wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Jazda na magnesie za granicą- problem
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=44788
Strona 1 z 3

Autor:  Antoni [ 02 sie 2015, 11:25 ]
Tytuł:  Jazda na magnesie za granicą- problem

Witam forumowiczów,
Jechałem na magnesie, dokument prawa jazdy stracił ważność lecz poza tym wszystko było w porządku. Przy rutynowej kontroli zostałem złapany na Rumunii i uwaga, teraz zaczyna się problem główny.
Otóż, dostałem 600 EURO mandatu za powyższe przewinienia, natomiast firma w której pracuję dostała około 1700 EURO.
Z pracy się zwolniłem z prywatnych powodów. Na mój adres zameldowania przyszedł list z nałożoną na mnie imienną karą 600 EURO. Natomiast to firmy przyszedł list odnośnie stawienia się w Rumunii na sprawie ale już nie imiennie lecz oznaczony danymi firmowymi. Aktualnie były pracodawca nalega bym to ja pojechał tam i wszystko załatwił, insynuując przyjęcie kary na siebie. Swoją karę zapłaciłem, lecz tej na firmę nie zamierzam. Z tego co się dowiedziałem, ma zostać przeprowadzona kontrola przez zewnętrzną firmę pojazdów mojego byłego pracodawcy odnośnie tachografów. Nie wiem czy właściwie postępuję. Proszę o wszelką pomoc.
Pozdrawiam Antoni

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 sie 2015, 11:34 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
Witam forumowiczów,
Jechałem na magnesie, dokument prawa jazdy stracił ważność lecz poza tym wszystko było w porządku......
ogólnie prawie wszystko w porządku :oops:

twoje szczęście że złapali cie w tak biednym kraju i ta kara taka śmieszna :(

Autor:  roxor [ 02 sie 2015, 12:06 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Skoro zapłaciłeś te 600 euro, to w czym masz problem ?

Autor:  dies_nefastus [ 02 sie 2015, 12:07 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
lecz poza tym wszystko było w porządku
Obrazek

Jak dla mnie to już chyba po trollowanie podpada (ten wątek).

Autor:  Antoni [ 02 sie 2015, 12:14 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Problem w zachowaniu pracodawcy, który próbuje wkręcić mnie w resztę kwoty poprzez chociażby podawanie mi pod nos dokumentów do przyznania się do winy, że to niby ja zamontowałem magnes itp.
Wstępnie przyjąłem postawę "miej wyje**** będzie Ci dane" ale z drugiej strony nie wiem czy jest to odpowiednie, czy przypadkiem nie będę za to odpowiadał.

Autor:  martinfh [ 02 sie 2015, 12:19 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
podawanie mi pod nos dokumentów do przyznania się do winy, że to niby ja zamontowałem magnes itp.
A to szef "zamontował" Ci magnes a Ty biedaku nie wiedziałeś, że on "tam" jest?

Dies, chyba masz rację :evil:

Autor:  dies_nefastus [ 02 sie 2015, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
Cytuj:
podawanie mi pod nos dokumentów do przyznania się do winy, że to niby ja zamontowałem magnes itp.
A to szef "zamontował" Ci magnes a Ty biedaku nie wiedziałeś, że on "tam" jest?

Dies, chyba masz rację :evil:
Po prostu wyczuwam gównoburzę w powietrzu.
Taki kontrowersyjny temat: Magnes, psucie i zabieranie pracy innym podkładając się...
A do tego z drugiej strony posty bardzo składne i ułożone, napisane jak najbardziej poprawną polszczyzną. Nie wierzę po prostu aby jakiś debil zaprzątał sobie głowę językiem polskim :)

Autor:  Czarek81 [ 02 sie 2015, 12:26 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Tyle się mówi o konsekwencjach jakie niesie używanie tego ''dobrodzieja''.
Czy tak trudno powiedzieć szefom NIE.

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 sie 2015, 12:28 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
Tyle się mówi o konsekwencjach jakie niesie używanie tego ''dobrodzieja''.
Czy tak trudno powiedzieć szefom NIE.
ponoć tylko prostytutka nie odmawia ...... :lol:

Autor:  Antoni [ 02 sie 2015, 12:29 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

No popatrz, używając go musiałem wiedzieć.
Problem nie polega na wyjaśnianiu mi co wiem a czego nie wiem, lecz na określeniu właściwego zachowania pracodawcy. W momencie kiedy trzeba było jechać, naciągać kilometry, śpieszyć się to wszystko było w należytym porządku. Niestety, medal ma dwie strony. Jestem początkującym kierowcą i wiem już teraz, że w złą stronę zmierzam. Sęk w tym, że nie oczekuję od Was jakiejkolwiek formy umoralniania, lecz prostej odpowiedzi czy też podpowiedzi odnośnie zachowania pracodawcy jak i ewentualnej zapłaty drugiej kary, przedstawionej w pierwszym poście.

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 sie 2015, 12:39 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
W momencie kiedy trzeba było jechać, naciągać kilometry, śpieszyć się to wszystko było w należytym porządku.
co znaczy trzeba jechać??? pistolet ci przystawiali i stałeś się ofiarą terroryzmu ???
dla kogo było w porządku ??
pracodawca ma racje że karze ci płacić i jak się wypniesz to powinien wystąpić na drodze cywilnej o zwrot poniesionych kosztów itd - tak żebyś nigdy wiecej tego g nie wziął do ręki

Autor:  Cyryl [ 02 sie 2015, 13:11 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
Problem w zachowaniu pracodawcy, który próbuje wkręcić mnie w resztę kwoty poprzez chociażby podawanie mi pod nos dokumentów do przyznania się do winy, że to niby ja zamontowałem magnes itp.
Wstępnie przyjąłem postawę "miej wyje**** będzie Ci dane" ale z drugiej strony nie wiem czy jest to odpowiednie, czy przypadkiem nie będę za to odpowiadał.
no fajnie, ale powiedz, czy pracodawca powinien codziennie rano sprawdzać ważność terminu prawa jazdy każdemu ze swoich kierowców i sprawdzać czy jedzie na magnesie czy nie?

prawda jest taka, że wykonywałeś zawód kierowcy bez wymaganych prawem dokumentów oraz sam świadomie jechałeś na magnesie. no chyba, że nie potrafisz czytać co jest w prawie jazdy i że byłeś podczas jazdy skrępowany na tyle skutecznie abyś mógł jechać, ale nie mógł odłączyć magnesu.

w każdym zawodzie jest tak, że jak jest fajnie to wszyscy poklepią Cię po plecach, ale jak coś się stanie to możesz liczyć tylko na kopnięcia ale trochę niżej.
wygląda jakbyś wczoraj się urodził.

Autor:  Kwiatula [ 02 sie 2015, 14:05 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Skoro ustawodawca przewidział mandat osobno dla kierowcy i szefa to nie ma co polemizować. Tym bardziej jak dziad nalega na jazdę na magnesie. W takiej sytuacji w życiu bym nie zapłacił jego "części". Co innego jak ciagniesz nielegalna dla siebie, a szef jest ofiarą dodatkową.
Chciałem podkreślić, że nie popieram magnesowania. 8)

Autor:  yarzyna [ 02 sie 2015, 14:17 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Jak nie podpisywałeś żadnego oświadczenia w firmie ze nie będziesz kombinował to niech ciągnie się ten 'pracodawca'. Jeżeli masz jakieś dowody ze byłeś 'zmuszany' do kombinowania to broń się a nie dawaj naciągać na koszta.Miła Pani w ITD Katowice powiedziała mi ze nawet sms z kursem i godziną rozładunku jest dowodem ze szef o wszystkim wie.Chodzi oczywiście o kursy nierealne do zrobienie na 10h jazdy i 15 pracy ;) Sam nie tak dawno wkładałem ręke tam gdzie wszystko obok było gorące i jechałem dalej wiec wiem co ta za ból jak kombinujesz a później szef ma na Ciebie wy..e.

Wiem wiem ze nie ma czegoś takiego ze szef kazał ale dobrze wiemy jakie są realia...:(

Autor:  Luka [ 02 sie 2015, 14:27 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Nie od dzisiaj wiadomo, że pracodawcy dogadują się z kierowcami i kierowcy biorą winę na siebie, a szef płaci - wychodzi taniej.

Autor:  SIOJU [ 02 sie 2015, 14:39 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

W/g mnie sprawa jest oczywista. Karę za jazdę na magnesie dostałeś ty i twój szef. Ty zapłaciłeś, a szef próbuje ci wmówić, że jego część też musisz ty pokryć. Skoro swoje zapłaciłeś, to masz spokój. Jeśli chcesz mieć absolutnie czystą głowę, to wyszukaj sobie w internecie kancelarie prawne, które się specjalizują w czasie pracy kierowców (chodzi mi po głowie Arena 561, czy jakoś tak, piszą artykuły w Polskim Trakerze o czasie pracy kierowców) i za 1 konsultację będziesz wiedział, że za swoją głupotę już zapłaciłeś.

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 sie 2015, 15:34 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
J
Wiem wiem ze nie ma czegoś takiego ze szef kazał ale dobrze wiemy jakie są realia...:(
realia są takie że kierowców jest mniej niż aut gotowych do jazdy wiec jak teraz to wyjaśnisz??

Autor:  endriu007 [ 02 sie 2015, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Prawda jest taka, że kierowców jest mnóstwo tylko brakuję ludzi, którzy chcą się godzić na tragiczne warunki pracy jakie są w transporcie. Wszelkie jazdy na magnesach na pewno nie poprawią warunków, a wszystkim jeżdżącym na "magicznym kamieniu" powinni zabierać uprawnienia to by się ta szopka szybko skończyło.

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 sie 2015, 16:00 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

Cytuj:
Prawda jest taka, że kierowców jest mnóstwo tylko brakuję ludzi, którzy chcą się godzić na tragiczne warunki pracy jakie są w transporcie. Wszelkie jazdy na magnesach na pewno nie poprawią warunków, a wszystkim jeżdżącym na "magicznym kamieniu" powinni zabierać uprawnienia to by się ta szopka szybko skończyło.
jak najbardziej jestem ZA :) na początek choć na kwartał odebrać kwity żeby miał czas na przemyślenia

Autor:  zzx [ 02 sie 2015, 16:06 ]
Tytuł:  Re: Jazda na magnesie za granicą- problem

fajny temat.
pokrzywdzony przez "los" kierowca i "podły szef" bo kazał jechać.
wystarczy pocztac przepisy by wiedziec, że za te naruszenia odpowiada i kierowca i osoba zarządzająca transportem dlatego tak została nałożona kara z taryfikatora lokalnego.
dodatkowa kara będzie kontrola w firmie wykonana przez nasze ITD i pewnie tez zostanie nałożona kara.

cała "zabawa" wiąże się z tym, że przyjmowane przez firmy transportowe stawki nie sa w stanie pokryć kosztów tej działaności i by zarobić trzeba "naginać na magnesach" lub stosować inne niedozwolone metody poprawy dochodowości firmy.

kierowca nie musi tego robić za to musi wykonywac polecenia pracodawcy tak wynika z KP i jeżeli wie, że jest to niezgodne z prawem powinien odmówić - na piśmie ( ze wszystkimi tego konsekwencjami dla obu stron).

dopóki obie strony nie przyjmą takich samych zasad czyli przestrzegania przepisów prawa to trzeba sie liczyc z takimi konsekwencjami.

tak na marginesie dawno temu pewien podoficer karając mnie za ...... powiedział:
"karzę cię nie dlatego że.... tylko dlatego, że dałeś sie złapać." :)

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/