Prośba o radę, zakup opon napędowych budowlanych

Szukam mocnych opon napędowych pod beczkę główne kryterium to odporność na przeciążenia nie jestem w stanie uniknąć jazdy po krawężnikach płytach betonowych itp. znalazłem takie:
Dębice DMSD 156/150K 1350zł tanie ale czy dobre?
BRIDGESTONE L355 EVO 158/156G 1966zł duży indeks nośności ale czy warte ceny?
Może ktoś polecić coś innego?

Cytuj:

Szukam mocnych opon napędowych pod beczkę główne kryterium to odporność na przeciążenia nie jestem w stanie uniknąć jazdy po krawężnikach płytach betonowych itp.
Może ktoś polecić coś innego?

temat ciężki i to dosłownie a przy okazji wysoko środek ciężkości i to z przemieszczeniem. Możesz spróbować tej Dębicy budowlanej. Kluczem do sukcesu jest kontrola ciśnienia, regularna i spróbuj przepompować do 9 barów. Możesz spróbować Bridża ale będąc na Twoim miejscu wolałbym dopłacić i ogarnąć temat gwarancji na uszkodzenia
http://transportpolski.pl/gwarancja-na- ... n-x-works/
http://www.forum-budowlane.pl/aktualnos ... in-x-works

możesz pójść krok dalej i kupić opony z ubezpieczeniem
https://www.goodyear.eu/pl_pl/images/21 ... PL_web.pdf

w razie czego przeprowadzę Cię przez ten proces

Dzięki za radę. Jakoś nie jestem przekonany do gwarancji (Jak znam życie to i tak bym nic nie dostał bo coś) a koszt opony po wystrzale to mała część wszystkich kosztów i strat wolał bym wybrać coś sprawdzonego co nie narobi mi i innym szkód (tak jak teraz myślę to wszystkie 3 opony które padły przez ostatni rok zrobiły to krótko po wjeździe po płytach betonowych na rozładunek krzywych jak...) no i szczerze wydać prawie 10tys za 4 szt to boli

Cytuj:

Jakoś nie jestem przekonany do gwarancji (Jak znam życie to i tak bym nic nie dostał bo coś) a koszt opony po wystrzale to mała część wszystkich kosztów i strat wolał bym wybrać coś sprawdzonego ....

Wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć, nikt nie szuka problemów na siłę ale niektórzy mają je na własne życzenie przez zaniedbania. Ty widać chcesz dbać i zapobiegać. Zacznij od ciśnień i regularnej (w Twoim przypadku codziennej) kontroli wizualnej opon. Co do gwarancji zapewniam Cię, że działa. U mnie z reklamacjami i wyegzekwowaniu gwarancji nie ma żadnego problemu. Na każdym etapie masz info na piśmie meil, sms lub dokument.
Niestety trzeba mówić prawdę : NIE MA opon "sprawdzonych" które wytrzymają mechaniczne obciążenie jednostkowe powiedzmy 20ton na 4cm kwadratowych przy wjeździe na rant płyty i to ostrej. Więc albo tanio i dokładasz co kilka miesięcy albo próbujesz deklarowane gwarancje.
W przypadku GoodYeara i Michelina działają.

Dużo Matadorów DM1 sie widuje w drewnianych autach - tam lekko też nie ma i zawsze przeładowane.

A jeszcze jedna kwestia - pewnie opon szybko nie ścierasz - może tańsza wersja gumy ale raz na 3 lata czy dużo bieżnika czy nie, założyć nowe? Wizualnie masz dobre opony ale zmęczone życiem. Może takie coś Cię uratuje.

Ja u siebie w betonomieszarkach 8x4 gdzie są wiecznie przeładowane, mam wszędzie wsadzone typ bieżnika xdy3 i jak były w opoltransie najtańsza hinszczyzna po 750 netto to brałem je, teraz jak cena urosła do 1200 to kupuje Nalewajki bralinery bądź Goya hossa za 750 netto i wytrzymują, do momentu aż kierowca jej nie rozwali...

Kupiłem wtedy Kelly Armorsteel MSD z grupy Goodyear bliźniacze są od Dębicy, Na początku auto mocno pływało na tych oponach po miesiącu było już ok w błocie i terenie dają radę, na asfalcie huczą przy 50km/h klasyczne wuu-wuu-wuu, w śniegu tak średnio a na lodzie słabo sobie radzą. Są dość miękkie i w terenie wybierają przyzwoicie nierówności. Wtedy około 1400 teraz 1700 brutto. Po 1.5 roku wyglądają ok