wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Ogranicznik predkosci http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10629 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Trucker_USA [ 15 wrz 2007, 3:26 ] |
Tytuł: | Ogranicznik predkosci |
Chcialbym dowiedziec sie,jak wyglada sprawa z ogranicznikami predkosci w Europie. Czy ograniczniki sa montowane ,poniewaz taki jest kaprys wlascicieli firm przewozowych? Dla przykladu podam iz w USA wielkie firmy transportowe w ktorych ilosc zestawow przekracza 1000 odcinaja swoje trucki pomiedzy 65-75 mil ,co daje cos pomiedzy 105-120 km/h. Z gory dziekuje za odpowiedz. |
Autor: | huberto [ 15 wrz 2007, 7:42 ] |
Tytuł: | |
Niestety, zdecydowana większość aut Europejskich posiada ograniczniki prędkości, już gdy opuszcza fabrykę. Prędkość maksymalna to ok. 87-92km/h - w zależności od producenta. U nas jest niestety odwrotnie i właściciele, bądź kierowcy zdejmują ograniczniki lub "przesuwają" na 95-96, wtedy łatwiej wyprzedzić. |
Autor: | Harry_man [ 15 wrz 2007, 9:25 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Niestety, zdecydowana większość aut Europejskich posiada ograniczniki prędkości
Czasami nie potrafię zrozumieć kierowców, bądź też osób pretendujących do tego zawodu. Najczęściej w kwestii czasu jazdy - przepis który powstał aby ich chronić jest ich udręką...Z ogranicznikami moje odczucia są podobne. Jedziesz dla swojego pracodawcy, nie dla siebie - po co się śpieszć? Firma w czas przejazdu musi mieć wkalkulowaną ograniczoną prędkość przez co nikt nie zmusza Cię do zapychania 120km/h. Możesz się spokojnie toczyć te 80-90km/h. W Polsce to urządzenie ma jeszcze jedną świetną zaletę. Zważywszy na fakt, że nie mamy dróg, ścieżki które są prowadzą przez centra wsi i miast, a kierowcy wogóle nie przestrzegają ograniczeń, można sobie wyobrazić jakby to wyglądało. Niektórzy chcą zabronić posiadania CB w osobówkach, bo te później zapychają 150km/h po terenie zabudowanym. Tymczasem sami jadą na odcięciu, a gdyby mogli to 150km/h nie byłoby dla nich problemem. I ostatni aspekt - ekonomiczno-ekologiczny. Ograniczenie do 90km/h daje ciężkie tony oszczędności na ropie. Może to być nawet różnica 10 litrów / 100km na jednej ciężarówce. Pomnożyć przez liczbę ciężarówek i wychodzi całkiem niezły wynik... Mając na uwadze takie dane nie ciężko sobie wyobrazić dlaczego USA zużywa 1/3 światowych zasobów ropy ps. do informacji Trucker_USA : ograniczenia w ciężarówkach i autobusach w Europie są wymagane odpowiednimi przepisami prawa. Wg. nich prędkość maksymalna tych pierwszych powinna być kontrukcyjnie ograniczona do 90km/h, natomiast drugich 100km/h. Konstrukcyjnie!! Bo ciągle nie zmienia to faktu, że maksymalna dopuszczalna prędkość dla tych pojazdów wynosi 80km/h. |
Autor: | huberto [ 15 wrz 2007, 12:11 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Czasami nie potrafię zrozumieć kierowców, bądź też osób pretendujących do tego zawodu. Najczęściej w kwestii czasu jazdy - przepis który powstał aby ich chronić jest ich udręką...
Trasa Ostrów Maz-Zambrów(dk 8 ). W miarę równa, prosta, z marginesem, mało terenu zabudowanego. Jedzie przed tobą auto 80-85 i tak na zmianę, zwalnia i przyspiesza, spróbuj oszczędzić paliwo, jadąc za takim kierowcą. Czy wolisz próbować go wyprzedzić mając kaganiec?Jeżdżę autem, które po zdjęciu kagańca mogłoby naprawdę dużo. Wiem jak ten kaganiec zdjąć, nie ma z tym dużo roboty(ok. 30-40 minut), jednak nie robię tego, ponieważ mam w głowie trochę zdrowego rozsądku. Zgodzę się z tobą, że nie powinny jeździć u nas auta bez ograniczników, ale niestety ciągle jeżdżą. Kierowców, którzy ciągną 100-110km/h jest coraz mniej, ale jednak są. Harry_man Nie wiem jak długo na tym świecie żyjesz, czy jeździsz, czy nie, bo twoje wypowiedzi czasem są conajmniej dziwne. Szanuję Cię za to, że nie boisz się odważnych wypowiedzi, ale chyba nie Tobie jest dane aby mnie lub kogokolwiek oceniać/potępiać publicznie. |
Autor: | Harry_man [ 15 wrz 2007, 14:40 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Jedzie przed tobą auto 80-85 i tak na zmianę, zwalnia i przyspiesza, spróbuj oszczędzić paliwo, jadąc za takim kierowcą.
