wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=44973 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | SzymasVW [ 27 wrz 2015, 7:52 ] |
Tytuł: | Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Witam! Zbierałem się dość długo aby cokolwiek tutaj napisać ale w końcu postanowiłem coś tam sklecić. Może na początek się przedstawię: Szymon, mam 29 lat i od 4 lat związany z kierownicą. Od dwóch lat jestem kochającym mężem i ojcem. Kierowca z powołania i zamiłowania. Kibic Pogoni Szczecin. Na początku miałem bardzo krótki epizod (bodajże 3 miesiące) jazdy plandeką po Niemczech ale szybko okazało się, że szef nie jest uczciwy wobec mnie więc postanowiłem złożyć rezygnację. Na nową pracę czekałem ok tygodnia i trafiłem do firmy o której lepiej zapomnieć albo kiedyś na starość usiąść i napisać jakąś książkę. W kołchozie wytrzymałem 3,7 lat jazdy po Polsce na warunkach, których bardzo się teraz wstydzę i lepiej nie opowiadać tego na głos. Co mnie tam trzymało? Pieniądze i to, że mam niepełnosprawne dziecko i jakoś mi nie na rękę jeżdżenie na międzynarodówce w systemach, chociaż cały czas od jakiś 2 lat przeglądałem namiętnie wszystkie ogłoszenia, ale nic dla mnie ciekawego nie było. Albo jazda w systemach, albo jak to się mówi "z deszczu pod rynnę" W końcu przyszedł ten dzień w którym to zadzwonił do mnie mój obecny pracodawca a było to tak..... Jechałem sobie jak zwykle we wtorek drugim kółkiem na Śląsk, w okolicach Piły zadzwonił do mnie mój obecny szef - Mirek. - Cześć Szymon słyszałem, że szukasz pracy. Chwila zastanowienia, myślę nie znam żadnego Mirka a tym bardziej takiego który ma firmę transportową, ale długo się nie zastanawiałem z odpowiedzią. - No cześć tak szukam. - Kiedy możemy się spotkać? - W czwartek będę w domu to mogę przyjechać. - Dobra to w czwartek na spokojnie pogadamy. Po rozłączeniu tysiące myśli. Skąd gostek miał numer do mnie? Skąd wiedział, że szukam roboty skoro nikt o tym nie wiedział oprócz mnie i mojej żony? W czwartek na rozmowę. Wszystko zajebiście ale trzeba czekać na odpowiedź do soboty. No ok. W sobotę odpowiedź na którą czekałem w napięciu i zdenerwowaniu. - Możesz składać wypowiedzenie i przychodzić do mnie. Jeszcze w sobotę napisałem wypowiedzenie i zawiozłem do kołchozu. Zdziwienie i nie dowierzanie nie miało końca. Porozumienie stron, zgodziłem się na jeszcze jedno kółko a później "Dziękuję i do widzenia" Tak trafiłem tutaj gdzie jestem od 13 sierpnia Firma malutka, dwa auta, dwa MAN'y, mój TGX i TGA Krzysia, dwie wywrotki, skład opału... Wcześniejszych tras nie pamiętam bo to człowiek podjarany i zafascynowany nowym miejscem. Kierunki które obieramy to: - troszku Polski - Niemcy - Czechy - Holandia - Słowacja - czasem Węgry, Litwa i Austria. 14 wrzesień 2015 Jak co poniedziałek z rana pojechaliśmy na kopalnie piasku po żwir do Piły. Załadowani ekspresem a w międzyczasie SMS, że załadunek rzepaku mamy koło Wyrzyska. W Pile szybko wysypaliśmy, opłukaliśmy naczepy i po rzepak. Na miejscu okazało się, że oni nie handlują rzepakiem tylko mlekiem a po zboże mamy jechać pod Złotów. No nic lecimy w drugie miejsce. Po dojechaniu okazało się, iż to tu ale nie tu. Tam była waga a załadunek jeszcze gdzie indziej, ale pani ostrzegła, że to trochę potrwa bo 2 auta są przed nami a na auto schodzi dobrą godzinę.... Z załadunku wyjechaliśmy ok 19 i szybka decyzja, że ciągniemy do Świecka (rzepak do Magdeburga) i tam pauza. Tak jak ustaliliśmy tak zrobiliśmy..... 15 wrzesień 2015 Ze Świecka ruszyliśmy ok godziny 8:00 i na Magdeburg. Tam jak zwykle lekki kocioł ale w południe już wysypani. Telefon od szefa, że na razie nic nie ma i czekamy. Ok 14:00 SMS z załadunkiem. Miejscowość Flechtingen, towar - żwir do Hamburga. Ogień na załadunek, poszło gładko ale Niemiaszek przesadził z rozmieszczeniem ładunku w wyniku czego lekko za dużo na osi ciągnącej. No nic lecimy na Hamburg. W połowie drogi telefon od szefa czy jeszcze nas dzisiaj załadują. Mówię, że poładowani i w połowie drogi do Hamburga. Pytanie czy pojedziemy pod Monachium z ziemniakami i polecenie szybkiego skonsultowania z Krzysiem. Po chwili SMS, że nie aktualne. Przed 19:00 zameldowaliśmy się w Hamburgu na rozładunku i o dziwo jeszcze rozładowaliśmy Pauza..... 16 września 2015 Wieczorem przyszły SMS'y z załadunkiem. Miejsce - Rosengarten. Towar - wycierka ziemniaczana. Na Holandię miejscowość Coevorden. Wszystko szło elegancko przez cały dzień i o 15:00 już rozładowani i..... Pauza do rana bo nic nie ma. Stoimy. 17 września 2015 Ok 10:00. Załadunek - Brake. Towar - śruta sojowa. Przeznaczenie - Regensburg. Po dojechaniu do Brake i wjechaniu na firmę okazało się, że nikt tam nie pracuje a cały proces załadunku odbywa się automatycznie. Sam załadunek trwał 11 minut a i zbytnio kolejki nie było więc jeszcze o normalniej godzinie wyjechaliśmy. Droga szła elegancko, bez korków. Zostało do celu 250 km a my już wyjechani na maksa. Parking jak zwykle zalepiony ale dwa miejsca o dziwo się znalazły. 18 września 2015 Na rozładunku zameldowaliśmy się coś koło 11:00 i w południe gotowi do dalszej jazdy. Załadunek - Most/Komorany. Towar - węgiel. Przeznaczenie - Rowy koło Słupska. Na kopalni byliśmy chwilę po 16:00 ale kolejka przy piątku taka że głowa mała a my jeszcze nawet awizacji nie mamy. Decyzja stoimy do soboty. 19 września 2015 Godzina 9:00 to tzw. godzina zero. Okazuje się, iż awizacji nadal nie ma i mamy stać do poniedziałku. Lekko [wycenzurowano] ale pogodzeni z losem czekamy do poniedziałku. 21 września 2015 Godzina 7:00, 8:00, 9:00 awizacji dalej nie ma, auta się zjeżdżają, kolejka coraz okazalsza. 9:30 jest AWIZACJA!!!!!!! ale już 7 w kolejce. Cały dzień znowu stania.... Wyjechałem z kopalni 15:30, Krzysiu pół godziny przede mną ale pojechał sam po w inne miejsce. Ja postanowiłem tę noc spędzić w domu. Do przejechania jakieś 500 kilometrów. Przed północą zameldowałem się w domku 22 września 2015 Do celu zostało 170 km więc jadę, spokojnie, dostojnie, bez nerwów i pośpiechu. 13:00 kiper w górę i leci węgiel, w między czasie telefon, że po żyto mam jechać nie daleko Sławna. Ok. Wysypany, umyty po węglu, ogień po żyto. Załadunek i chłopka trwał pół godziny ale lekko przeładowany, więc trzeba odsypać. Miejsce docelowe - Schwedt nad Odrą. Udało mi się dojechać jeszcze do granicy. 23 września 2015 40 kilometrów zostało a ja nie mam jeszcze kodów na wjazd do firmy. Przed 8:00 zakotwiczam na miejsce a kolejka jak stąd do tamtąd. SMS - kody na wjazd ale w między czasie dowiedziałem się, że komputery padły na wadze stąd ta kolejka. Czekamy. 12:00 wysypany i wracam do Szczecina po węgiel do nas na plac. O godzinie 16:00 wysypany, naczepa umyta, karta wyciągnięta i do poniedziałku pauza.. Mam nadzieję, że ktoś tak z nudów sobie poczyta moje wypociny. Przepraszam za brak zdjęć ale wszystkie szlak trafił bo karta pamięci w telefonie padła. Można mnie też znaleźć na FB "Szymas czyli wschodząca gwiazda transportu krajowego" Pozdrawiam. |
Autor: | Marecki [ 27 wrz 2015, 7:58 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
A ja zawsze zastanawiałem się co się wozi wywrotkami na zachód i z powrotem |
Autor: | Żwirek [ 27 wrz 2015, 8:19 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Na zachód to nie problem ale wróć tym szymas widziałem cie jakiś czas temu na moście długim i wiem tez co to znaczy stać w mostach i w bodajże ledwicach obok powodzenia |
Autor: | SzymasVW [ 27 wrz 2015, 9:44 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Cytuj: Na zachód to nie problem ale wróć tym szymas widziałem cie jakiś czas temu na moście długim i wiem tez co to znaczy stać w mostach i w bodajże ledwicach obok powodzenia
W Ledwicach ponoć nie ma kolejek bo wszystko jedzie na Komorany. Tak słyszałem ale jeszcze nie byłem w tym miejscu |
Autor: | peckiel [ 27 wrz 2015, 10:53 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Szymon elegancki opis tras. Wcale nie nudne a i dowiedzieć się można ciekawych rzeczy. Też się zawsze zastanawiałem co można po Europie wozić wywrotką, a tu nawet żwir w Niemczech |
Autor: | Kermiter [ 27 wrz 2015, 13:30 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Cytuj: A ja zawsze zastanawiałem się co się wozi wywrotkami na zachód i z powrotem
