturę w wieku 60lat

Autor:  desperat [ 28 sie 2010, 21:21 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Od kiedy kolego od noszenia okularów wzrok się ci popsuje nie ma takiego czegoś jak przyzwyczajanie, jak już to jest taki myk stosowany przez okulistów przy astygmatyzmie (sam to przechodziłem), że pierwsze okulary dostaniesz słabsze bo inaczej nie był byś w stanie przez nie patrzeć zbyt duże wyostrzenie obrazu i za wiele szczegółów aż głowa boli. Jeszcze jedno jak nie chcesz sobie niszczyć wzroku to jak okulista wydał receptę na okulary do stałego noszenia to je noś i wszystko będzie w porządku, a i tak po jakimś miesiącu praktycznie się zapomina, że są na nosie.

ps: ja mam na lewym -1,00d i -3,5c oraz na prawym -1,25d i -3,5c oraz jakieś tam porypane osie czy coś takiego (bez szybek na nosie kwadrat wygląda rąb :D ) a aktualnie czekam na odebranie prawka z wbitym KW, a i jak będziesz chciał jeździć za granice to pamiętaj, że w niektórych krajach wymagana jest zapasowa para (na pewno w Hiszpanii) ja w razie czego już mam (druga gratis).

Autor:  m.gawel89 [ 28 sie 2010, 21:34 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
Od kiedy kolego od noszenia okularów wzrok się ci popsuje nie ma takiego czegoś jak przyzwyczajanie, jak już to jest taki myk stosowany przez okulistów przy astygmatyzmie (sam to przechodziłem), że pierwsze okulary dostaniesz słabsze bo inaczej nie był byś w stanie przez nie patrzeć zbyt duże wyostrzenie obrazu i za wiele szczegółów aż głowa boli. Jeszcze jedno jak nie chcesz sobie niszczyć wzroku to jak okulista wydał receptę na okulary do stałego noszenia to je noś i wszystko będzie w porządku, a i tak po jakimś miesiącu praktycznie się zapomina, że są na nosie.

ps: ja mam na lewym -1,00d i -3,5c oraz na prawym -1,25d i -3,5c oraz jakieś tam porypane osie czy coś takiego (bez szybek na nosie kwadrat wygląda rąb :D ) a aktualnie czekam na odebranie prawka z wbitym KW, a i jak będziesz chciał jeździć za granice to pamiętaj, że w niektórych krajach wymagana jest zapasowa para (na pewno w Hiszpanii) ja w razie czego już mam (druga gratis).
widze ze kolega juz przez wiele rzeczy przechodzil wiec mam pytanie - co w takim razie przy badanich moze mnie zdyskwalifikowac? tez mam ogromnego stresa przed tymi wszystkimi badaniami lekarskimi, w pon ide robic badania przed CE :)

Autor:  desperat [ 28 sie 2010, 22:12 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

na kategorie nic cię nie zdyskwalifikuje bo to jest wywiad doktorka i zapyta jakie masz szkła i tyle nie bawisz się w okulistykę płacisz stówę i z grzywki, lecz badania na kierowcę zawodowego z medycyny pracy np: do KW to już musisz mieć orzeczenie okulistyczne czyli widzenie 3D (okularki czerwono zielone), rozpoznawanie barw (daltonizm) czyli śmieszne cyferki z kropek i jak w swoich okularach przeczytasz wszystkie literki z tablicy to dziękuje wynik pozytywny możesz pracować ot wsio :D Ja w razie czego spojrzałem na najmniejsze by je zapamiętać ale nie było potrzeby :D Jak się czegoś obawiasz to pójdź do okulistki i zrób sobie badanie wzroku do medycyny pracy i ci się wszystko wyjaśni ja na przykład tak zrobiłem i bez żadnego strachu robiłem C+E i KW po co się stresować jak można wydać 50zł na prywatną wizytę i po kłopocie. Następne co musisz zrobić to baranie słuchu u laryngologa np: audiogram ale to pikuś oraz badania neurologiczne tu nie wiem o co chodzi ale też jakieś śmieszne bo nawet mój lekarz ich ode mnie nie wymagał (fakt jak już to on leczy mnie i to od urodzenia wiec chyba nawet lepiej wie co we mnie siedzi niż ja sam :D )

Autor:  m.gawel89 [ 29 sie 2010, 0:07 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
na kategorie nic cię nie zdyskwalifikuje bo to jest wywiad doktorka i zapyta jakie masz szkła i tyle nie bawisz się w okulistykę płacisz stówę i z grzywki, lecz badania na kierowcę zawodowego z medycyny pracy np: do KW to już musisz mieć orzeczenie okulistyczne czyli widzenie 3D (okularki czerwono zielone), rozpoznawanie barw (daltonizm) czyli śmieszne cyferki z kropek i jak w swoich okularach przeczytasz wszystkie literki z tablicy to dziękuje wynik pozytywny możesz pracować ot wsio :D Ja w razie czego spojrzałem na najmniejsze by je zapamiętać ale nie było potrzeby :D Jak się czegoś obawiasz to pójdź do okulistki i zrób sobie badanie wzroku do medycyny pracy i ci się wszystko wyjaśni ja na przykład tak zrobiłem i bez żadnego strachu robiłem C+E i KW po co się stresować jak można wydać 50zł na prywatną wizytę i po kłopocie. Następne co musisz zrobić to baranie słuchu u laryngologa np: audiogram ale to pikuś oraz badania neurologiczne tu nie wiem o co chodzi ale też jakieś śmieszne bo nawet mój lekarz ich ode mnie nie wymagał (fakt jak już to on leczy mnie i to od urodzenia wiec chyba nawet lepiej wie co we mnie siedzi niż ja sam :D )
dzieki, poprawiles mi humor i mnie uspokoiles, z tego co mowisz to w moim przypadku tez jakos powinno sie udac :)

Autor:  Cyryl [ 29 sie 2010, 8:03 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
teraz nie a np za 5, 10, 20, 30lat? bo praca kierowcy jest do 60 no nie?
jak teraz mam 1,5d to ile będę mial za 10lat? 1,5d to duzo?
1. musisz mieć dopuszczenie od lekarza.
2. mimo dopuszczenia ta wada nie może Ci przeszkodzić w zaliczeniu testów podczas badania pychotechnicznego.
3. a co będzie za 5, 10, 20 i 30 lat dowiesz się w Warszawie na Wilczej 50, tam urzęduje wróżka.

Autor:  piotrekue [ 29 sie 2010, 10:17 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

mimo ze mam w obu oczach -1,5d to mi to wcale nie przeszkadza i od dziecka nie nosiłem okularów, oglądam tv, pracuje przy pc jezdzę autem od zawsze bez i niemam najmniejszych problemów czy jak pójde na psychotesty to moze wyjść moja wada? wyszła by jakby mi badali wzrok to te najmniejsze literki 2 oczami przeczytam ale jak juz mi zasłonią jednio oko to juz ich nie odczytam tylko te najmniejsze, wszystkie inne widze bardzo dobrze
a nosic okularów nie widzi mi sie, wstydzę sie

Autor:  m.gawel89 [ 29 sie 2010, 12:52 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
mimo ze mam w obu oczach -1,5d to mi to wcale nie przeszkadza i od dziecka nie nosiłem okularów, oglądam tv, pracuje przy pc jezdzę autem od zawsze bez i niemam najmniejszych problemów czy jak pójde na psychotesty to moze wyjść moja wada? wyszła by jakby mi badali wzrok to te najmniejsze literki 2 oczami przeczytam ale jak juz mi zasłonią jednio oko to juz ich nie odczytam tylko te najmniejsze, wszystkie inne widze bardzo dobrze
a nosic okularów nie widzi mi sie, wstydzę sie
wada wzroku to normalna choroba, ktora nieleczona bedzie sie pogarszac! jak wstydzisz sie okularow to pomysl o soczewkach. chociaz wstydzic to sie mozna jak sie ma malego albo jakiegos kikuta zamiast konczyny a nie okularow ktore nosi ze 40% ludzkosci...

Autor:  Użytkownik usunięty [ 29 sie 2010, 13:10 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
wada wzroku to normalna choroba, ktora nieleczona bedzie sie pogarszac! jak wstydzisz sie okularow to pomysl o soczewkach. chociaz wstydzic to sie mozna jak sie ma malego albo jakiegos kikuta zamiast konczyny a nie okularow ktore nosi ze 40% ludzkosci...
Od dwóch miesięcy noszę okulary. Wada nie jest tak duża, że nie obejdę się bez nich, ale jednak o wiele lepiej widzę. Zacząłem to dostrzegać podczas jazdy samochodem, że znaki z daleka były rozmazane, a potem pogorszyło się bardziej. Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak dużo ludzi nosi okulary i nie widzę w tym nic wstydliwego, a wręcz przeciwnie - okulary u wielu osób wpływają pozytywnie na wizerunek.

