Zaczynam PJ katC i mam pytania.

Czesc.
Niebawem zaczynam prawko kat C, no i nasuwaja mi sie pytania:
1. Bede zdawał w skierniewicach.( prosiłbym o jakies uwagi od zdajacych tam )
2. Sa tam: MAN TGL, Iveco, oraz StarMAN ( kto wybiera czym zdaje ).
3. Czy zdawanie egzaminu w srodku zimy, to samobojstwo?
4. Moze cos słowem wstepu, na co uwazac ogolnie?
5. Z czego sie uczyc na kat C?

Na razie tyle, czekam na odpowiedzi, dzieki i pozdrawiam.

Cytuj:

3. Czy zdawanie egzaminu w srodku zimy, to samobojstwo?

Z moich, jak dotąd, trzech kategorii prawa jazdy, dwie robiłem w zimie i uważam, że to dobre rozwiązanie, bo uczysz się w trudniejszych warunkach.

Cytuj:

4. Moze cos słowem wstepu, na co uwazac ogolnie?

Ogólnie, to na wszystko, a szczególnie na zbyt dużą dozę pewności siebie.

Cytuj:

5. Z czego sie uczyc na kat C?

Z książki, internetu, kodeksu drogowego, rozwiązywać testy.

Hm.. no moze i masz racje, wolniej sie jedzie, wiecej widzisz.. No ale pytanie mam odnosnie np. placu, snieg sypie jak nie wiem, co, i jak tu parkowanie zrobic, albo łuk do tyłu jak linni nie widac?

Cytuj:

No ale pytanie mam odnosnie np. placu, snieg sypie jak nie wiem, co, i jak tu parkowanie zrobic, albo łuk do tyłu jak linni nie widac?

To tylko kurs. Wyobraź sobie sytuację, że pracujesz i musisz gdzieś tam podjechać, a w koło mnóstwo śniegu. I co? Powiesz, że nie podjedziesz, bo nic nie widać?

Praca kierowcy to nie tylko jazda - to mała część wszystkiego, co składa się na to. Temat wiele razy poruszany na forum i nie ma sensu znowu tego drążyć.

ja zdawalem w skierniewicach B i C wiec cos tam podpowiem


1. Bede zdawał w skierniewicach.( prosiłbym o jakies uwagi od zdajacych tam )

miasto moim zdaniem bardzo proste, ze 3-4 zakazy sa i na pewno je zapamietasz. poza tym prste ronda, wszedzie nie wiecej niz dwa pasy. czasem wyjezdzaja juz prawie za miasto zeby zobaczyc czy patrzysz czy juz sie skonczylo miasto czy nie (predkosc). egzaminatorzy? zdawalem dwa razy, za peirwszym razem typ siedzial cicho, na placu nie zadawal zbyt wielu pytan z obslugi. na miescie no coz...niby wjechalem na rondo i wymusilem. moze i troche prawda. zbyt "dynamicznie" chcialem. ale byl spoko. drugi natomiast bardzo pogodny i rozmowny, zagadywal, wytykal jakies tam drobne bledy ale bardzo spoko. jak sie nei zrobilo wiekszego bledy to bez problemu. z osobowej grupy puscil 3. jeden nie zdal bo mimo ze chcial go z placu puscic, to ten nie dal rady i musial go oblac. nie ma tragedii z tego co wiem - jak zrobisz swoje to zdasz.


2. Sa tam: MAN TGL, Iveco, oraz StarMAN ( kto wybiera czym zdaje ).

oczywiscie przychodzisz i osrodek wyznacza czym jedziesz. na C mozesz trafic na kazdy wozek, na CE tylko iveco i Starman. na stronie masz o obsludze aut.

3. Czy zdawanie egzaminu w srodku zimy, to samobojstwo?

bez przesady, nie jezdzisz po jakis wioskach tylko po miescie, drogi tam z rehuly sa niezle odsniezone. nie ma to moim zdaniem znaczenia wiekszego.

4. Moze cos słowem wstepu, na co uwazac ogolnie?

pytaj na kursie jak czegos nie wiesz, cokolwiek by to nie bylo.

5. Z czego sie uczyc na kat C?

ale co, teorii? powinni Ci dac plytke lub ksiazke. i na forum jest sporo przydatnych informacji

co do egzaminu w zimie, ja na C zdawalem w grudniu na niedlugo przed Bozym Narodzeniem wiec spoko odnosnie linii na placu itp - kolega wyzej powiedzial bardzo dobrze - bedziesz kiedys pracowac, przyjdzie ci cofnac zestawem pod rampe na nieodsniezonym placu przy firmie i powiesz ze zaczekasz na roztopy bo nie widzisz linii wyznaczajacych miejsce postoju przy rampie? musisz sobie radzic we wszystkich warunkach. co do nauki to testy w necie, z ksiazek polecam "prawo jazdy dla kazdego - kat. C", taka zielona z czerwonym XF105 na okladce. ja sie z niej uczylem, sa elementy CE, techniki kierowania, czas pracy, przewoz roznych typow ladunkow itp. nie ma moze zbyt wiele stricte przepisow drogowych ale zakladam ze je znasz skoro masz B... dziwne zeby na D czy C uczyli "w tej sytuacji pojazd A ma pierwszenstwo przed pojazdem:"...

A ja się z wami Panowie nie zgodzę. Egzamin to jedno, a praca zawodowa to drugie. Tak naprawdę to po co Ci do podjazdu pod rampę linie? A na egzaminie za najechanie na "niewdoczną", zaśnieżona linię może oblać i już będzie około 160zł do tyłu. Oczywiście nie znaczy to, że odradzam robienia prawka w zimie bo lepiej zrobić teraz niż czekać bez sensu do wiosny. Ale jak już wspomniałem egzamin to jedno, a jazda to drugie bo jak dla mnie kursy prawa jazdy niczego nie uczą...

