Problem z olejem hydraulicznym.

Cześć. Posiadam Renault Midliner. Auto służy jako pomoc drogowa. Posiada zabudowę w formie opuszczanej płyty plus widelec. Wszystko oczywiście na hydraulice. Auto od pół roku chodziło bardzo dobrze, wszystko działało. Problemy zaczęły sie wraz z mrozami. Były 2-3 noce gdzie temperatura spadła do -16 stopni. Przed wyjazdem postanowiłem sprawdzić całe auto bo stało miesiąc. Niestety ani płyta ani widelec sie nie ruszyły. Po spuszczeniu 2-3 litrów oleju okazało się, że zrobiła się kasza. Po paru dniach przy temp +1-2 stopnie spuściłem praktycznie całość Ok. 20-25l. Zalałem nowy. No i po tym zabiegu wszystko było Ok. Miałem 3 wyjazdy. Temperatura cały czas była w okolicy 0 stopni. Niestety dzisiaj temperatura spadła do -6, miałem wyjazd. Niestety znowu hydraulika odmówiła posłuszeństwa. Spuściłem znowu trochę oleju i znowu moim oczom ukazana sie kasza i kolor biały. Czy ktos ma pojęcie co może być nie tak? Coś z przewodami? Rozkręcić, przeczyścić? Gdzieś siedzi woda? Macie pomysł gdzie? Jeżeli ktoś coś może pomóc to bardzo o to proszę.

Oprócz zbiornika olej siedzi w całej hydraulice.
Możliwe że spuściłes tylko olej z zbiornika a reszta starego oleju została w układzie wraz z wodą

W jaki sposób mogę spuścić całość?

A może Ci się gdzieś dostaje woda do oleju? Miałem tak w jednym HDSie, do samego końca nie było wiadomo, którędy dokładnie wcieka.
Musisz zrobić coś na zasadzie wymiany dynamicznej oleju, tzn. spuszczać, dolewać, ruszać wszystkimi siłownikami w pełnym zakresie. Pójdzie sporo oleju, ale musisz wymienić olej we wszystkich siłownikach, przewodach, rozdzielaczach itd. Jedynie ruszanie siłownikami daje szanse, że zanieczyszczony olej spłynie do zbiornika i będziesz mógł go spuścić.

oleje hydrauliczne chłoną wodę jak gąbka.
jeżeli zrobiła ci się kasza to znaczy że lata świetlne oleju nie wymieniałeś.
kiedyś miałem samochód z windą i olej wymieniałem przed każdą zimą przy minus 25 winda bez problemu się otwierała i zamykała.