Początki zimą

Witam. Moje pytanie jest takie czy miesiąc grudzien/styczeń to dobry czas na rozpoczęcie pracy w transporcie. Czy lepiej przeczekać do wiosny ? Chodzi mi tu głównie o warunki na drogach w zimę. Myślę że do połowy listopada będę miał już ogarnięte C+E. Nie mam cisnienia na zmianę roboty ale bardzo bym już chciał wyjechać w pierwsza trasę ale mam strach przed warunkami w zimie. Mam zamiar iść na międzynarodowe. Pierwsza trasa na dużym w zimę troszkę mnie niepokoi. Jak sądzicie?

Ostatnio zima to trwa 1 tydzień.

No u nas w Polsce to tak. A jak na zachodzie drogi? Włochy. Tereny górzyste stome zjazdy etc. Nie chciałbym czegoś odwalić na samym początku aby się nie zniechęcić. Rozmawiałem na psychotestach z kierowca co lata ponad 5 lat I stwierdził że jak chce jeździć to pora roku na rozpoczęcie jest mało istotna...

Bez paniki, ja zacząłem w marcu 22 lata temu i pierwsza trasa z Krynicy do Torunia się trafiła po śniegu, przez to dla mnie naturalne warunki to już były górki i śnieg

Cytuj:

No u nas w Polsce to tak. A jak na zachodzie drogi? Włochy...

nie bardzo wiem o co pytasz.

Włochy są na południe od Polski, a im bardziej na południe tym cieplej.
nie wiem czy wiesz, ale nawet w Wiedniu bywają mieszkania w starym budownictwie bez ogrzewania, a Wiedeń to tylko 450 km na południe od Wrocławia.

natomiast na zachód, różnie to bywa.
w Niemczech są rejony zwane np:
niemiecką Syberią (pogranicze z Czechami) gdzie zima jest jak u nas w Wieruszowie,
niemiecką Majorką (okolice Speyer) gdzie śnieg jest rzadkością.

dalej na zachód, to w grudniu pływałem w morzu w Monaco.

a wczoraj pływałem w jeziorze w Wolsztynie.

Czyli mam rozumieć że wasza odpowiedź na moje pytanie to wsiadać i jechać. Troszkę mnie uspokoiłyście myślałem że to dużo gorzej wygląda. O ile autostrady będą czarne to przeczuwam ale każdy wie jak u nas sypia sola czy piaskiem i drogi są sliskie i niebezpieczne.

Akurat to że w Wiedniu nie mają ogrzewania to mnie nie uspokaja jakoś...w Hiszpani w ogóle nie mają centralnego ogrzewania a zimy bywały tam ostatnio groźniejsze niż u nas

powiedziałbym, żeby wsiąść i jechać bez zastanowienia, to niefrasobliwość.
drodze, warunkom należy okazać szacunek i do pracy jako kierowca należy przystąpić z całą starannością, ale jak dzisiaj będziesz się czegoś obawiał, to zawsze będziesz czegoś się bał. przez całe życie.

Dziękuję Panie Cyryl. Wezmę sobie Twoje słowa do siebie. Mocno do mnie dotarło.
Ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe spostrzeżenia z doświadczonych kierowcow notabene jazdy w warunkach zimowych? Jakieś uwagi lub inne ciekawe historie
Pozdrawiam wszystkich

wsiadać i jechać , najważniejsze pozytywne nastawienie. (nie po to robisz kat.C+E)
początki zawsze będą ciężkie wiem sam po sobie , z dnia na dzień nabierasz więcej doświadczenia...
a zimy, jak kolega napisał prawie nie ma.