Wszystko od gówna po żywność opał,kruszywa,szklo,nawóz naturalny,gline,ziemie,budowalnke,piaski,odpady,warzywa,owoce i tak przez całą europe można wzdłuż i wszerz.... Normalne jest ze po jakims nawozie albo kurzym gównie zamiatasz tylko kiper i ładujesz na to cebule którą potem jemy jako prażoną w kebabie A Polska to kraj chętny do przyjmowania wszelkiego rodzaju odpadów, połowa moich powrotów do Polski była na otwartym "A" albo ADR 9 klasa przez 9 miesiecy moja firma wywozila nawet skażone JEZIORO z Łotwy do Niemiec ot pamiątka po ZSRR |
Autor: | Bauer [ 27 wrz 2015, 14:07 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Nawet sporo tych wanien widzę na zachodzie. Dosyć sporo jak na Jędrzychowice wracam od okupanta ale i w kokotkowie latają. Będę tu zaglądał bo ciekawy temat. |
Autor: | Żwirek [ 27 wrz 2015, 17:35 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Szymas to było dwa lata temu w schwedt tez miałem okazje byc kupę razy i na Raiffeisenie i na verbio w rafinerii. Kermiter ty nie robiłeś moze w Inglocie? |
Autor: | maciek_tga [ 27 wrz 2015, 17:48 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Przez Jędrzychowice dużo wanien latało na hutę do Riesy. Nie wiem jak jest teraz, bo nie jestem w temacie. Liczę, że w następnej relacji pojawią się jakieś zdjęcia. |
Autor: | Wilk 09 [ 27 wrz 2015, 20:56 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Opis bardzo dobry szkoda że bez zdjęć, ale też rozumiem złośliwość rzeczy martwych (telefonu). Życzę powodzenia na kiprze . |
Autor: | Bociekk [ 28 wrz 2015, 10:27 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Bardzo fajnie się to czyta Szkoda tylko, że tel zawiódł i nie ma zdjęć, ale wiem, że następna relacja będzie już z pstrykami |
Autor: | peckiel [ 03 paź 2015, 19:35 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Kolego opis ze zdjęciami super. Bardzo fajnie się czyta. Tym bardziej, że to opisy tras z naczepą wywrotką |
Autor: | SIOJU [ 03 paź 2015, 22:09 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Utrącony róg zderzaka to standard w TGX. U nas 2 lata temu sporo jeździliśmy po budowach, to każdy miał poobrywane. |
Autor: | Bauer [ 03 paź 2015, 22:11 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Cytuj: Przez Jędrzychowice dużo wanien latało na hutę do Riesy. Nie wiem jak jest teraz, bo nie jestem w temacie.
Wiesz co nakbardziej rzucają mi się zestawy z firmy Kempka. Nawet na A5 za Karlsruhe je widziałem. Przypuszczam, że na Francję jeżdżą.
Liczę, że w następnej relacji pojawią się jakieś zdjęcia. |
Autor: | Dolar [ 05 paź 2015, 21:28 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Podoba mi się ten temat, chętnie czytam o Twoich podróżach Powodzenia! |
Autor: | yarzyna [ 05 paź 2015, 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Widzę że kolego był na frytce Ile tam zdrowia się zostawiło w oczekiwaniu na załadunek to głowa mała.Dwa auta na godzinę i przerwa 20min. |
Autor: | Kermiter [ 11 paź 2015, 1:41 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Cytuj: Cytuj: Przez Jędrzychowice dużo wanien latało na hutę do Riesy. Nie wiem jak jest teraz, bo nie jestem w temacie.
Wiesz co nakbardziej rzucają mi się zestawy z firmy Kempka. Nawet na A5 za Karlsruhe je widziałem. Przypuszczam, że na Francję jeżdżą.Liczę, że w następnej relacji pojawią się jakieś zdjęcia. Cytuj: Kermiter ty nie robiłeś moze w Inglocie?
Tak, robota w jakims sensie ciekawa jednak ja wole plandeki. Jak ktos myslli ze na wywrtokach jest tak ładnie i fajnie tylko tłok sie podnosi i jedzie dalej to chętnie sprowadze go na ziemie... Autorze tematu, prowadzisz książke czystosci kipra, chodzi mi o wożenie zbóż ładowanych w PL ?? Ja ładujac w niemczech zawsze wypełniałem tylko ankiety w które wpisywało sie gotowe formułki:Raps, Triticale,carrot etc |
Autor: | godles52 [ 12 lis 2015, 9:13 ] |
Tytuł: | Re: Wywrotką po Zachodzie (i nie tylko) |
Super sie czyta, bo ciekawie opisujesz, czekam na wiecej |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |