Przede wszystkim nalezalo uzyc szukajki, bo podobnych pytan bylo juz troche
mateo6655 wnioskuje po Twoim poscie ze samochod nie bedzie oszczedzany, a ladunki kilkutonowe. Mam jednak nadzieje, ze to wszytko powyzej 3,5 tony
Nie opisales za bardzo specyfiki roboty i tonazu. Pewne jest jedno, Master nawet na blizniaku to nie Mascott. Master ma 4,5 DMC, Mascotty mialy bodajze 6,5 takze znaczna roznica. Silnik w nowym masterze moze sie okazac za slaby i niby mozna jeszcze zmieniac programy nawet w serwisach, ale to znow wplywa niekorzystnie na zywotnosc.
Tak jak kolega wyzej wzialbym pod uwage Iveco z kilku wzgledow. Przede wszystkim jest wytrzymaly jak zaden inny samochod, rama po calosci z profili w ksztalcie litery C, co pozwala na ewentualne zastosowanie mocniejszej windy zaladowczej. Solidne zawieszenie, ktore w praktyce zniesie wiele wiecej niz zawiasy w Renowkach czy Sprinterach. Wersja 3.0 z turbina VGT i 170 KM jest bardzo elastyczna, ciagnie od samego dolu, nie czuc ile ma sie na plecach.
Co do Sprintera to ma przewage na Daily tylko pod katem wygody i komfortu. Jednak nie jestem pewien czy jest sens doplacac, skoro nawet klimy nie ma w standardzie, a wszystkie, nawet te potrzebne, dodatki sa dostepne za duzymi doplatami.