Cytuj:

jak dla mnie kursy prawa jazdy niczego nie uczą...

Otóż uczą: jak zdać egzamin...

Tyle, że ten egzamin niewiele ma wspólnego z prawdziwą jazdą...

Dziekuje serdecznie za odpowiedzi Oto to, chodziło mi tak jak wspomniał kolega Kili, bardziej sie boje tego, ze najade na linie. Bede jezdził z ojcem takze spoko.
Dzieki kolego maximus_pl za cenne uwagi, byłem ostatnio z kolega zapisac sie na egzamin na B i strasznie mi sie tam spodobało. Objechałem z nim troche po skierkach, zeby poznał okolice( bo uczył sie w wawie i zdawał 2egz w wawie, nie rozumiem tego, ale ok jego sprawa ) i mi bardzo przypadło do gustu to miejsc i powiedziałem, ze tam musze zdawac.

a czy w przepisach nie ma moze nakazu utrzymania (w tym odsniezania) placu manewrowego na egzaminie w takim stanie, by widoczne byly wszystkie konieczne linie, krawezniki, pacholki itp?

oczywiscie jest napewno odsiniezany... tytlko ze jesli podczas egzaminu moze sypac snieg... gozej z tymi placami Szkół...

kolego "sstasiek". Ja również będę zdawał w tą zimę egz. w skierkach. Moim zdaniem najbardziej newralgiczne miejsca na mieście to te ronda ( ba tam w godz szczytu zawsze może ci powiedzieć że wymusiłeś) no i ofc skrzyżowanie ul. widok + nowobielańską od strony LOKU ( bo tam żeby na krawężnik nie wjechać to musisz na przeciwny pas zjechać).

plac to plac, z tym chyba nie będzie problemów, mnie bardziej zastanawia stan techniczny tych ciężarówek w WORDzie - mam nadzieję że będą w miarę płynnie chodzić a nie jak padliny.

Jestem juz po 4h jazdy, z czego z 1,5h po placu i jestem pozytywnie zadowolony
Strasznie mi sie spodobało. Myslałem, ze biegow nie bede ogarniał, ale az sam sie zdziwiłem, ze 8 biegow ( 4 na dolnej, 4 na gornej nie stanowi problemu ). Jedyne z czym mam problem, to, przy skrecie w prawo, badz wymijaniu, zostaje mi dupa z tyłu , no ale wiem i bede to musiał ogarnac, plac wychodzi w miare. Ogolnie jestem zadowolony.

Jedno pytanie ;D Waze 75 kg i musialem jezdzic ze spuszczonym powietrzem w fotelu, bo mnie strasznie w gore pompowało Idzie to jakos ogarnac?

auta poltora roku temu byly w dobrym stanie - nie jechalem tylko MANem TGL i z tego co mowili to byla juz wlasnie lekka padlina

najlepszy moim zdaniem jest starman. najmniejszy, dobry profil skretu, skrzynia piątka czy szóstka wiec do ogarniecia bez problemu

iveco za to z przelacznikiem, niezle sie zbiera, dosc nowa fura ale długa. z przyczepa to w ogole jak na poczatkujacego to dluuugi zestaw jest strasznie. ale tak to stan dobry.

zreszta w ogole w skierniewicach chyba dbaja o auta, te osobowe tez. zdawalem tam i nie bylo z niczym problemu. budynek tez bardzo ładny.

siemka ja też będę zdawał w skierniewicach jestem już po dwóch jazdach czyli 6godzin mam mieszane uczucia na pierwszej jeździe mój instruktor nic mi nawet nie wytłumaczył i od razu pojechaliśmy na miasto, z początku była tragedia głównie z biegami(przebitka) a najlepsze jest to w tym że często nie wchodzi mi jedynka a trójka jak to mogę wyeliminować bo już mnie to zaczyna denerwować macie jakieś rady?

Trudno dać jakąś radę jeśli chodzi o biegi. Sam musisz potrenować i to wyczuć...

Cytuj:

siemka ja też będę zdawał w skierniewicach jestem już po dwóch jazdach czyli 6godzin mam mieszane uczucia na pierwszej jeździe mój instruktor nic mi nawet nie wytłumaczył i od razu pojechaliśmy na miasto, z początku była tragedia głównie z biegami(przebitka) a najlepsze jest to w tym że często nie wchodzi mi jedynka a trójka jak to mogę wyeliminować bo już mnie to zaczyna denerwować macie jakieś rady?

Spokojnie powoli i z opanowaniem... Tez miałem problemy z biegami... Zalezy od twojej komunikacji z instruktorem... jesli uwazasz ze nie podoba sie rodzaj i sposub nauki radze im predzej tyl lepiej jak zmienisz... bo nie ma sensu juz jak wiekszosc godzin wyjezdzisz...

jak bym mógł to bym zmienił ale u nas w miejscowośći jest tylko jeden instruktor i nie mam wyjścia ja mam wrażenie że on myśli że ja już mam z 10 letnie doświadczenie w kierowaniu ciężarówką a co do biegów to wydaje mi się ze jestem niestety za nerwowy

Z tymi biegami to spokojnie i delikatnie, bez szarpania, jak z kobieta
Mi ojciec tez nie tłumaczył jak biegi wrzucac, pokazał schemat, powiedział, ze jak na 4 jade, przełaczam przełacznikiem i wrzucam 5 pod jedynka. Nie da sie jakos dosłownie wytłumaczyc biegow, jakies dopswiadczenie juz masz w osobowce i dziwne, zeby Cie ktos uczył obsługi lewara no ale trening czyni mistrza, napewno dojdziesz do wprawy