Autor:  m.gawel89 [ 29 sie 2010, 14:59 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

Cytuj:
Cytuj:
wada wzroku to normalna choroba, ktora nieleczona bedzie sie pogarszac! jak wstydzisz sie okularow to pomysl o soczewkach. chociaz wstydzic to sie mozna jak sie ma malego albo jakiegos kikuta zamiast konczyny a nie okularow ktore nosi ze 40% ludzkosci...
Od dwóch miesięcy noszę okulary. Wada nie jest tak duża, że nie obejdę się bez nich, ale jednak o wiele lepiej widzę. Zacząłem to dostrzegać podczas jazdy samochodem, że znaki z daleka były rozmazane, a potem pogorszyło się bardziej. Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak dużo ludzi nosi okulary i nie widzę w tym nic wstydliwego, a wręcz przeciwnie - okulary u wielu osób wpływają pozytywnie na wizerunek.
dokladnie tak samo bylo u mnie, tyle ze ja slepaki mam juz od ok 8 lat. pewnie ze zawsze to jakas dodatkowa niewygoda, ale czlowiek do wszystkiego sie przyzwyczai. w prawku mam wpisane okulary, ale nawet gdybym nie mial to i tak jezdzilbym w nich - dla bezpieczenstwa i wlasnej wygody bo tak jak mowisz - wczesniej i lepiej dostrzega sie znaki czy obiekty na drodze a glupio byloby kogos potracic i zabic bo akurat sie nie mialo okularow i obraz byl zamazany...... jak odstresuje swoje i bede juz po badanich na CE, to zamierzam wybrac sie do okulisty na kontrole i, jesli bedzie trzeba, wymiane szkiel, chce tez od razu kupic sobie druga pare. wolalbym sie z tym wszystkim uporac przed pojsciem do lekarza medycyny pracy :)

Autor:  piotrekue [ 29 sie 2010, 16:18 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

ale ja nie widzę za mgłą!

jak nosicie okulary to w sloneczny dzień jak korzystacie z okularów przeciwsłonecznych polaryzacyjnych jak one są zerówki?

Autor:  m.gawel89 [ 29 sie 2010, 17:41 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

nie musisz widziec za mgla ale skoro lekarz wykryl u ciebie wade wzroku to widocznie ja masz, przeciez nikt nie mowi ze masz od razu nie widziec wszystkiego co jest dalej niz czubek nosa. co do przeciwslonecznych to ja ich nie uzywam z racji tego ze nosze te zwykle slepaki i specjalnie mi to nie przeszkadza, ale mozesz kupic okulary korekcyjne ze szklami fotochronicznymi (czy jakos tak) ktore ciemnieja wraz ze zwiekszaniem sie natezenia swiatla slonecznego i staja sie prawie jak przeciwsloneczne, tyle ze to dosc droga inwestycja i nie ma sensu sie w to bawic poki wada wzroku ci sie nie ustabilizuje i przestanie pogarszac. no chyba ze stac cie na fotochrony przy kazdej wymianie szkiel do okularow na mocniejsze :) albo nie dasz rady w sloneczny dzien bez przeciwslonecznych :)

Autor:  piotrekue [ 29 sie 2010, 19:23 ]
Tytuł:  Re: czy wada wzroku eliminuje mnie jako kierowcę?

jak to powiększać? jest chyba ustabilizowana, jak byłem maly to lekarka przepisała mi okularki niewiem jakie pewnie -0,5D jak chodzilem do 1-2kl podst i zalożylem je z kilka razy i od tamtego czasu nigdy nie nosiłem żadnych szkieł, a teraz 19lat poszłem do lekarza a tutaj wada -1,5D na obu troche mnie zaniepokoiło bo podobno kierowca nie moze miec więcej niz -3d i więcej niz 3d a ja juz mam -1,5d
ja to mysłałem ze wyrobie sobie okularki i je będę miec na długo kilka lat do kilkanaście a to je co chwile trzeba wymieniać jak często?
jednak są tacy, np moi koledzy ze szkoły co bez okularów nie widzą nic nawet nie moga autem jechać
no i jakbym wyrobił sobie okulary to z przeciwsłonecznych musze zrezygnować? kupiłem sobie takie polaryzacyjne a fotochromów nie wolno używać prowadząc auto.
zastanawiam sie jeszcze nad wariantem aby isc z receptą nie do okulisty tylko do apteki i tam na miejscu kupic -1,5d jest tam bardzo szeroki wybór! i kazde za 20zeta

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/