Landówkami tranzytem

czy przez Niemcy i Francję można 40 tonowym zestawem jechać tranzytem? nowy wymysł mojej firmy

Kolego żeby w 100% ominąć autostrady to bardzo ciężko. Jednak omijanie autostrad to spora strata czasu i wzrost zużycia paliwa. Tak więc trzeba sobie przekalkulować. Pracodawcy na siłę próbują szukać oszczędności tam, gdzie ich nie znajdą.

Oczywiście tam gdzie nie ma zakazów można jechać.

w Niemczech możesz nawet po rondzie jeździć w kółko, ale we Francji możesz być ukarany za omijanie autostrad.
o ile w Niemczech sieć autostrad jest tak gęsta, że trudno je ominąć. dodatkowym utrudnieniem jest to, że podczas epoki lodowcowej po Niemczech przeszła morena denna i nawet pozornie plaskie rejony mają podjazdy i zjazdy dość nieoczekiwane.
jeżeli ktoś jechał A6 z Norynbergi w kierunku Neckarslum, to droga jest idealnie płaska, jednak tylko na autostradzie, jeden z wiaduktów ma 188m wysokości i raz mi przyszło pojechać wzdłuż autostrady, to serpentynki jakich w polskich górach nie uświadczysz.

natomiast we Francji dopuszczalne jest jeżdżenie częściowo nacjonalkami w tranzycie na Hiszpanię drogą zwaną przez Polaków "Portugalka". jest chyba nawet taki temat na tym forum. na tej drodze policja nie czepia się.

I trzeba dodać, że na landówkach jest dużo więcej fotoradarów itp niż na autostradach...na autostradzie trzeba uważać przy zwężkach...