wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Łuk kategoria C - Problemy http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=33209 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Lucassino3 [ 10 lis 2011, 22:38 ] |
Tytuł: | Łuk kategoria C - Problemy |
Jestem po 7 godzinie kursu na kat.C, jeżdżę MANem L2000 12.280. Problem polega na tym że Łuk robiłem może z 20x, i na 20parę prób może tylko 2,3 mi wyszły prawidłowo. Z hamowaniem przodem, tyłem nie mam żadnych problemów, robię to praktycznie "w ciemno". Sam problem leży w tym że nie mogę wyrobic się w "języczku", próbowałem na 100tyś sposobów i nic, albo strącam pachołek lewym lusterkiem, albo wóz mi ucieka poza linie, nie mam pojęcia co jest. Instruktor nic nie podpowiada, żadnych porad. Na mieście tak samo, jak popełnie jakiś najmniejszy błąd np. delikatne najechanie na linie to jedynie drze morde, żadnego tłumaczenia, sam już niewiem czy ja się poprostu do tego fachu nie nadaję, czy instruktor powinien się bardziej przyłożyc. Proszę o porady podpowiedzi... |
Autor: | bially33 [ 10 lis 2011, 22:55 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
zmień instruktora, ewidentnie |
Autor: | Damian_DAF [ 11 lis 2011, 0:22 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Kolego ja miałem to samo, debil to kwadratu. Jednak już skończyłem kurs, jeździłem po swojemu jak mnie uczył ojciec. On się darł, ja jechałem jak umiałem, on w końcu opuścił ręce i nic nie gadał. Co do łuku kolego, jak cofasz i widzisz w prawym lusterku prawe, tylne koło to jedź tak, aby szło równo z linią i łuk musi ci wyjść. Ja na mieście miałem przypadek, jestem już prawie na skrzyżowaniu (jechałem 40 km/h) i nagle żółte światło to wiadomo, pojechałem, bo nie będę gwałtownie hamował. Przepisy mówią, że moge na żółtym, jeżeli miałbym zahamować gwałtownie. Ten się zaczął drzeć, że nie nadaje się itp., bo powinienem przewidywać sytuacje. Następnym razem, gdy było żółte, rypnąłem tak po heblach, że ten wbił się dosłownie w pas, a z tyłu było słychać tylko piski osobówek, spojrzałem się na niego z uśmiechem i mówie: Prawidłowo zahamowałem? |
Autor: | rcko [ 11 lis 2011, 16:34 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Dasz rade. |
Autor: | Bajzel [ 11 lis 2011, 16:36 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Prawe koło jak najbliżej linii i nie ma szans, że strącisz coś lewym lusterkiem, delikatnie z kierownicą, powoli kręć, nie na siłę i nie za szybko. Wszystko będzie git! |
Autor: | rcko [ 11 lis 2011, 16:41 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Wątpie aby takie rady cos komus pomogly. Musisz chlopie cwiczyc do skutku, jak instruktor zly to mozesz zmienic na innego nauczyciela. |
Autor: | Bajzel [ 11 lis 2011, 16:50 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Cytuj: Wątpie aby takie rady cos komus pomogly. Musisz chlopie cwiczyc do skutku, jak instruktor zly to mozesz zmienic na innego nauczyciela.
Zawsze mogą nakierować, mi tak powiedział instruktor i trzymając się tych zasad łuk mi zawsze wychodził
|
Autor: | Misztal [ 11 lis 2011, 18:04 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Na łuk kat.C prosta zasada jak jedziemy do przodu trzymamy się jak najbliżej prawej strony łuku oczywiście ze smakiem następnie w końcowej fazie kiedy miniemy skręt auto kierujemy bliżej lewej strony i prostujemy ciężarówkę oczywiście pamiętając o odpowiedniej odległości 0 - 1m. Kiedy mamy ciężarówkę przy lewej krawędzi łuku cofamy zwracając uwagę wyłącznie na lewą stronę tą bliżej linii i pachołków kiedy wyjedziemy na prostą staramy się aby ciężarówka już była po środku łuku gdyż nic nam nie grozi i spokojnie cyrklujemy na odległość 0 - 1m. Wszystko nic więcej nie trzeba wiedzieć żeby zrobić ten rękaw... |
Autor: | Edler [ 11 lis 2011, 18:45 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Tak jak wyżej jak masz około 0,5 metra prawe tylne koło od prawej lini to nie ma bata żebyś lewą stroną, najechał na linie albo coś strącił ja robię prawko na TGA 18.350 10,5 długi i robię tak to mieszczę się cały a zdaje się na mniejszym samochodzie ja z kolei mam problem w wyczuciem odległość do tyłu. A do przodu wypuść sobie auto trochę w lewo i musisz się zmieścić. Ja jeszcze robię tak że zaczynając cofanie ustawiam auto lekko pod skosem aby zacząć wcześniej wchodzić w zakręt. Prosta metoda a zakręt można robić jedną ręką a druga paląc fajurę |
Autor: | DamLen [ 11 lis 2011, 18:51 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Przede wszystkim trzeba wyczuć i oswoić się z gabarytami auta, jazda do przodu po łuku jest akurat najłatwiejsza. A temu instruktorowi kopnij w cztery litery i przypomnij mu jakie są jego zadania, oraz za co płacisz ośrodkowi ciężkie pieniądze. |
Autor: | Costi [ 11 lis 2011, 19:33 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Kolego, widze, że jesteś z Białego- w jakim OSK robisz kurs ? Jeżeli Ci instruktor nie pasuje to zmieniaj go jak najszybciej. Z mojej strony moge Ci polecić OSK Alfa i instruktora Darka. Bardzooo lajtowy instruktor{ w sensnie, że opanowany } i nie będzie na Ciebie krzyczał na pewno. Pamiętaj, płacisz-wymagasz. |
Autor: | szmitz [ 11 lis 2011, 19:59 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Kolego nie przejmuj się za bardzo jak Tobie zbytnio nie idzie. Ale Instruktorowi przypomnij ze Ty płacisz i wymagasz. Ja na 6 godzinie włączałem zamiast 5 wsteczny a instruktor zaraz kazał stanąć na gdzie tylko było można i tłumaczył mi zasady zmieniania biegów. A i teraz po 26 godzinach przejechanych mam problem z zawracaniem na 3 zasadę rozumiem ale nie mam dobrego sposobu do kręcenia szybko kierownicą. Ważne aby jechać na egzaminie bez błędu. Ja już po 10 godzinach miałem myśli żeby zrezygnować na na początku to się też na mnie darł ze świateł nie włączyłem, biegi myliłem myślałem że mam na 1 a miałem na 5 i chciałem ruszyć itd. Ale mój dziadek powiedział mi tak:'' Ty nawet nie masz pojęcia że czasami to instruktor by po kilku godzinach jazdy ciężarówką jechał 10 x gorzej niż Ty (ja)łuku by nie zrobił a z biegami też by miał problemy ale powyzywać musi ponieważ za to ma płacone''. i to zdanie mnie zmotywowało do walki o prawko trzeba wspomnieć też o kolegach z forum którzy wszystko mi pisali czego nie wiedziałem. Ma ktoś sposób jak kręcić szybko kierownicą na zawracaniu na 3?? |
Autor: | DamLen [ 11 lis 2011, 21:14 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Cytuj: Ma ktoś sposób jak kręcić szybko kierownicą na zawracaniu na 3??
Delikatnie puszczasz sprzęgło i jak tylko auto zacznie się toczyć, to przebierasz rękami tak szybko, jak tylko potrafisz? Raczej nie ma na to jakiegoś złotego środka.
|
Autor: | cumulus_xD [ 11 lis 2011, 21:39 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Cytuj: Ma ktoś sposób jak kręcić szybko kierownicą na zawracaniu na 3??
Jeżeli podjeźdzasz przodem to wbij bieg C i szybko kręc a przy dojechaniu do tej belki prostujesz a tyłem to jak tylko ci tylko auto delikatnie ruszy to kręć szybko i przed dotknieciem belki tylnym kołem prostuj koła i do przodu znów bieg C i kręcisz kierownicą szybko i wyjdzie. no i pamiętaj ze całe auto musi sie znajdowac miedzy belkami zeby kręcic przy pierwszej fazie i trzymac sie jak najblizej belki a ją widzisz w tym lusterku wiszącym nad boczną szyba.A I PAMIĘTAJ BY NIE KRĘCIC W MIEJSCU musi sie auto chociaz troche toczyc:) powodzenia |
Autor: | Lucassino3 [ 11 lis 2011, 22:45 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Dzięki koledzy za podtrzymanie na duchu i za rady dotyczące łuku, postaram się jeszcze pokombinowac wg. wskazówek. Kurs robie w OSK Faworyt, ktoś już mi tą szkołe odradzał ale ja uparty się nie posłuchałem, przejeżdżę jeszcze parę godzin, jak nic się nie zmieni to pożegnam się z instruktorem. Najgorsze jest to, że mi się poprostu wydaję że jeżdże dobrze (w miarę), a joby dostaje nie wiadomo za co, np. że za szybko przełączam skrzynie, zmieniałem wolniej to poszły joby czemu tak wolno, to samo z ruszaniem, czy dziurami na drodze, jak bym to ja je tam porobił "widzisz dziury? czemu k***a nie omijasz" co mam na chodnik wjechac albo na przeciwnym pasie na czołówe walic ?, i pare innych rzeczy, już kur***y dostawałem za kółkiem |
Autor: | bially33 [ 12 lis 2011, 0:46 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Jak by mi intruktor kur..ć zaczął to bym sie na srodku skrzyzowania zatrzymał, wysiadł i wyrzucił kluczyki... Co to wogole ma być, żeby ktoś Ciebie obrażał za Twoje własne pieniądze? Dzwoń do kierownika ośrodka i z nim pogadaj chłopie, bo to nie może tak być. |
Autor: | Misztal [ 12 lis 2011, 1:39 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Cytuj: Dzięki koledzy za podtrzymanie na duchu i za rady dotyczące łuku, postaram się jeszcze pokombinowac wg. wskazówek. Kurs robie w OSK Faworyt, ktoś już mi tą szkołe odradzał ale ja uparty się nie posłuchałem, przejeżdżę jeszcze parę godzin, jak nic się nie zmieni to pożegnam się z instruktorem. Najgorsze jest to, że mi się poprostu wydaję że jeżdże dobrze (w miarę), a joby dostaje nie wiadomo za co, np. że za szybko przełączam skrzynie, zmieniałem wolniej to poszły joby czemu tak wolno, to samo z ruszaniem, czy dziurami na drodze, jak bym to ja je tam porobił "widzisz dziury? czemu k***a nie omijasz" co mam na chodnik wjechac albo na przeciwnym pasie na czołówe walic ?, i pare innych rzeczy, już kur***y dostawałem za kółkiem
Powiedz mi co ta instruktor taki w Faworycie ja u nich robiłem D,C i u nich mi zawsze było dla mnie super. Z kim jeździsz. Mogę Ci polecić na kat. C Tomka. Spokojny, opanowany dobrze tłumaczy.
|
Autor: | sebano [ 12 lis 2011, 15:27 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Kolego zmien szkole jak najszybciej szkoda nerwow. Robilem kat.C w tym osrodku...tragedia, kilka lat potem przy kategorii E zapisalem sie znow do Faworyta zapominajac o poprzednich problemach i wierzac ze tym razem bedzie inaczej ale nie...na pierwszej lekcji nawet nie ruszylem zestawem tak mnie "instruktor" pod wasem wk***il. Jego metoda to ponizyc i pokazac ze nic nie potrafisz tylko ON wie wszystko najlepiej a uprawnienia to te wiesniaki za maslo maja niestety.Przepraszam za bledy ale nie mam polskich liter na klawiksie. |
Autor: | Misztal [ 13 lis 2011, 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
Nie wiem czemu takie negatywne odczucia na temat tej szkoły macie. Ja kurs na C, D wspominam bardzo dobrze. Na C z Tomkiem to naprawdę rzeczowy, spokojny umie wytłumaczyć. A ten pod wąsem też OK o ile się nie mylę to Darek. Nie jest taki w porządku jak Tomek ale można z nim znaleźć wspólny most porozumienia. Najgorszy w Faworycie jeśli chodzi o naukę to jest szef całego tego ośrodka Kulesza z nim to faktycznie nieciekawie się jeździ i ogólnie spóźniał się na jazdy. To w Białymstoku gdzie iść na C+E Alfa jest lepsza od Faworytu. W Alfie najgorszy jest to że szkolisz się takim starym MANEM zielonym podpiętym pod taką przyczepę. Bo widziałem że mają takiego nowszego MANA podpiętą pod przyczepę taką jak ma WORD ale nim to nie wiem chyba szkolą się wybrani.... |
Autor: | Cyryl [ 14 lis 2011, 7:28 ] |
Tytuł: | Re: Łuk kategoria C - Problemy |
jest proste i tańsze rozwiązanie. idź do innej szkoły, wykup jedną godzinę dodatkową i zdaj się na nowego instruktora. jeżeli powie on że jeździsz OK, zmień szkołę lub instruktora. jeżeli powie że nie jest OK, to znaczy że joby były zasłużone. może nie w takiej formie. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |