Prosto z mostu najprościej

Witam
Ponownie ja, i ponownie z tematem o pracy. Proszę nie traktować tego jako spamu, po prostu ja już nie mogę siedzieć i dumać i narzekać... Jak się mawia w Rosji "leżąc w miejscu kamień mchem obrasta". Czwarta próba egzaminu znowu oblana, po wylizaniu ran proszę Was o, niejako, bezpośrednią pomoc. To forum, każdy jest anonimowy (a jeśli ktoś uważa że nie jest - może nie pisać w tym temacie;)) proszę Was o... ech... w myślach łatwiej mi to szło:)
Proszę Was, czy nie możecie mi podać jakichś konkretnych numerów, adresów, tropów, gdzie mogę zadzwonić i zacząć pracować na solówkach? Kończą mi się pieniądze na kolejne poprawki, a nie chcę siedzieć i ryczeć, jaka to polska zła... Najbardziej - co oczywiste - interesuje mnie region mazurski, ale w obecnych czasach i sytuacji, podejmę pracę w każdym miejscu. Może u Was, czytający, w firmie, ktoś szuka na solówki, a może ktoś z Waszych znajomych ma jakiś cynk? Nie prosiłbym o tak bezpośrednia pomoc, ale na prawdę, nie mam dużo znajomości (troje kolegów raptem - i to uważam za tłumy) a w transporcie nie znam nikogo. Bardzo Was proszę... za każdą informację z góry dziękuję:)
Pozdrawiam Was;
V.

Gazet nie macie?
hurtownie też pozamykane? Z takim podejściem to lepiej daj sobie na luz...

Chłopie, piszesz ty na tym forum, wiecznie problem, wiecznie pomóżcie, weź się za siebie i zacznij szukać na własną rękę, a nie tylko stukasz w klawisze i narzekasz.

Podawałem Ci już kiedyś kilka firm w Szczytnie. Kiedy ostatnio byłeś w którejkolwiek z nich?



http://pl.jobrapido.com/?w=kierowca+&l=szczytno&r=30

Jak już maksymalnie pod kreską to Dobroplast Wyszków. Kawałek masz, ale zawsze pewnośc, że wezmą.

Ja CE zdałem za 6 choć też letko nie było

Popatrz na strony PUP w swojej okolicy... Na pewno coś będzie, może nie za takie pieniądze jak ktoś sobie wyobraża, ale robote będziesz miał.

Albo pierwsza lepsza kurierka

Firma Davstar z okolic Pasymia nr tel. w internecie znajdziesz tam spróbuj. W Olsztynie firma DTS tam też szukają podobno.

Cytuj:

...Proszę Was, czy nie możecie mi podać jakichś konkretnych numerów, adresów, tropów, gdzie mogę zadzwonić i zacząć pracować na solówkach?...

widzisz, musisz zdać egzamin samodzielnie, jak również samodzielnie musisz znaleźć dal siebie pracę. tu żaden kolega Ci nie pomoże.
wiesz czym się różnisz od wielu ludzi pracujących w tym zawodzie?
tym, że oni swoje błędy już popełnili, a Ty dopiero musisz je popełnić.

jak to mówią: na cudzych błędach jeszcze się nikt nie nauczył.

jakbyś miał dzieciaka i uczył go jeździć na rowerze to byś wiedział, że przychodzi taki czas, że trzeba go puścić aby próbował jechać samodzielnie.
na pewno upadnie, poobija sobie kolana, będzie Ci bardzo go szkoda, ale inaczej się nie nauczy. Ty obijałeś kolana i żyjesz.
tak samo jest z Tobą, większość kolegów miała podobne rozterki, ale sam musisz stanąć przed nimi i je rozwiązać.

Ten post jest bez ironii i sarkazmu, nie jest tez próbą wyłudzenia czegokolwiek:

Nawet nie wiecie, jak wiele mi pomogliście. Tego właśnie mi było potrzeba: złapania za ramiona, i powiedzenie w oczy: "sieroto, rusz dupę a nie narzekasz". Dziękuję Wam.

Gdy jest się świadkiem gdy matka wypada z okna, bo uznała że jej życie tu nie ma sensu, a przez kolejne lata widziało się ojca, który bardziej przypominał cień człowieka niż samego siebie, odczuwa się brak "tego czegoś" czego szukałem w książkach i wiedzy różnego rodzaju. Poszperałem na forum, wiem już czego unikać, co eksponować, i mam zamiar ruszyć. Mogę się wydawać jako "ciepłe kluchy", ale najwyraźniej i ja potrzebuję kogoś, kto wesprze, poprowadzi, pokibicuje... chociaż myślałem że nie. Możecie się zapytać, po co ja tu piszę takie rzeczy? Chyba by usprawiedliwić się i swoje... "spamerskie" (nie wiem czy tak się to odmienia) posty z prośbami o pracę... Tak czy siak, dziękuje Wam, ze jesteście, i dziękuję za cierpliwość:)
Pozdrowienia z upalnych Mazur:
V.

Widzisz tak to jest z tym internetem. Nie znamy człowieka tylko to co pisze. Nie raz jest tak, że nie wie się co komu siedzi w głowie kim jest ani co przeżył jak to jest w Twoim wypadku. Ja ze szczerego serca życzę odwagi i determinacji.

No i już:) Wystarczył motywator z Waszej strony i chyba zaczynają dziać się cuda - teraz najważniejsze tego nie popsuć. Otóż zadzwoniłem do DTS Olsztyn, i tak, szukają kierowcy. Chciałem się ładnie umówić, na rozmowę, CV itp. a usłyszałem coś takiego: "Pan przyjedzie o 7 rano, wsiądzie pan z kierowcą, pojeździ, zobaczy i jak pasuje..." i tu nie dosłyszałem. I dlatego pytam Was, jako doświadczonych kolegów, i prawdziwych przyjaciół jakich mam - to dobra wróżba? Według Waszych doświadczeń dostanę tą pracę (ja oczywiście pragnę jak najbardziej), i czego unikać, a co mile jest widziane na takiej... 'podróży z kierowcą"?
Z góry dziękuję:
V.

Idź, spróbuj, może akurat. Jak się domyślam to i tak na co dzień siedzisz w domu, więc nic nie masz do stracenia. Jakbyś z góry był skreślony to by Ci odmówił albo odłożył słuchawkę bez słowa (w sumie na jedno wychodzi ). A kierowcy pytaj, pokora jest ważna Choć oczywiście wszystko z głową. Bądź wyluzowany, nie zgrywaj cwaniaka/znawcy i powinno być okej.