wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

KIERUNKI NA RONDZIE
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=22114
Strona 1 z 2

Autor:  Dailak [ 23 wrz 2009, 9:56 ]
Tytuł:  KIERUNKI NA RONDZIE

Chciałbym aby na to pytanie odpowiadali najlepiej młodzi kierowcy, którzy znają najnowsze przepisy lub instruktorzy.
Mam prawko kat. C od '99r. i uczono mnie, że wjeżdżamy na rondo bez kierunku. Teraz robię E do C i dojeżdżając do ronda lewym pasem (miałem skręcić w lewo na rondzie) instruktor kazał mi włączyć lewy kierunek. Na rondzie są dwa pasy - zewnętrzny i wewnętrzny. Ja wjeżdżałem oczywiście na wewnętrzny. Ale po wjeździe na rondo kazał mi wyłączyć kierunek, mówiąc, że miałem tylko zasygnalizować zmianę pasa. Pierwszy raz się z tym spotkałem. Co Wy na to?

Autor:  DamLen [ 23 wrz 2009, 10:06 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Jeżeli do ronda prowadziły już te dwa pasy i ty cały czas byłeś na tym lewym, to nie musiałeś, bo kontynuowałeś nim jazdę. Co innego gdybyś wjechał na rondo prawym pasem i z niego chciał zjechać na lewy, lub gdyby wjazd miał jeden pas.

Autor:  Kaczor [ 23 wrz 2009, 14:23 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Mnie z kolei uczono, żeby skręcając w lewo lub zawracając na rondzie zawsze wjeżdżać z lewym kierunkiem i nie wyłączać go aż do momentu minięcia zjazdu poprzedzającego ten, którym chcemy opuścić rondo. Dziwi mnie ta kwestia zmiany pasa, bo przecież skoro wjeżdżałeś lewym i zajmowałeś na rondzie wewnętrzny, to de facto go nie zmieniałeś. Słyszałem też, że co WORD, to inne zasady... :roll:

Autor:  Cyryl [ 23 wrz 2009, 14:41 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

zależy co chcesz zrobić i ile jest pasów na rondzie.

jeżeli jest jeden pas to:
wjeżdżamy na rondo z prawym kierunkowskazem jeżeli zjeżdżamy na pierwszy zjeździe,
wjeżdżamy bez kierunkowskazu jeżeli zjeżdżamy na każdym innym zjeździe i włączamy prawy przed zjazdem.

jeżeli są dwa lub więcej pasów na rondzie to zwykle jest dość duże, wtedy:
jeżeli zjeżdżamy na pierwszym zjeździe wjeżdżamy bez kierunkowskazu, zajmujemy prawy pas i przed zjazdem sygnalizujemy prawym kierunkowskazem,
jeżeli zjeżdżamy drugim lub trzecim zjazdem zajmujemy drugi lub trzeci pas, więc sygnalizujemy lewym kierunkowskazem zmianę pasa. nie zmianę kierunku jazdy, ale zmianę pasa ruchu. zjeżdżając sygnalizujemy prawy kierunkowskazem: a. zmianę pasa ruchu i zjazd z ronda.

Autor:  ciucma102 [ 23 wrz 2009, 16:48 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Cytuj:
jeżeli jest jeden pas to:
wjeżdżamy na rondo z prawym kierunkowskazem jeżeli zjeżdżamy na pierwszy zjeździe,
wjeżdżamy bez kierunkowskazu jeżeli zjeżdżamy na każdym innym zjeździe i włączamy prawy przed zjazdem.
Widzisz Cyryl a mnie uczono czy to na B czy na C ze jeśli na rondzie zawracam lub skręcam w lewo to wjeżdżam z lewym kierunkowskazem. Uważam ze nie jest to głupie gdyż osoba która oczekuje na wjazd na rondo wie ze jeśli mam włączony lewy kierunkowskaz to będę dalej kontynuował jazdę po rondzie a jeśli prawy to ze będę zjeżdżał na najbliższym zjeździe

Autor:  Borek [ 23 wrz 2009, 16:54 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Cytuj:
Cytuj:
jeżeli jest jeden pas to:
wjeżdżamy na rondo z prawym kierunkowskazem jeżeli zjeżdżamy na pierwszy zjeździe,
wjeżdżamy bez kierunkowskazu jeżeli zjeżdżamy na każdym innym zjeździe i włączamy prawy przed zjazdem.
Widzisz Cyryl a mnie uczono czy to na B czy na C ze jeśli na rondzie zawracam lub skręcam w lewo to wjeżdżam z lewym kierunkowskazem. Uważam ze nie jest to głupie gdyż osoba która oczekuje na wjazd na rondo wie ze jeśli mam włączony lewy kierunkowskaz to będę dalej kontynuował jazdę po rondzie a jeśli prawy to ze będę zjeżdżał na najbliższym zjeździe
Jestem 2 lata po kursie i egzaminie. Na praktyce miałem rondo z jednym pasem ruchu i zjazd z niego 3 zjazdem. Egzamin zdany, a zrobiłem tak jak mnie uczono czyli:
zjazd z ronda 1 zjazdem: kierunek prawy
zjazd z ronda 2 zjazdem: bez kierunku przed rondem
zjazd z ronda 3 i kolejnym zjazdem: kierunek lewy przed rondem, po minięciu pierwszego zjazdu wyłączyć kierunek, przed odpowiednim zjazdem z ronda włączyć prawy kierunek.
Wg. mnie takie właśnie sygnalizowanie poruszania się na rondzie bardzo ułatwia życie innym kierowcom, ponieważ z daleko wiesz co gość planuje zrobić. Inna sprawa jest z rondami z wieloma pasami ruchu. Im dalej jedziesz tym wjeżdżasz bardziej na wewnętrzny pas i wraz z kolejnym zjazdem "przeskakujesz" do zewnętrznego pasa ruchu używając oczywiście kierunków itd.

Autor:  jeszkin [ 23 wrz 2009, 17:49 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Cytuj:
Widzisz Cyryl a mnie uczono czy to na B czy na C ze jeśli na rondzie zawracam lub skręcam w lewo to wjeżdżam z lewym kierunkowskazem. Uważam ze nie jest to głupie gdyż osoba która oczekuje na wjazd na rondo wie ze jeśli mam włączony lewy kierunkowskaz to będę dalej kontynuował jazdę po rondzie a jeśli prawy to ze będę zjeżdżał na najbliższym zjeździe

Na kursie mnie tak nie uczono, ale nauczył mnie tego tata, i tak też właśnie robię. Gdyby wszyscy tak postępowali na rondach, to ruch byłby płynniejszy, i rondo spełniało by wyśmienicie swoją funkcję.

Autor:  Marix [ 23 wrz 2009, 18:13 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Temat rzeka.
Mnie z kolei na żadnym kursie nikt nie uczył jazdy po rondzie z lewym kierunkiem, na ulicach zresztą widze taką praktykę bardzo rzadko.


Cięzko mi powiedziec, które rozwiązanie jest lepsze, ale myśle, że większośc problemów na rondach z oceną sytuacji przez wjeżdzajacych na rondo byłaby rozwiązana gdyby wszyscy zaczęli używac prawych kierunkowskazów przy wyjeździe z ronda.

Autor:  Cyryl [ 23 wrz 2009, 18:14 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

coś nie tak,

nie ważne kto uczył, każdy ma swój rozum i powinien jeżeli ma wątpliwości odwołać się do przepisów.

według ustawy o ruchu drogowym sygnalizujemy tylko dwie rzeczy:
- zamiar zmiany pasa ruchu,
- zamiar zmiany kierunku jazdy.

jak można sygnalizować w czasie wjazdu na rondo lewym kierunkowskazem zjazd na trzecim zjeździe jeżeli kręcimy kierownicą w prawo?
1. trudno to zrobić pod względem technicznym,
2. jak to pogodzić: pojazd zmienia kierunek jazdy w prawo sygnalizując zmianę kierunku jazdy w lewo.

od przyszłego roku każdy wykładowca i instruktor nauki jazdy będzie musiał raz w roku brać udział przez chyba 10h w konsultacjach. będą to luźne rozmowy o nowych przepisach i interpretacji mniej więcej podobnych zagadnień. we Wrocławiu prowadzącym takie konsultacje będzie St. Łoboda. ja bez takiego przymusu jeżeli mam jakieś wątpliwości kontaktuje się z nim i wyjaśniam podobne zagadnienia.

Autor:  Marix [ 23 wrz 2009, 18:25 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Napisałem, ze nikt mnie tak nie uczył, bo w tym temacie zrodziło się drugie podłoże tego zagadnienia.

Nie chodziło już tylko o przepisy (bo to wydawało sie być wyjaśnione), ale o dobre i przydatne zwyczaje.