Przypominam, że maksymalna dopuszczalna prędkość pojazdu ciężarowego to 80km/h I to też nie na zwykłej jednopasmowej drodze Podejrzewam, że te 10km/h pozostawiono właśnie w zapasie na ewentualne wyprzedzanie.
Cytuj: Zgodzę się z tobą, że nie powinny jeździć u nas auta bez ograniczników
Ja to powiem inaczej. Jak dla mnie auta mogą nie mieć żadnych ograniczników, jeżeli tylko wszyscy kierowcy będą przestrzegali przepisów. A ponieważ na 100% nie będą więc ograniczki muszą być. I ich ewentualny brak powinien być surowo karany.
Cytuj:
Nie wiem jak długo na tym świecie żyjesz, czy jeździsz, czy nie, bo twoje wypowiedzi czasem są conajmniej dziwne.
Moje personalia nie są tutaj raczej istotne, ale miło by było gdyby ktoś wypominał mi te dziwne wypowiedzi. Może z czasem zweryfikowałbym swoje "inne" poglądy? Ja wyrażam tylko swoje zdanie. Nie twierdzę, że zawsze musi być ono słuszne...
|
Autor: | Trucker_USA [ 15 wrz 2007, 21:26 ] |
Tytuł: | |
Ja pytalem sie o to z ciekawosci ,poniewaz moja pani cos mi napomknela o ewentualnej przeprowadzce do PL,a ze jezdze od paru ladnych lat,wiec nie widze siebie w innym zawodzie..... Czytajac odnosnie przepisow dla transportu ciezkiego w Europie,az strach pomyslec o jezdzie tam... Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz,oraz zycze szerokosci:) |
Autor: | huberto [ 15 wrz 2007, 23:24 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Czytajac odnosnie przepisow dla transportu ciezkiego w Europie,az strach pomyslec o jezdzie tam...
Kolego Trucker_USA, jazda po Europie to bajka, równe drogi i duża sieć autostrad, czytelne znaki i drogowskazy, kultura kierowców, sprawne za/rozładunki, itp. A w samym środku leży Polska, a w dużej mierze to co napisałem wyżej naszego pięknego kraju nie dotyczy
|
Autor: | Cyryl [ 16 wrz 2007, 9:09 ] |
Tytuł: | |
może trzeba tą wiedzę o ogranicznikach prędkości usystematyzować. pojazdy ciężarowe w Europie spełniają pewne wymogi: są to klasy przyjazności dla środowiska EURO 1..5, EEV, lub certyfikaty L, S, H, G itp. każda z tych rzeczy czegoś wymaga i do czegoś uprawnia. aby pojazd pełnił normę EURO1 lub L czyli te najniższe, musi mieć ogranicznik szybkości. czym to skutkuje? jeżeli w wyniku kontroli wyjdzie, że pojazd nie ma ogranicznika, a łatwo to zauważyć na tarczce, może być poddany szczegółowej kontroli czy urządzenie to zostało zdemontowane samowolnie. w rezultacie służby kontrolujące oprócz kary za zdemontowanie, może przekazać sprawę o oszustwo, a sąd może naliczyć dodatkowe sumy pieniężne. wynika to z tego, że pojazdy spełniające określone normy mają niższe opłaty drogowe i te w skali roku urastają go kilku tysięcy euro za pojazd. więc ingerencja w ogranicznik może zostać potraktowana jak przestępstwo gospodarcze. pojazd z L ma prawo do jazdy w Austrii w godzinach 22 - 6, więc brak ogranicznika powoduje, że certyfikat L nie jest ważny. certyfikat S uprawnia do jazdy na karnecie CEMT i tutaj konsekwencje mogą być już bardzo poważne. w wielu krajach prawo traktuje się podobnie jak w Polsce, czyli dość swobodnie. we Francji, Hiszpanii czy Włoszech zdejmowanie ogranicznika to zajwisko nagminne. w krajach