Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 19 paź 2010, 15:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 paź 2010, 15:00
Posty: 11
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Panowie tutaj prosba do Was,z racji ze prawko na A już mam,na B tez to teraz przyszedl czas na kat.C
i jak każda kobieta mam problem z wyborem..gdzie najlepiej,najskuteczniej nauczą mnie prowadzić ciężarówke w Warszawie? :)

_________________
Nie ważne, że masz benzyne we krwi. Ważne abyś w głowie miał olej.


Post Wysłano: 19 paź 2010, 17:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 paź 2010, 21:39
Posty: 8
GG: 0

Przepraszam że pytam koleżanko,ale czy zamierzasz wykorzystywac te prawo jazdy kat C?


Post Wysłano: 19 paź 2010, 17:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 paź 2010, 15:00
Posty: 11
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

jak najbardziej :) tak jak wykorzystuje B i A.
dlatego zapytałam gdzie mnie dobrze nauczą.

_________________
Nie ważne, że masz benzyne we krwi. Ważne abyś w głowie miał olej.


Post Wysłano: 19 paź 2010, 18:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 kwie 2010, 21:20
Posty: 72
GG: 5839699
Lokalizacja: Przemków/głogów DK 12

z wykorzystaniem C będzie troszeńku trudniej. Ale próbuj próbuj :|

_________________
'..biorę co los da, życia made in Polska
to jest moje miejsce bo kocham to miejsce ...'
/IRC
łeb w dół i trzeba zapierd*lać!
http://www.youtube.com/watch?v=pkwvifYw ... AYxJoN4pXc


Post Wysłano: 19 paź 2010, 21:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 paź 2010, 15:00
Posty: 11
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

a to dlaczego?
panowie chodzi o to ze kobiet nie chcą do pracy przyjmować? 8)

_________________
Nie ważne, że masz benzyne we krwi. Ważne abyś w głowie miał olej.


Post Wysłano: 19 paź 2010, 21:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 mar 2009, 17:15
Posty: 55
GG: 7799641

Nie to że tylko kobiet nie chcą, ale ogólnie ciężko znaleźć w miarę dobrze płatną pracę w tej branży. A za grosze nikt nie chce jeździć.

_________________
"Mam do Ciebie malutenka prosbe, badz czlowiekiem laskawym tak i od czasu do czasu wcisnij prawy alt. "


Post Wysłano: 19 paź 2010, 21:53

Ogólnie to jest tak, że jest więcej kierowców niż roboty.


Post Wysłano: 20 paź 2010, 9:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 paź 2010, 15:00
Posty: 11
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Uuaaa...jest aż tak zle?
spokojnie,coś się zawsze znajdzie :wink:

_________________
Nie ważne, że masz benzyne we krwi. Ważne abyś w głowie miał olej.


Post Wysłano: 20 paź 2010, 10:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lut 2006, 19:03
Posty: 1152
GG: 13363123
Samochód: DAF
Lokalizacja: Żywiec

Nie chcę cię zniechęcać, ale zanim wydasz grubą kasę na PJ i KW, to pojeździj może z jakimś kierowcą parę dni. To nie jest lekki kawałek chleba, nie sama jazda, ale też załadunki i rozładunki, kawał fizycznej roboty. Jazda paleciakiem, układanie na skrzyni, wiązanie pasami, rozładowywanie. Czasem nikt ci nie pomoże. Pary w sobie trzeba mieć dużo.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=JaABO0GSHvg

http://www.youtube.com/watch?v=eAfp3mZD ... ature=plcp


Post Wysłano: 22 paź 2010, 11:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 maja 2010, 15:11
Posty: 176
GG: 6760669
Lokalizacja: Kraków

ale napedziliscie dziewczynie stracha. ze znalezieniem pracy wcale nie musi byc zle, przez koszty uprawnien (mam na mysli oczywiscie glownie kw) kierowcow wcale nie musi byc coraz wiecej, a raczej wrecz przeciwnie. moja znajoma z YT zrobila ostatnio CE i nie ma absolutnie zadnych problemow ze znalezieniem pracy, wrecz przeciwnie - smieje sie ze praca sama ja znajduje, gdzie sie nie zglosi to kierownictwo bardzo powaznie podchodzi do jej kandydatury i sa pozytywnie nastawieni. nie mozna wszystkich przewoznikow w kraju pakowac do jednego worka - baba wiec nie bierzemy. pewnie ze jak beda mieli do wyboru ciebie albo faceta z 10-letnim doswiadczeniem to dlugo sie zastanawiac nie beda. ale ci z doswiadczeniem sa wybredniejsi w ofertach no i kiedys przejda na emeryture albo zrezygnuja jeszcze wczesniej jak sie "najezdza". moja rada tylko taka, ze jak myslisz o szukaniu pracy na C, to lepiej zrob sobie też C+E. zawsze to wtedy latwiej o prace, jak bedzie do wyboru ty albo identyczna dziewczyna ale z prawkiem E, to wiadomo ze to ja wezma, bo a nuz sie to E przyda w naglym przypadku - dodatkowe uprawnienia nigdy nie zaszkodza a jeszcze ladnie w cv wyglada ;)

co do sily fizycznej. fakt, jesli trafisz na kiepska (pod tym wzgledem) naczepe i ladunki, moze byc ciezko. ja ostatnio pojechalem po znajomosci w trase jako pasazer, naczepa z burtami i szmata ze wszystkich stron (nawet na tylnej miala szmate a nie drzwi). uwierz mi, ponaciagac 13 metrow szmaty, pospinac i przeplec to linka na wietrze doprowadziloby do k*rwicy niejednego. i wcale nie jest to takie lekkie. ze spinaniem jest podobnie, wypadaloby zeby pasy byly spiete naprawde mocno - nie musze mowic dlaczego. mysle ze dla dziewczyny najlepsza bylaby robota na chlodni (robota "w bialych rekawiczkach i koszuli" bo twoje zadanie ogranicza sie do otwarcia tylnich drzwi i cofniecia pod rampe), ewentualnie jakas wywrotka. na pewno nie warto sie zniechecac i poddawac zanim jeszcze sie zaczelo ;) pod warunkiem ze cie to naprawde kreci, bez wzgledu na wszelkie minusy i wyzeczenia zwiazane z ta praca. inaczej lepiej sie za to w ogole nie zabierac - szkoda kasy i czasu. pozostaje miec nadzieje ze masz jakies pojecie o tej pracy, wiesz jaki to ciezki kawalek chleba itp. a nie wyrobilas sobie opinie o tej robocie z bajek czy stereotypow - "wsiada, jedzie, zwiedza i dobrze zarabia, gdyby jeszcze tylko czesciej brali prysznic". odwolam sie do postu wyzej, w ktorym kolega podsunal ci dobra rade - pojedz z jakims kierowca chociaz raz w trase, zeby zobaczyc jak to naprawde wyglada. jazda to tylko 60-70% - reszta to stres, nerwy, zaladunki, rozladunki, pospiech albo czekanie ;)


Post Wysłano: 22 paź 2010, 16:23

My jej wcale nie chcemy napędzać stracha ale poinformować jakie są realia. Może będzie miała szczęście i znajdzie robote do strzału ale dużo bardziej prawdopodobne, że straci kupe czasu i nerwów.
Jeśli chodzi o płeć to nie chcę nikogo dyskryminować ale jeżeli pracodawca będzie miał do wyboru mężczyzne i kobiete z tymi samymi papierami ale bez doświadczenia to jednak w zdecydowanej więszkości przypadków wybierze wariant pierwszy.
Siła fizyczna to ważna rzecz bez znaczenia czym jeździsz.


Post Wysłano: 22 paź 2010, 17:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 maja 2010, 15:11
Posty: 176
GG: 6760669
Lokalizacja: Kraków

Cytuj:
My jej wcale nie chcemy napędzać stracha ale poinformować jakie są realia. Może będzie miała szczęście i znajdzie robote do strzału ale dużo bardziej prawdopodobne, że straci kupe czasu i nerwów.
Jeśli chodzi o płeć to nie chcę nikogo dyskryminować ale jeżeli pracodawca będzie miał do wyboru mężczyzne i kobiete z tymi samymi papierami ale bez doświadczenia to jednak w zdecydowanej więszkości przypadków wybierze wariant pierwszy.
Siła fizyczna to ważna rzecz bez znaczenia czym jeździsz.
niestety ogolnie musze sie z toba zgodzic. co do realiow - owszem, dlatego ja tez zaznaczylem, "o ile wie... a nie zna z bajek" :) jakie sa realia to my wiemy, jestem ciekaw czy kolezanka tez ma o tym jakies pojecie. co do wyboru przez pracodawce - w 99% wybor faktycznie padnie na faceta, co mnie jakos nie dziwi. wiadomo, stereotypy. no i sila fizyczna tez - facet prawdopodobnie poradzi sam sobie sam z wymiana kola na drodze, dziewczyno - raczej slabo. dla szefa to tez wygodniejsza sytuacja jak chlop sie pomeczy i pojedzie dalej, a dziewczyna najpierw bedzie dzwonic do niego, a potem po assistance. dodatkowe koszty i opoznienia. w sumie sam zawsze zastanawialem sie jak radza sobie kobiety za fajera, ale wlasnie w aspekcie tej ciezszej czesci pracy kierowcy jak gumy, ladunki itp. bo wiadomo ze trzymac kierownice i naciskac pedaly to kazdy da rade ;)


Post Wysłano: 22 paź 2010, 22:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 mar 2010, 17:45
Posty: 28
Samochód: T4
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
Ogólnie to jest tak, że jest więcej kierowców niż roboty.
zobaczymy po 1.05.2011


Ostatnio zmieniony 22 paź 2010, 23:15 przez Evil, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 23 paź 2010, 10:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 kwie 2010, 23:07
Posty: 213
GG: 0
Lokalizacja: Radom

A co takiego ma być po 1.05.2011 ??

_________________
B - 03.11.2008r.
C - 13.05.2010r.
CE - 07.07.2010r.
D - 04.04.2012r.
DE - 04.04.2013r.
KW - 23.11.2010r.
Karta kierowcy - 26.10.2010r.


Post Wysłano: 23 paź 2010, 16:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

Niemcy i Austria otworzą swoje rynki pracy, znowu moze wyjachać troche naszych rodaków.

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Post Wysłano: 23 paź 2010, 19:14

Cytuj:
Cytuj:
Ogólnie to jest tak, że jest więcej kierowców niż roboty.
zobaczymy po 1.05.2011


Poczekaj do 20.07.2011 to sam zobaczysz co się będzie działo.


Post Wysłano: 23 paź 2010, 19:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 13:36
Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Ogólnie to jest tak, że jest więcej kierowców niż roboty.
zobaczymy po 1.05.2011


Poczekaj do 20.07.2011 to sam zobaczysz co się będzie działo.
Nie bądźcie takimi cwaniakami tylko napiszcie o co chodzi z tymi datami bo nie wszyscy orientują co ma się wtedy dziać ( ja między innymi ). Bóg zapłać.

_________________
"...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."


Post Wysłano: 23 paź 2010, 20:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 paź 2010, 15:00
Posty: 11
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Nie wiem co bedzie w lipcu ale się chętnie dowiem
mysle ze jak się postaram to do maja się wyrobie z tymi kategoriami :D
i spokojnie nie tak łatwo mnie zniechęcić jak sobie cos wbije do głowy.
wprawdzie nie jestem herod baba ale z wymiana koła jak i z drobnymi naprawami w aucie sobie radze-jeszcze mi sie nie zdarzyło dzwonić po assistance :wink:
a poza tym lubie jezdzić,ciagle i bez przerwy 8)

_________________
Nie ważne, że masz benzyne we krwi. Ważne abyś w głowie miał olej.


Post Wysłano: 23 paź 2010, 21:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3324
Lokalizacja: eu

Cytuj:
wprawdzie nie jestem herod baba ale z wymiana koła jak i z drobnymi naprawami w aucie sobie radze-jeszcze mi sie nie zdarzyło dzwonić po assistance :wink:
a poza tym lubie jezdzić,ciagle i bez przerwy 8)
99% kierowców TIrów to nie są "Herody". Ale wymienić koło w klamocie to już jest spory wysiłek fizyczny (nie wspomnę o psychicznym). Musiałabyś być damskim wydaniem pudziana, by się na to porywać.
Poza tym drobne naprawy w aucie... Co masz na myśli? Zmiana bezpiecznika? żarówki? łatanie poduszki? wymiana rury od intercoolera? Kapitalny remont silnika na parkingu?


Post Wysłano: 23 paź 2010, 21:34

Ja wam powiem o co chodzi z tymi datami.
20 lipca 2011 roku będzie........... środa. Co to ma do rzeczy ? Tyle samo co data 1.05.2011 czyli nic.
Jak wygląda transport ciężarowy w Austrii to wie chyba każdy i nie trzeba tutaj nic dodawać. A Niemcy to nie Irlandia, oni sobie rynku nie będą zapychać "tanią siłą roboczą" z zagranicy. Żeby u nich dorwać robote, będzie trzeba mieć nie byle jakie kwalifikacje i doświadczenie w zawodzie.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: