Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 04 maja 2009, 20:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Zaobserwowalem pewne zjawisko:
Podczas jazdy zladowanym zestawem, podczas rozpedzania obserwuje komputer pokazujaby m. in chwilowe zuzycie paliwa. Na np 4 biegu przy wcisnietym gazie do oporu, 1000 obrotow, samochod sie powoli zaczyna zbierac, chwilowe zuzycie paliwa to powiedzmy 200l/100km. W miare wzrostu obrotow chwilowe spalanie powinna rosnac lub conajmniej utrzymywac sie na tym samym poziomie. Otoz nie, spada aby przy 1600 obr/min osiagnac poziom 170l/100km.
Z tego wynikalo by ze wzniesienia oplaca sie pokonywac przy obrotach 1600.

Ktos moze to potwierdzic lub wskazac blad w moim mysleniu? Do tej pory bylem przekonany ze wysokie obraty = wysokie spalanie. Z danych z kompa wynika ze odwrotnie.


Post Wysłano: 04 maja 2009, 20:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Ponieważ co innego ruszyc 40t. z miejsca a co innego rozpędzac w ruchu trudno mi powiedziec przy jakich obrotach masz max. moment i jaki to silnik ale jeśli możesz to w tych samych warunkach daj mu o bieg wyżej może przyjmie i spalanie jeszcze spadnie.Ja gdy pierwszy raz dostałem autko z komputerem testowałem takie sytuacje i muszę ci powiedziec że się dochodzi do zaskakujących wniosków.Np. proponowałbym ruszyc z trójki iwyjśc na 5 potem wyżej.


Post Wysłano: 04 maja 2009, 20:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Jak jezdzic ekonomicznie to ja raczej wiem, zmiana biegow o cale, przetaczanie sie przez szczyty, rozpedzanie z pedalem do podlogi, pozne redukcje, korzystanie z sily kinetycznej rozpedzonego zelaza itd.

Pytanie dotyczy opisanego paradoksu, wyzsze obroty - nizsze spalanie chwilowe przy zalaczonym tym samym biegu i pedale w podlodze.


Post Wysłano: 04 maja 2009, 21:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Cytuj:
Np. proponowałbym ruszyc z trójki iwyjśc na 5 potem wyżej.
Przy skrzyni 6 biegowej ruszanie 3 zaladowanym zestawem powoduje palenie okladziny sprzegla. A zeby wrzuc potem 5 to trzeba by pod jakies 2300 rozkrecic silnik. Dyskutowal bym czy to ekonomiczne.

Omijac biegi owszem trzeba, ale korzystajac z rozsadnych obrotow tj wg mnie do jakichs 1700.


Post Wysłano: 04 maja 2009, 21:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Oczywiście myślałem o małej trójce, myślałem że masz bogadszą skrzynkę


Post Wysłano: 04 maja 2009, 21:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Zauważ że masz nowoczesny i to że sobie wciśniesz pedał w asfalt to ci nic nie da ponieważ komputer odczytując twoje intencje daje max. możliwą do spalenia dawkę aby osiągnąc max. moc.Większa dawka obniżyła by moc silnika powodując niepełne spalanie paliwa a jego większa ilośc w cylindrze zabrała by miejsce powietrzu czyli większe spalanie przy spadku mocy.I po to mamy naszą kochaną elektronikę, jak chcesz coś spieprzyc to ona ci nie pozwoli ona to zrobi za ciebie.


Post Wysłano: 04 maja 2009, 21:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 gru 2005, 14:59
Posty: 317

Cytuj:
Np. proponowałbym ruszyc z trójki iwyjśc na 5 potem wyżej.
Ja proponowałbym takich zabiegów nie uskuteczniać. W obojętnie w jakiej skrzyni rusza się z jedynki (przynajmniej się powinno) ostatnio się o tym przekonaliśmy wydając pieniądze na efekty ruszania z wyższego biegu jak 1. Tyle ze strony "posiadacza" małej firmy ;)

_________________
...::: VOLVO :::...
PL, CZ, SK, UA, D, F, LT, H, RO, SLO, I, RSM, A


Post Wysłano: 04 maja 2009, 23:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 gru 2006, 17:08
Posty: 221
GG: 0

Najlepiej ruszac z wysokiej skrzyni z 6 :D jak czytam nie których wypowiedzi to mi sie nie dobrze robie ale co tam jak nie swoje to szef pózniej zrobi !!


Post Wysłano: 05 maja 2009, 19:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Podnosze temat, bo cos nie ma madrych w tym temacie.

W kazdym razie chwilowo.


Post Wysłano: 07 maja 2009, 18:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Podnosze temat.


Post Wysłano: 07 maja 2009, 21:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 sie 2008, 12:39
Posty: 154
GG: 9459693
Samochód: Nubira

koledzy powiem Wam na ten temat na przykładzie Renault Master.

bieg 6 nawet jak wcisnę gaz w podłogę spalanie na kompie 15,7 niezależnie od obrotów silnika. Nawet jak będziesz miał 4,5 tys. obrotów, spalanie 15,7.
Bieg 5 19,6.
bieg 4 koło 20.

Komp dawkuje paliwko tak żeby za dużo nie było. Na każdym biegu jest maksymalna dawka, której nie przekroczycie.

Ruszam z 2, potem 4 przy 2500 obr. kręce go znów do 2500 i 6.

_________________
viewtopic.php?f=36&t=21733


Post Wysłano: 07 maja 2009, 23:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
Na np 4 biegu przy wcisnietym gazie do oporu, 1000 obrotow, samochod sie powoli zaczyna zbierac, chwilowe zuzycie paliwa to powiedzmy 200l/100km. W miare wzrostu obrotow chwilowe spalanie powinna rosnac lub conajmniej utrzymywac sie na tym samym poziomie. Otoz nie, spada aby przy 1600 obr/min osiagnac poziom 170l/100km.
Z tego wynikalo by ze wzniesienia oplaca sie pokonywac przy obrotach 1600.
sprawdz na prostej - to po pierwsze
nie napisałeś czy przy 1600 rpm miałeś tez noge w podłodze? czy moze odpusciłes troche? (to zmienia postac rzeczy)
na poczatku silnik potrzebuje wiecej bo rozpedzasz auto, potem potrzebuje tylko na utrzymanie predkosci


Post Wysłano: 08 maja 2009, 13:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 lip 2008, 14:09
Posty: 144
GG: 7250824
Samochód: Mercedes 814D

Cytuj:
na poczatku silnik potrzebuje wiecej bo rozpedzasz auto, potem potrzebuje tylko na utrzymanie predkosci
Zawsze jest tak, że potrzeba większej energii na rozpędzenie pojazdu niż na utrzymanie go w ruchu :wink:

_________________
Nie, nie mam 13 lat...


Post Wysłano: 08 maja 2009, 13:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

niestety nigdy nie jeździłem z włączoną na komputerze funkcją zużycia chwilowego, bo dekoncetrowałoby to uczących się. do odczytu danych używamy własnego przyrządu jaki można podpiąć do dowolnego pojazdu ciężarowego.

w swoich szkoleniach opieramy się na wykresach właściwości silników: mocy, momentu i zużycia paliwa.

we wszystkich silnikach wygląda to podobnie:
moc wzrasta dość stromo do 1200 rpm potem jest płaskie,
moment po osiągnięciu 1250 rpm spada,
a zużycie paliwa idzie wraz z obrotami w górę, aby przy 1800 osiągnąć dwukrotną wartość zużycia przy 1000 rpm.

te wszystkie teoretyczne dane potwierdza praktyka. jadąc pod górę z prędkością obrotową 1200 (jeżeli wystarczy mocy) zużycie paliwa będzie mniejsze niż z wyższą prędkością obrotową na niższym biegu.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 08 maja 2009, 17:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Zaobserwowalem pewne zjawisko:
Podczas jazdy zladowanym zestawem, podczas rozpedzania obserwuje komputer pokazujaby m. in chwilowe zuzycie paliwa. Na np 4 biegu przy wcisnietym gazie do oporu, 1000 obrotow, samochod sie powoli zaczyna zbierac, chwilowe zuzycie paliwa to powiedzmy 200l/100km. W miare wzrostu obrotow chwilowe spalanie powinna rosnac lub conajmniej utrzymywac sie na tym samym poziomie. Otoz nie, spada aby przy 1600 obr/min osiagnac poziom 170l/100km.
Z tego wynikalo by ze wzniesienia oplaca sie pokonywac przy obrotach 1600.
W szkole mialem rózne przedmioty zwiazane z budowa, naprawa pojazdu, byl tez taki przedmiot jak mechanika techniczna.
Kolego zeby Ci wytlumaczyc dlaczego tak jest, to wez rower z przerzutkami, na przodzie najwieksza na tyle najmniejsza zebatka. Aby ruszyc to przy malych obrotach potrzebujesz duzo sily, jak sie juz rozpedzisz to przy minimalnym wkladzie sily miesni bedziesz mial odpowiednia predkosc obrotowa, czyli odpowiednio ruszajac zestawem nie ma duzych obrotow ale silnik potrzebuje duzo paliwa zeby wytworzyc odpowiednia sile do rozpedzenia tej masy, nawet ze wzrotem obrotow, rozpedzony zestaw bedzie mniej palil, najwiecej energi a zarazem paliwa idzie na rozpedzanie.
Tak samo jest po gore, idac z tokiem rowera i zestawu, jadac pod gorke to na malej przerzutce latwiej wjedziesz pod gorke z racji wiekszej predkosci obrotowej(czytaj mocy), ale bardziej sie zmeczysz-spalisz paliwa.


Post Wysłano: 08 maja 2009, 20:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Cytuj:
jadąc pod górę z prędkością obrotową 1200 (jeżeli wystarczy mocy) zużycie paliwa będzie mniejsze niż z wyższą prędkością obrotową na niższym biegu.
Zgadzam sie z tym co piszesz.


Ale opisana sytuacja ma miejsce przy jezdzie na tym samym biegu. Ma ktos na yo jakies wytlumaczenie?


Post Wysłano: 08 maja 2009, 21:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 lip 2008, 14:09
Posty: 144
GG: 7250824
Samochód: Mercedes 814D

Cytuj:
Cytuj:
jadąc pod górę z prędkością obrotową 1200 (jeżeli wystarczy mocy) zużycie paliwa będzie mniejsze niż z wyższą prędkością obrotową na niższym biegu.
Zgadzam sie z tym co piszesz.


Ale opisana sytuacja ma miejsce przy jezdzie na tym samym biegu. Ma ktos na yo jakies wytlumaczenie?
A to co kolega wyżej napisał, to nie jest dobre wytłumaczenie?

_________________
Nie, nie mam 13 lat...


Post Wysłano: 09 maja 2009, 0:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 sty 2007, 0:22
Posty: 398
Samochód: VO FH 440
Lokalizacja: NS

szczerze nie wyobrażam sobie pokonywania gór żeby „dusic” silnik 1200 obr.
[samochod volvo 380 skrzynia 6 biegów + połówki max Obr 2000 ]
Ja podjeżdżając pod górę gdy che zmienic o cały bieg robie to jak obroty spadna do 1200 a o pół gdy mam 1350 -1400 wydaje mi się ze robie to dobrze starma się utrzymywać obroty
Około 1600 czyli koniec zielonego pola nie wyobrażam sobie jazdy na 1200 obrotów pod górę z ładunkiem … po prostu całość drży i „stuka” w skrzyni.

zapewne wiekoszosc z was ma tu obroty do 2500 skoro 1200 to jest w sam raz pod góre...

_________________
Rozliczenie i ewidencja czasu pracy kierowców - delegacje, noclegi, wynagrodzenie.
Odczyt kart kierowcy i tachografów cyfrowych

Nowy Sącz i okolice - Zapraszam :)
DPTacho.pl


Post Wysłano: 09 maja 2009, 8:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Jak jezdzilem Actrosem 350KM to przedemna byl kierowca ktory pod gorke wchodzil na 1100-1300 obrotow, efekt byl taki ze gdy trafila sie trasa na wlochy to uszczelka pod glowica poszla-z racji duszenia auta na niskich obrotach. Wlasciwe obroty to od min 1600 do max1900 i przy takich obrotach sie wchodzi, chodzi o to aby jechac na max mocy. Mi gdyby spadly wtedy obroty np do 1200 to juz bym chyba sie zatrzymal :U , minimalne obroty przy redukcji nizej to bylo gdzies 1500, i wtedy mozna bylo polowke nizej dac, gdyb obroty spadaly nizej to zaczynalo sie wachlowanie. A spalanie zawsze mialem w okolicy 30l. Zielone pole nie ma nic do jazdy pod gore, przy tym trzeba wykorzystywac max moc, a ta w wiekszosci jest przy obrotach ok 1900.


Post Wysłano: 09 maja 2009, 11:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

może zostalem źle zrozumiany:

od oceny kierowcy zależy na jakim biegu wjeżdża pod górę.
nie napisałem że ma wjeżdżać na najwyższym biegu na 1200 rpm doprowadzając do zatrzymania pojazdu.

ale jeżeli ma możliwość podjeżdżać powiedzmy na 6 biegu 1200 rpm nie tracąc prędkości, a nawet mając niewielką możliwość przyspieszenia, to nie ma sensu wjeżdżać na tym samym biegu na 1600-1900rpm.

jeżeli zmienia się pochyłość kierowca musi odpowiednio wcześniej to ocenić i właściwie zareagować.

jeżeli nie potrafi tego zrobić musi wjeżdżać na wysokich obrotach, aby gdy pochyłość zmieni się w stopniu dla kierowcy niezauważalnym silnik mu nie "zdechł".

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: