Opony w rozmiarze 245/70R17,5

Witam.

Szukam opon na przód w w/w rozmiarze. Chodzi głównie o ich dostępność i jakość, ponieważ bazuje na oponach używanych.
Do wczoraj samochód jeździł na Michelinach XZE1, ale jedna opona została wczoraj rozcięta. Niestety problem dokupić drugą (i tak nie byłem zadowolony). Mam w domu Bridgestona R227 i zamówiłem dzisiaj drugą, chociaż też z kłopotami.
W związku z takimi sytuacjami losowymi, chciałbym się oprzeć na jakimś konkretnym modelu (przynajmniej na jakiś czas) i mieć zawsze coś w zapasie, żeby później nie kupować na "hurra".

Ktoś może polecić jakieś konkretne opony?

Ja uzywalem na przyczepach Kormorana T w rozmiarze 235/75R17.5 i sprawowaly sie bardzo dobrze , co do przodow nie pomoge.Poczekaj na kolege PNEUMASTER to Ci pomoze w wyborze , jest kumaty w temacie opon.

Cytuj:

Ja uzywalem na przyczepach Kormorana T w rozmiarze 235/75R17.5 i sprawowaly sie bardzo dobrze , co do przodow nie pomoge.Poczekaj na kolege PNEUMASTER to Ci pomoze w wyborze , jest kumaty w temacie opon.

Tu się zgodzę : Kormoran w tej cenie to dobry wybór na przyczepę/naczepę i napęd ewentualnie , byleby brać z indeksem J (bo mniejszy index też występował) , niestety wszystkie o podobnym rozmiarze na R 17,5 (czyli 235,240,245) okrutnie dostają w dupsko. Z doświadczenia (w zakładach mięsnych więc nie jest lekko a żywiec się dodatkowo przemieszcza) nic tam nie zjeżdża się równo na przodzie (nieregularne wybrania jak nie barków to całej opony i wtedy klienci grzebią w geometrii oczywiście nic nie znajdując wadliwego w waucie). Generalnie wytrzymuje tam jako tako Michelin i nic więcej. Jak autka są przeładowane (a te małe są na 90% przeładowane) to i Michelin nie daje rady. Próbuj tego Bridża jeżeli nie chcesz Michelina. Życie zweryfikuje.
Dziwie się , że miałeś kłopoty z dostępnością Bridża i Michała. U nas są od ręki.

Michelin właśnie na barkach się wybierał. Ręki sobie uciąć nie dam, ale doszliśmy do tego, że prawdopodobnie od manewrowania na kamieniach i innym dziadostwie budowlanym. Michelin na barkach ma nacięcia poprzeczne i jest miękki, Bridgestone takich nacięć nie ma i nie ma problemów z wyrywaniem się opony. Na Michelinie się jeździ bardzo dobrze, ale niestety nietrwałe, przynajmniej ten model.

A co powiesz na Goodyeara i Continentala?

Takie Micheliny na allegro są w różnych rozmiarach, ale akurat nie 245/70 17,5. Bridgestone są 245/70 ale część na 17,5, a część 19,5 i są z Krakowa, ale właśnie 19,5, więc jeśli wystawiasz na alledrogo, to może od Ciebie

Cytuj:

Michelin właśnie na barkach się wybierał. Ręki sobie uciąć nie dam, ale doszliśmy do tego, że prawdopodobnie od manewrowania na kamieniach i innym dziadostwie budowlanym. Michelin na barkach ma nacięcia poprzeczne i jest miękki, Bridgestone takich nacięć nie ma i nie ma problemów z wyrywaniem się opony. Na Michelinie się jeździ bardzo dobrze, ale niestety nietrwałe, przynajmniej ten model.

A co powiesz na Goodyeara i Continentala?

Takie Micheliny na allegro są w różnych rozmiarach, ale akurat nie 245/70 17,5. Bridgestone są 245/70 ale część na 17,5, a część 19,5 i są z Krakowa, ale właśnie 19,5, więc jeśli wystawiasz na alledrogo, to może od Ciebie

z cenami i propozycją przejdziemy na meila, wieczorem podesle, szkoda tutaj spamować.

Continentala wybierze zanim zacznie jeździć , GY nie ma w tym rozmiarze wzmocnionego i będzie tylko trochę lepiej niż Conti. Próbuj zakładaj Bridża, ale Jak Wam michelina wybrało to będzie kiepsko coś coś dłużej pojeździ. Rotujecie na feldze i osi te wybrania ? Noooo i proponuje ze standardowego 6,5 atmosfery podnieść do 8.

Mam w Maniku opony Hankook AH 22,prowadzące mają 110 tyś km i mają jeszcze 50 % bieżnika.I co ważne wcale nie są śliskie.Auto jeździ po kraju.

Odgrzebię temat, bo dzisiaj rozwalona została opona na prowadzącej i zacząłem porównywać żywotność aktualnych i poprzednich opon.
Oponami, które teraz były założone był Aeolus ASR 35. Opony zrobiły jakieś 33 tys. km od nowości i zostało na nich kilka mm (nie miałem czym zmierzyć dokładnie), miały być zmienione przed zimą. Wynik słaby, ale i cena była niska - 658 zł brutto/szt. To daje jakieś 0,0199 zł/km.
Poprzednie opony, które były na prowadzącej to były Goodyear Regional RHS II. Zrobiły jakieś 70,5 tys. km, też jedna została uszkodzona w trakcie eksploatacji, a wysokość bieżnika była w momencie uszkodzenia podobna do tej na Aeolusach. Kosztowały 1365 zł brutto/szt., a to oznacza, że koszt ich użytkowania wynosił 0,0194 zł/km.

Płyną z tego trochę zaskakujące wnioski, gdyż koszt użytkowania Goodyear był niemal identyczny co w przypadku Aeolusów. Do tego, Aeolusy zużyły się równo, Goodyeary wybrało na barkach. Przyznam szczerze, że nie wiem co teraz kupić, bo myślałem nad wzięciem czegoś lepszego niż Aeolusy, ale widzę, że droższe wcale nie musi oznaczać lepszej relacji ceny do jakości. W dodatku swoje robi argument, że w razie uszkodzenia opony, łatwiej przeboleć 1300 zł niż 2700 zł.

Luka a gdzie Ty jeździsz , że co post to przecinasz opony
Prawda jest taka w małych rozmiarach a w szczególności 17,5, że jest Michelin a potem długo długo nic. Wada jest taka, że Michelin w związku z bardzo dobrymi parametrami ma swoją cenę. Jednak jak zauważyłeś w wielu aspektach słusznie i słusznie liczysz relacja zł/km może wyglądać podobnie w całym zakresie opon. Tanie to mały przebieg, drogie to duży przebieg + lepsze parametry. Masz też słuszność co łatwiej przeboleć droższe vs tańsze.
Jeżeli często uszkadzasz opony to niestety wyboru musisz dokonać sam. Z podpowiedzi aby coś wskazać godnego a markowego co wszędzie dokupisz w używce to Kormoran, Dunlop, GY, Michelin cała reszta mniej typowa na rynku.
Jedno co zmień w swoim podejściu to bazowanie na używce. To nie jest zdrowe podejście zwłaszcza w tak małych rozmiarch. Opona w tym rozmiarze dostaje mocno po konstrukcji, to tzw opony specjalnej troski, ten rozmiar zwłaszcza przeładowany dostaje na prawdę mocno w d**pe w każdym zakresie swojej konstrukcji (czoło, bok, stopki) .....a potem Ty je kupujesz po jakieś kurierce, krawężnikach i przeciążeniach.
Relacja ceny do jakości : spróbuj Dunlopa lub Kormorana ale kup nowe, Hankook też może okazać się OK ale będzie w cenie tych dwóch pierwszych ale jak padnie to drugiego nie dokupisz na rynku używek. Ja bym preferował Michelina lub GY. W R17,5 nie ma półśrodków.

Jedna opona na drodze gruntowej, najechanie czołem na częściowo zniszczoną zasuwę od wody. Druga podczas manewrowania na ciasnym parkingu dla osobówek i zahaczenie o ostrą krawędź krawężnika bokiem opony. Bywa, taka robota.

Dostałem ofertę na Kormorana, Dunlopa, Continentala i GY - prócz odrzucenia GY, który z tej stawki jest najdroższy, nie mam innych szczególnych preferencji. Zastanawiam się tylko, czy skoro GY robi taką robotę jak chińska opona, to czy pozostałe będą w stanie sięgnąć tak wysoko postawionej poprzeczki.