SENT - niewłączony geolokalizator

Witam wszystkich.

Sprawa dotyczy przewozu krajowego, transport drogowy paliw.

Miałem kontrolę służb celno-skarbowych po dokonaniu rozładunku na stacji paliw.
Z kontroli wynikło, że nie miałem włączonego geolokalizatora zgłoszonego w systemie SENT. Tym geolokalizatorem był tablet firmowy, który był rozładowany.
W naczepie jest zainstalowany drugi geolokalizator(firmowy), lecz nie zgłoszony w systemie SENT.
Odmówiłem przyjęcia mandatu.

Pytania: Czy jest możliwość przedstawienia w sądzie przebiegu trasy z drugiego geolokalizatora niezgłoszonego w SENT z poświadczeniem od pracodawcy?
Czy miał ktoś podobny problem lub ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?

Proszę o porady i wskazówki.

PS. Jakby ktoś się pytał dlaczego nie pójdę z tym do prawnika? Pójdę, ale chcę zasięgnąć również opinii ludzi z doświadczeniem.

Cytuj:

PS. Jakby ktoś się pytał dlaczego nie pójdę z tym do prawnika? Pójdę, ale chcę zasięgnąć również opinii ludzi z doświadczeniem.

Jakim doświadczeniem jak SENT działa od niedawna, mało kto musi z tego korzystać a jak już to po 5 razy sprawdza czy wszystko działa i świeci sie jak powinno a ty oczekujesz opinii ludzie którzy mieli wtopy...

Skoro był rozladowany tablet i dobrze o tym wiedzieliscie no to jest opcja zgłoszenia drugiego lokalizatora który był zamontowany i sprawny no to się raczej nie wybronisz Tak jak wyżej napisał, nikt się nie wybiera w trasę póki wszystko zielono nie świeci.

Cytuj:

Cytuj:

PS. Jakby ktoś się pytał dlaczego nie pójdę z tym do prawnika? Pójdę, ale chcę zasięgnąć również opinii ludzi z doświadczeniem.

Jakim doświadczeniem jak SENT działa od niedawna, mało kto musi z tego korzystać a jak już to po 5 razy sprawdza czy wszystko działa i świeci sie jak powinno a ty oczekujesz opinii ludzie którzy mieli wtopy...

uwierz mi ze kto musi i z tego korzysta to doświadczenie i po miesiącu można mieć olbrzymie i wtop ludzie mieli już masę , za jeden błąd w dokumencie masz jedyne 5000zł kary , jak to wchodziło to tygodniowo miałem po 5-10 kontroli...obecnie jest ich troszkę mniej
kolejna sprawa jest taka ze przepisy są niejasne i różnie interpretowane a oni maja mega parcie zeby wypisywać jak najwięcej mandatów

zdarza się tak że "wszystko świeci na zielono" a sygnał nie jest wysyłany, znam dwa przypadki takie i oczywiście za to były kary.najważniejsze zeby wejść sobie w "lokalizacja" i sprawdzić czy widać nas na mapie. jak nie widać tzn, ze nie wysyłamy sygnału i w razie kontroli jest problem a aplikacja często ma zwiechy i problemy.

Synk3, nie rozumiem dlaczego mając GPS na naczepie używasz wadliwej aplikacji którą można zapomnieć włączyć i narażasz się na 5kę dla siebie i 10 na firmę?
podajesz gpsa z naczepy do systemu i zapominasz o sprawie.

a ile czasu upłynęło od momentu wyjazdu z bazy paliw do momentu dojazdu do miejsca rozładunku? więcej niż godzina? przez całą drogę miałeś wyłączonego tableta?

Tak firma zrobiła i tak jest.
Ale miałem kontrolę również po tym zdarzeniu, już z włączonym tabletem i w innym miejscu i zapytałem się czy oni widzą również GPSa w naczepie, to powiedzieli że widzą i w tablecie i właśnie w naczepie, więc tak jakby dwa GPSy były zgłoszone.
Wyjaśniłem im sytuacje z kontroli podczas której nałożyli mandat i powiedzieli że oni za coś takiego nie nałożyliby mandatu. Ale człowiek a człowiek to różnica, jak widać, bardzo duża.

Załadowałem 4 komory, czas jazdy to jakies 1,5 godziny, rozładowałem i po rozładunku kontrola.
Po rozładunku byłem na pusto, więc nałożyli jedynie mandat, którego nie przyjąlem i pozwolili normalnie wracać na bazę.