Rzecz w tym, że niektórzy instruktorzy uczą na pierwszym miejscu wg własnego przekonania, a dopiero potem zgodnie z przepisami.

Widac to własnie dobrze po tym temacie.

Autor:  greg.gliwice [ 23 wrz 2009, 18:59 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

a jazda po rondzie to nie zmiana kierunku jazdy?

Przecież rondo to nazwa potoczna. Jest to skrzyżowanie o ruchu okrężnym. A więc zmieniasz kierunek ruchu.

"Sygnalizowanie na rondzie nie powinno odbiegac od zasad przewidzianych dla zwykłych skrzyżowań".

Nie zmienia to faktu, że włączanie lewego kierunku, jeśli zjeżdzamy 3 zjazdem jest bzdurą. A co jeśłi jest więcej niż 4 wjazdy/zjazdy?

Prawy kierunek po minięciu poprzedniego wjazdu na rondo, i tyle powinno wystarczyc.

Autor:  ciucma102 [ 23 wrz 2009, 19:37 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Cytuj:
Nie chodziło już tylko o przepisy (bo to wydawało sie być wyjaśnione), ale o dobre i przydatne zwyczaje.
Tak samo jest z mrugnięciem światłami po wyprzedzeniu nas przez inny pojazd ciężarowy lub z włączaniem awaryjnych przed korkiem nie uczą tego na kursach a bardzo to pomaga w jeździe

Autor:  Marix [ 23 wrz 2009, 20:49 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

W odpowiedzi jeszcze na aspekt techniczny wspomniany przez Cyryla, to zwolennicy tej metody nie mają jakoś większych problemów, włączają lewy przed wjazdem, a jak im wyskoczy to włączają drugi raz i przy pokonywaniu okręgu juz nie mają z tym problemu, poza tym przecież ronda są różne.

Zreszta jeśli o samochody cięzarowe to i tak problem jest specyficzny i trudno go zestawiać z osobówkami.

Po pierwsze to, nawet na średniej wiellkości rondzie koniec naczepy jest dwa wyjazdy wcześniej, a kierunek tez mruga ;-)

Po drugie to próbując wjechac na rondo na którym już znajduje sie samochód cięzarowy (jak wszyscy wiemy) znacznie trudniej jest ocenić co dany kierowca zamierza, przez to, że nie porusza sie on takim torem jazdy jak osobówki, a takim, żeby sie w ogóle zmieścić.

W takim przypadku nawet jak kierowca włączył kierunek taki siaki czy owaki to i tak troche strach wjechać pod 40 ton.

Więc może faktycznie warto dyskutować o innych zwyczajach dotyczących cięzarówek na rondach.

Z drugiej zaś strony cięzarówki poruszają sie po rondach ze znacznie mniejszymi prędkościami niż osobówkowi kaskaderzy więc problem jest mniejszy ;)

Autor:  Kaczor [ 23 wrz 2009, 21:25 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Tak jak napisał greg.gliwice, rondo to przecież skrzyżowanie, więc logiczne wydaje się, że zamiar skrętu w lewo odpowiednio wcześniej powinno się sygnalizować lewym kierunkowskazem, choć w praktyce czasami rzeczywiście może to budzić wątpliwości (zwłaszcza biorąc pod uwagę długość zestawu).

Często pokonuję ronda na węzłach Emilia i Stryków II w ciągu A2 i rzeczywiście widok polskiego auta wjeżdżającego na rondo z lewym kierunkiem to rzadkość, ale już np. wśród kierowców ciężarówek z krajów bałtyckich to dość częsta praktyka.

Autor:  Cyryl [ 24 wrz 2009, 5:22 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Cytuj:
...Więc może faktycznie warto dyskutować o innych zwyczajach dotyczących cięzarówek na rondach...
może by kierowcy ciężarówek przejeżdżali ronda w strojach ludowych?

nie twórzmy nowych przepisów, są jedne więc warto je poznać i starać się stosować przynajmniej w połowie.

wiele razy słyszałem wypowiedzi na temat złego prawa o ruchu drogowym, głupich przepisach itp.
pragnę przypomnieć, że zasady ruchu drogowego pochodzą z początków ubiegłego wieku, kiedy to przez Warszawę przejeżdżało w ciągu dnia niewiele ponad 100 pojazdów. przez ten czas w ruchu drogowym, transporcie i w budowie pojazdów zaszły olbrzymie zmiany, a zasady tego prawa są nadal aktualne i nie ma potrzeby zmian.

ja rozróżniam kilka poziomów znajomości przepisów ruchu drogowego: można je nie znać, znać, a najlepiej znać i rozumieć.
do uzyskania prawa jazdy (każdej kategorii) wystarczy znać testy bez poznania podstawowych zasad i taki jest stan faktyczny znajomości prawa o ruchu drogowym 80% kierowców, niestety zawodowych też.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 25 wrz 2009, 2:50 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Witam,
co do jazdy z włączonym lewym kierunkowskazem przez rondo, to muszę przyznać, że kiedyś tego nikt nie uczył,a za granicą (np. Niemcy) nikt tego nie stosuje i nie wymaga. Podobno Polska jest pod tym względem podzielona. Szkoły Nauki Jazdy w Polsce północnej uczą, że na rondzie należy włączać zawsze lewy kierunkowskaz (chyba, że zjeżdżamy z ronda zaraz pierwszym zjazdem), a w Polsce południowej, że nie, lub że nie jest to konieczne. Jak widać jedno prawo,a jakże różna interpretacja - myślę w tym momencie o instruktorach nauki jazdy, bo to na nich spoczywa obowiązek jak najlepszego wyszkolenia przyszlych kierowców (bez różnicy czy samochodu osobowego, czy ciężarowego). Osobiście spotkałem się z taką sytuacją, że instruktor (kat.C) był niemile zaskoczony, gdy wjeżdżając na rondo nie włączyłem lewego kierunkowskazu. Zapytałem go, po co i dla kogo niby mam włączać lewy "kierunek", skoro gdy będę zjeżdżał z ronda i tak wcześniej muszę ten manewr zasygnalizować? On odpowiedział, że rondo to nic innego jak skrzyżowanie o ruchu okrężnym i jadąc po rondzie nie poruszamy się po linii prostej, dlatego należy zawsze włączać lewy kierunkowskaz zgodnie z kierunkiem w jakim porusza się pojazd. Hmm, takie tłumaczenie było dla mnie nowością i w odpowiedzi podałem przykład, że skoro na rondzie należy jeździć z lewym kierunkiem, no to jadąc po prostej niech wszyscy włączają światła awaryjne, wtedy wszystko będzie jasne :wink:
Podsumowując, moim zdaniem jazda z lewym "kierunkiem" przez rondo to bezsens, ponieważ dla czekających na wjazd na rondo, pojazd znajdujący się już na rondzie z regóły i tak ma pierszeństwo - chyba że przepis mówi inaczej, myślę tu o tzw. "rondzie angielskim", gdzie obowiązuje zasada pierszeństwa z prawej strony. Z praktyki jednak wszyscy wiemy, że dużo większe znaczenie od włączonych odpowiednich kierunkowskazów ma prędkość pojazdów. Wiadomo, że samochód osobowy zawsze zdąrzy "wskoczyć" przed toczącą się po rondzie załadowaną ciężarówką i użycie kierunkowskazów ma w takiej sytuacji drugorzędne znaczenie, bo kierowca "osobówki" zwraca większą uwagę na ocenę prędkości zbliżającego się pojazdu niż na to jakie kierunkowskazy ma włączone.
Dodatkowo powtórzę to, co wcześniej napisał kolega Cyryl tzn.
Cytuj:
według ustawy o ruchu drogowym sygnalizujemy tylko dwie rzeczy:
- zamiar zmiany pasa ruchu,
- zamiar zmiany kierunku jazdy.
a sama jazda po rondzie nie jest ani jednym, ani drugim manewrem, gdyby tak było, to również każde pokonywanie najmniejszego nawet łuku drogi powinno odbywać się z włączonym kierunkowskazem.
Pozdrawiam.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 25 wrz 2009, 3:12 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Cytuj:
Przecież rondo to nazwa potoczna. Jest to skrzyżowanie o ruchu okrężnym. A więc zmieniasz kierunek ruchu.
Tu bym nie przyznał racji koledze :/
Kierunek ruchu (jazdy) zmienia się dopiero w momencie opuszczenia przez pojazd ronda.
Idąc dalej za teorią przytoczoną przez kolegę - pisałem już o tym wcześniej - to przy każdym wchodzeniu w łuk drogi powinno się włączać kierunkowskaz ? :wink:

Autor:  Cyryl [ 25 wrz 2009, 5:23 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

przypuśćmy na chwilę, że koledzy używający lewego kierunkowskazu na rondzie chcący zjechać na trzecim zjeździe mają rację.

ponieważ kierunkowskazów używamy nie dla nas, bo my wiemy co chcemy robić, ale po to aby nasza jazda była czytelna dla innych użytkowników ruchu, spróbujmy zobaczyć jak nasze zachowanie postrzegają inni użytkownicy.

wjeżdżamy na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, z właczonym lewym kierunkowskazem. sprawa ta jest jasna dla kierowcy pojazdu wjeżdżającego za nami.
1 zjazd:
ale już dla kierowcy oczekującego na wjazd nie jest jasne czy zjedziemy na pierwszym drugim, czy trzecim zjeździe, bo porzecież nie widział on na którym zjeździe wjechaliśmy na to rondo. dodatkowo jeśli wjedzie na rondo i będzie jechał za nami też nic nie będzie wiedział o naszych zamiarach. czyli czy będziemy mieli włączony lewy kierunkowskaz, czy nie w niczym nie pomoże to w ocenie innych użytkowników co do naszych zamiarów.
2. zjazd:
to samo
3. zjazd:
tu zaczyna się zabawa, bo jeżeli koledzy chcą używać kierunkowskazu zgodnie z prawem to należy mieć go włączonego do końca manewru, czy aż do czasu gdy znajdziemy się za rondem, z wyprostowanymi kołami.
dojeżdżamy więc do 3 zjazdu gdzie mamy jeżdżać i tam patrzą na nas kierujący chcący wjechać na to rondo. my jednak zgodnie z prawem (według własnego mniemania) mamy cały czas włączony lewy kierunkowskaz do końca manewru, więc zamiast wcześniej zasygnalizować zjazd aby umożliwić innym wjechanie na to rondo (płynność ruchu), zostajemy zrozumiani wręcz odwrotnie co skutkuje tym, że oczekujący na wjazd muszą czekać, aż nasz zamiar odczytają z zachowania się naszego pojazdu, a nie sygnalizowania.

podsumowując:
sygnalizowanie lewy kierunkowskazem będzie tylko czytelne dla użytkownika wjeżdżającego na tym samym i zjeżdżającego na tym samym zjeździe co my. dla wjeżdżających na 1 i 2 zjeździe nie będzie miało to znaczenia. ale dla tych na 3 zjeździe będzie mylące.

teraz pytanie: wjeżdżam na rondo i jakiś powodów chcę zawrócić, chciałbym to jakoś zasygnalizować, ale inaczej niż lewym kierunkwskazem, bo nie zjeżdżam w lewo, czy włączam lewy kierunkowskaz dwa razy, czy może używam go na przemian z sygnałem dźwiękowym?
a jeżeli przegapiłem swój zjazd i objadę rondo dwukrotnie, przecież nie ma zakazu jeżdżenia po rondzie w kółko jak mam sygnalizować? - tym między innymi różni się rondo od zwykłego skrzyżowania.

uwaga:
kierunkowskazów nie używamy, aby zaspokoić własne przekonania (bo ja tak uważam), ale zgodnie z przepisami i po to aby nasza jazda była czytelna dla innych użytkowników.

jestem przekonany, że 99% wykładowców i instruktorów nauki jazdy ma takie samo zdanie, jednak na rondach o więcej niż jeden pas ruchu lewy kierunkowskaz służy im do zasygnalizowania zmiany pasa na ten bliżej środka i do końca nie zostali właściwie zrozumiani przez uczących się.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 25 wrz 2009, 11:18 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

W moim przypadku, instruktor wymagał włączania lewego kierunkowskazu nawet na rondach o jednym pasie ruchu.

Autor:  ciucma102 [ 25 wrz 2009, 13:52 ]
Tytuł:  Re: KIERUNKI NA RONDZIE

Widzisz Cyryl nie zgodzę się z tobą ponieważ dla mnie jeśli auto będące na rondzie ma włączony kierunkowskaz lewy to wiem ze nie zjedzie on najbliższym zjazdem lecz kieruje się na następny itd.

Zdarzają się takie przypadki ze kierowcy zjeżdżając z ronda nie maja włączonego prawego kierunkowskazu czym zmuszają nas do zatrzymania się przed rondem ponieważ nie wiemy co chce zrobić kierowca będący na rondzie. Wtedy gdy ma on włączony lewy kierunkowskaz jestem pewien iż muszę się zatrzymać i ustąpić mu pierwszeństwa ponieważ on będzie kontynuował jazdę po rondzie.

Podsumowując ja używam lewego kierunkowskazu na rondzie i dla mnie jest to ułatwieniem gdy inni również go używają

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/