Duży problem ze sprzegłem Scania 4 124l 420

Witam. Problem polega na tym ze gdy jechałem dojeżdżałem do skrzyżowania i wcisnąłem sprzęgło to pedał uciekł w podłogę i nie chciał odbić ale zaraz odbił wrzuciłem bieg i gdy chciałem się zatrzymać nie mogłem wcisnąć sprzęgła musiałem zgasić silnik żeby się zatrzymać. Gdy stałem naciskałem pedał który był twardy uginał się może z 5cm i nagle coś puściło i zaczęło działać ale nawet na wciśniętym sprzęgle po wrzuceniu biegu samochód od razu rusza. dojechałem do bazy (20km) i wtedy coś się pochrzaniło bo uciekało powietrze z pod wybieraka włączyła się sama blokada mostu (przycisk był wyłączony) po ok. 10min grzebania w panelu diagnostycznym udało się coś zrobić ze dało się zjechać dalej. teraz na wyłączonym silniku do się wrzucić biegi powietrze nigdzie nie ucieka ale na odpalonym z wrzuconym biegu i wciśniętym sprzęgle rusza sam. I gdy jechałem to na zakrętach strasznie słabła. Przed tym nic się nie działo ze skrzynią ani sprzęgłem. Jest to scania 124l 420 rok 2000. skrzynia biegów opticruise. Pomóżcie. Z góry dzięki.

Na 99,9% rozsypało się łożysko oporowe, dla pewności możesz się wczołgać pod samochód i od spodu w skrzyni biegów, a dokładniej pod sprzęgłem jest gumowa zaślepka (chyba że zginęła) możesz ją wyjąć i zobaczysz co wyleci

Od góry też jest ten otwór.

Wyrwało lub wypielo ci się łożysko, jak wypielo to rurką od kabiny wepchnil łożysko w strone docisku.

rozwalileś też przy okazji wysprzeglik

Problem rozwiązany. Wyrwało łożysko razem z tymi wąsami. I wysprzęglik tez byl do wymiany. Dzięki za pomoc