o większym poszaniowaniu prawa (czytaj lepszej egzekucji) - Niemcy, Austria, Szwajcaria, czy Belgia te rzeczy należą do rzadkości. zdjemowanie ogranicznika przez kierowców najczęściej wynika z braku wiedzy do czego uprawniają poszczególne klasy czy certyfikaty i jakie mogą być konsekwencje. Polska dopiero wchodzi w strefę UE jeżeli chodzi o dyscypline na drogach i egzekfowanie prawa. brak dróg w poważnym stopniu to utrudnia, jednak wcześniej czy później prawo będzie tak respektowane i z tym należy sie pogodzić. podobnie rzecz ma się z przestrzeganiem czasu pracy kierowcy, dla kierowców jeżdżących od 1988 roku za granicę i częstow kontrolowanych przez zachodnie służby, przycjęcie konwencji ATER w Polsce nic nie zmieniło. natomiast dla kierowców jeżdżących po kraju to bardzo duża zmiana. ostatnio analizowałem czas pracy jednego kierowcy z ostatniego roku w naszej firmie. wynik jak dla mnie był pozytywny. kierowca ów przez cały rok pracy miał 5 przekroczeń czasu pracy od 10 do 50 minut i jedną za krótka przerwę weekendową. |
Autor: | Harry_man [ 16 wrz 2007, 12:00 ] |
Tytuł: | |
Odpowiednie akty prawne: Cytuj: ROZPORZĄDZENIE
Utrata certyfikatów to inna sprawa. Niezależnie od nich ograniczniki powinny być.
MINISTRA INFRASTRUKTURY1) z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z dnia 26 lutego 2003 r.) Na podstawie art. 66 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje: (...) Rozdział 2 Wyposażenie (...) § 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się: (...) 17) w homologowany ogranicznik prędkości montowany przez producenta lub jednostkę przez niego upoważnioną; przepis: a) stosuje się do: – autobusu o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 10 t, dla którego ogranicznik prędkości powinien być ustawiony na prędkość maksymalną 100 km/h, – samochodu ciężarowego i ciągnika samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 t, dla którego, uwzględniając tolerancje, ogranicznik prędkości powinien być ustawiony na prędkość maksymalną 85 km/h, tak aby prędkość rzeczywista pojazdu nie mogła przekroczyć 90 km/h, b) nie stosuje się do pojazdu: – zarejestrowanego przed dniem 1 stycznia 1988 r., – specjalnego lub używanego do celów specjalnych Policji, Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Sił Zbrojnych i jednostek ochrony przeciwpożarowej, – zabytkowego, – nierozwijającego ze względów konstrukcyjnych prędkości większych niż określone w lit. a, – używanego do prowadzenia badań naukowych na drogach, – przeznaczonego wyłącznie do robót publicznych w obszarach miejskich; (...) |
Autor: | Kamil [ 16 wrz 2007, 12:49 ] |
Tytuł: | |
Zawsze mozesz kupić sobie jelcza lub stara który nie ma ogranicznika i możesz spokojnie na pusto jechać 120 a nawet więcej ale bym tego nie polecał. Wiem czym to pachnie. Ojciec kumpla pomykał jelonem 120 a wsumie to zamkną licznik zatrzymała go policja i gdoby nie to że był to strażacki jelcz to by sobie beknoł. |
Autor: | Trucker_USA [ 16 wrz 2007, 21:15 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Cytuj: Czytajac odnosnie przepisow dla transportu ciezkiego w Europie,az strach pomyslec o jezdzie tam...
Kolego Trucker_USA, jazda po Europie to bajka, równe drogi i duża sieć autostrad, czytelne znaki i drogowskazy, kultura kierowców, sprawne za/rozładunki, itp. A w samym środku leży Polska, a w dużej mierze to co napisałem wyżej naszego pięknego kraju nie dotyczy Nie twierdze iz jazda po Europie to nie bajka,porownujac infrastrukture Polski do jakiegokolwiek kraju Europy zachodniej ...to chyba dwa rozne swiaty. Jednak do czego zmierzam ,brak tachografow w ciezarowkach z USA czy Kanady daje mozliwosc oszustwa ktore nie ma co ukrywac przydaje sie...przykladowo-pokonujac trase z Nowego Jorku do Kaliforni oraz spowrotem trzeba liczyc okolo 10 tys kilometrow...jadac zgodnie z przepisami odnosnie czasu pracy trzeba by bylo poswiecic na te trase okolo 12 dni?.....natomiast mozna ja zrobic spokojnie w 7 dni .Wiem ze to moze zabrzmi jak wypowiedz psychopaty ,ale jesli w domu na meza czeka zona z dziecmi to chyba kazdy by chcial jak najmniej siedziec w kabinie,szybko latwo zarobic spore pieniadze a pozniej spedzic czas ze swoja ukochana rodzina..nie uwazacie? Natomiast wracajac do ogranicznikow predkosci to znam osoby z mojego fachu ktore po prostu za kierownica trucka zasypiaja po godzinie jadac mniej niez 110-120km/h. Pozdrawiam. |
Autor: | Cyryl [ 17 wrz 2007, 6:23 ] |
Tytuł: | |
jezeli ktoś chce oszukać nie zatrzymają go żadne urządzenia. nie bardzo rozumiem ostatnie zdanie, czy to oznacza, że można ubiegać się o orzeczenie lekarskie dozwalające jazdę 110-120km/h ze względu na zasypianie? widzisz konwencja ATER powstała przy współpracy również związków zawodowych kierowców. w wielu tematach kierowcy negatywnie wyrażają się o takich firmach gdzie tarczki idą za okno. jeżeli koniecznie potrzebujesz jeździć ponad dozwolone przepisy to jakąś firmę w Polsce na pewno znajdziesz. trzeba jednak pamiętać, że ograniczenie czasu jazdy mające chronić nasze zdrowie oraz zapewnić bezpieczeństwo czasami może być krępujące, ale tak bywa ze wszystkimi przepiami. |
Autor: | Trucker_USA [ 17 wrz 2007, 9:24 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: jezeli ktoś chce oszukać nie zatrzymają go żadne urządzenia.
Orzeczenia lekarskiego raczej nie zdobedziesz,podalem tylko to co mowia znajomi po fachu,wolna predkosc po prostu muli:)nie bardzo rozumiem ostatnie zdanie, czy to oznacza, że można ubiegać się o orzeczenie lekarskie dozwalające jazdę 110-120km/h ze względu na zasypianie? widzisz konwencja ATER powstała przy współpracy również związków zawodowych kierowców. w wielu tematach kierowcy negatywnie wyrażają się o takich firmach gdzie tarczki idą za okno. jeżeli koniecznie potrzebujesz jeździć ponad dozwolone przepisy to jakąś firmę w Polsce na pewno znajdziesz. trzeba jednak pamiętać, że ograniczenie czasu jazdy mające chronić nasze zdrowie oraz zapewnić bezpieczeństwo czasami może być krępujące, ale tak bywa ze wszystkimi przepiami. Pozdrawiam. |
Autor: | MAN [ 17 wrz 2007, 17:30 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ,podalem tylko to co mowia znajomi po fachu,wolna predkosc po prostu muli:)
Coś wtym jest jak jade 60-70 to robię się śpiacy
|
Autor: | Qbisztal [ 18 wrz 2007, 12:52 ] |
Tytuł: | |
Jadąc wolniej rzeczywiście troszkę muli, ale podobnie jest jak jedzie się autostradą 90km/h przez dłuższy okres czasu, żadnych zakrętów ani dziur jak a krajówkach to też spać się chce |
Autor: | Python013 [ 29 wrz 2007, 16:10 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ostatnio analizowałem czas pracy jednego kierowcy z ostatniego roku w naszej firmie. wynik jak dla mnie był pozytywny. kierowca ów przez cały rok pracy miał 5 przekroczeń czasu pracy od 10 do 50 minut i jedną za krótka przerwę weekendową.
To jest nic w porównaniu z tym co się dzieje w firmie w której obecnie pracuje. Firma zajmuje się wywozem nieczystości stałych więc zgodnie z prawem jest zwolniona z przestrzegania przepisów ogólnych transportu drogowego (m.in. czas pracy kierowcy, pauzy itp.) nasz szef niestety zapomniał sobie, że tę kwestie reguluje również kodeks pracy...Dobrze że nam kagańców nie pościągali bo niektórzy z nas jak widzą rano kartę drogową i pomyślą o remontach dróg to tylko myślą jak pogonić robotę więc smigają do kagańca gdzie tylko się da. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |