wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
iwekiem przez polanda ;( http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=26564 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | scaniairizar [ 10 lip 2010, 23:27 ] |
Tytuł: | iwekiem przez polanda ;( |
Czeeeeeść w końcu ja napisze cosik w trasach, bo wkońcu tirowiec jestem, ot co. jest czwartek, dzień ogóra z bułką, czyli siedze, nic sie nie dzieje, nuda. przerwa jakaś czy coś. o 13 oddałem dokumenty od auta, rozpisałem poranny wyjazd (z domu na magazyn i do domu ) otworzyłem zimnego Ciechana NIE PASTERYZOWANEGO ! zrobiłem łyk. telefon. dzwoni szefo. - 'co robisz? - 'pije piwo' - 'odstaw to, idziesz spać, o 21 startujesz do Piły, reszte dowiesz sie w biurze' - 'no i dobreee!, to nara' - 'no nara' pogadalim jak zwykle, no ale mniejsza o to. jest 19, obudziłem bebechy, w iweko i dzida do biura, tam juz litania rozpisana 8.00 Piła - ul. Kossaka 12.00 - Gdańsk. ul. Śmiałego 14.00 - Gdańsk ul. szeroka. pozabierałem karty bankomatowe, dokumenty, mapy, wypiłem szefowi kawe co właśnie sobie ją zrobił drzemy na pusto do piły, 23.00 jestem w Olkuszu, na statoilu żre kebandże z bułą (czyt. hotpsa), pije liter kokakoli i drzemy dalej, Nach częstochowa, na jedynce ruch jak w nocy na jedynce więc ogień na tłoki. 105 km/h. dolatuje do czestochowy, tu prosze wycieczki dajemy na wieluń, bo tam musiałem zostawic całe dwa papierki, no ale mniejsza o to. tniemy, sandał sandał sandał. potem z wielunia na droge numer 11 i sandał sandał sandał. 5.30 wpadam do Pouzen, kierunek Piła. przed Piłą żre kanapkie z kotletem, co ją miałem z domu zabraną, żre kabanosa i przegryzam ogórem. przepijam herbatką, potem kawką z termosa, bo przecie miałem z domu wzięte ot co. 7.30 dojezdzam do Piły. stajemy na firmie, bo wkońcu od 8.00 dopiero pracują. przyszły chłopoki i mi mówią -'ty chcesz to zabrac na iweko?' -'no ale co?' zaprowadzili mnie, zobaczyłem - załamałem sie 63 płyty MDF centymetrowej grubosci. mowie im - ogień, jacha! ładujemy. Załadowali, iweko siadło na odbojach, resor sie wygiiun. dzwonie do szefa, zeby załatwiał opony, bo napewno któraś strzeli, bo dwie były poprzecinane na bliźniaku. No ale nic, tniemy na trojmiasto. Przed Nakłem - tankujemy paścia. ide radośnie do kasy, pogwizdując, daje ziomkowi karte, a on do mnie po chwili 'transakcja odrzucona' o kur.. - sobie mysle, jeszcze pare prób, telefon do szefa, wizyta w bankomacie - okazało sie. dali mi przeterminowaną karte. znaczy sie jestem w dupie. Udało sie dogadac z goscmi, ze dali fakture na przelew - uff. 2 godziny w plecy, ale jedziemy. do Gdańska zajezdzam na godzine 13.00 ładuje ramy do luster, jedna taka pyta wielka ze ze skosa ją trzeba było wsadzac bo sie na bude nie miesciła potem strzał na drugi koniec miasta - ładujemy profile aluminiowe - 30 sztuk na styk - tak ze klapa sie zamyka i ani milimetra luzu miedzy scianami jako ze juz w Gdańsku zem był - tu tu tu rutu tu, idziemy dupe wsadzic do wody 5 lat nie miałem dupy w morzu jej, jak fajnie foteczky porobione komórczakiem, powysyłane kumplom, niech zazdroszczą no ale bez srania. tniemy dalej - jest 16.00 wyjezdzam z Gdańska - kierunek Bydgoszcz, w celu zawitania u FILIPQa. telefon, ustalone, tniemy 18.10 zajezdzam do Czołgeya pod blok. postalim i potrulim dupe do 19. wystart do Poznania, Pałer, Pałer Pałer. oł jeee ! w swarzędzu jestem o 20.30, przerwa na spanie i kawe do 23.00. Następnie tankujemy iweczaka i dzida do domu, jedenasteczką na Bytom [chyba ]dolatuje do Tarnowskich gór, wjezdzam na rondo JEB! poszło na bliźniaku, zewnętrzne. no to pałer, zjezdzam na Lotosa i zmiana koła. jestem w Siewierzu - jest 4 rano, śpie. do 6. o 6 dzwoni telefon. szefo dzwoni - 'jak sie masz?' [zawsze jak tak sie pyta to cos wisi w powietrzu ] - 'spałem.' -'oj przepraszam, ale słuchaj, jak juz nie śpisz, to jedziesz z tym co masz na budzie nie do Krakowa, ale do Tarnowa, tam zrzucasz płyty.' - 'dobree' no to zandal. tniemy do Tarnowa, zrzuciłem płyty, doładowałem blatów meblowych. dzwonie do szefa, a ten na to,ze mam jechac z tym do Kędzierzyna Koźla. no świetnie. w tym czasie akurat zajezdza Marian sprinterem, tez ładuje na Kędzierzyn. jest godzina 15.00 startujemy do Kedzierzyna, o 18 jestesmy na miejscu, rozgruzka, kawa, kanapka i pałer do domu 21.30 zajezdzam pod dom. Jest seksi. fociszkyyy dorzucam oł je -> przez Pouzen za Rabenem [img=http://www5.picturepush.com/photo/a/377 ... 778258.jpg] z Pouzen do Piły, potem do Bydgoszczy [img=http://www2.picturepush.com/photo/a/377 ... 778310.jpg] z Bydgoszczy do Gdańska i mały zakwas na drodze, przed Krucioncem toczy sie, toczy... aż tu nagle niespodziewanka: [img=http://www4.picturepush.com/photo/a/377 ... 778352.jpg] [img=http://www4.picturepush.com/photo/a/377 ... 778522.jpg] [img=http://www3.picturepush.com/photo/a/377 ... 778606.jpg] [img=http://www3.picturepush.com/photo/a/377 ... 778696.jpg] tu już na awtobanie, na odcięciu [img=http://www2.picturepush.com/photo/a/377 ... 778765.jpg] [img=http://www3.picturepush.com/photo/a/377 ... 778786.jpg] wpadam do Gydańska [img=http://www2.picturepush.com/photo/a/377 ... 778815.jpg] a potem znów do Bydgoszczy [img=http://www3.picturepush.com/photo/a/377 ... 778831.jpg] [img=http://www5.picturepush.com/photo/a/377 ... 778848.jpg] to to juz nad ranem, przed Tarnowskimi górami, [img=http://www5.picturepush.com/photo/a/377 ... 778868.jpg] deczko siedzi [img=http://www4.picturepush.com/photo/a/377 ... 778932.jpg] to to juz do Kędzierzyna autobanem lece [img=http://www3.picturepush.com/photo/a/377 ... 778951.jpg] o. no i w sumie to tyle. |
Autor: | GRZEGORZ [ 10 lip 2010, 23:31 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Nie zwalaj na płyty, byś mase zrzucił |
Autor: | Przemas [ 11 lip 2010, 8:10 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Opis ciekawy, w nie których momentach śmieszny. Ale pytanie. Duże litery ? Shift ci się ułamał ? |
Autor: | scaniairizar [ 11 lip 2010, 13:05 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
dorzuciłem fociszkyy ! i ten, ukradli mi duze litery |
Autor: | Tofik1 [ 11 lip 2010, 14:03 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Fajnie, fajnie ważne, że na wesoło i do przodu!!!!!!!!!! Pozdrówka i powodzonka::):):):):):):):):):):):):) |
Autor: | grigor [ 11 lip 2010, 23:02 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
trasa fajna a kapcia pewnie chwyciłeś obok tesco albo obok castoramy ?? |
Autor: | jeszkin [ 11 lip 2010, 23:11 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Cytuj:
Piękna tablica po prawej stronie "siedlce". Moja dzielnia Jak Ci się podobał standardowy tam, jak niemal codziennie korek od tego ronda do końca ul. Słowackiego? |
Autor: | scaniairizar [ 11 lip 2010, 23:18 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Cytuj: trasa fajna a kapcia pewnie chwyciłeś obok tesco albo obok castoramy ??
dokładnie obok tesco na tym obkichanym rondku Cytuj: Jak Ci się podobał standardowy tam, jak niemal codziennie korek od tego ronda do końca ul. Słowackiego?
przydał sie, jasne, zjadłem kanapki i wypiłem kawe stojąc w nim ogólnie, nie jest źle, jest seksi. podoba mi sie Gdańsk |
Autor: | Mr.X [ 12 lip 2010, 20:32 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Z tym opisem tras rośniesz w siłe. Zawstydziłeś nawet krcr'a Jakbyś tam kiedyś znak Szczytno na mazurach widział, to kapnij wcześniej na PW. |
Autor: | wojtas92 [ 12 lip 2010, 22:31 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Cytuj: dzwoni szefo.
To mi wystarczyło, przeczytać przeczytałem, ale po tym już leżałem.
- 'co robisz? - 'pije piwo' |
Autor: | Jarek440 [ 12 lip 2010, 23:16 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
To żeś kawał świata zwiedził, Paniczu Po 'wybrykach' jeszkina, krcr'a, Pazdz'a i innych byłem pewny, że nic mnie już na tym forum nie zaskoczy, a jednak... |
Autor: | patryk220992 [ 12 lip 2010, 23:35 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Super relacja, naprawdę fajnie napisana. Tylko focisze żeby z miniaturkami się znalazły to by było jeszcze fajniej |
Autor: | scaniairizar [ 12 lip 2010, 23:52 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
IKS, właśnie czekam na wizyte Karola, zeby mi skomciał. ciesze sie ze Wam sie podoba, postaram sie wiecej takich akcji opisać, bo było ich troche (między innymi wycieczka do Kędzierzyna Koźla w podwójnej obsadzie z Marianem za kółkiem) dziś jeździłem po mieście i widziałem MIHAŚA!!!!!!! stał rozpasiony na fotelu pasażera na polmozbycie, przejezdzałem ale mnie nie poznał ;( |
Autor: | krcr [ 12 lip 2010, 23:57 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Cytuj: IKS, właśnie czekam na wizyte Karola, zeby mi skomciał.
Byczku, ja tu cały czas zaglądam. Po prostu zmiażdżyłeś mnie i nie wiem co napisać Nie jeździj przeładowanym autem, bo ci się przednia oś będzie unaszać |
Autor: | wojtas92 [ 13 lip 2010, 0:01 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Cytuj: przejezdzałem ale mnie nie poznał ;(
A deski nie spadały przypadkiem? Miej się na baczności... |
Autor: | wiesiek [ 13 lip 2010, 20:15 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Opis trasy naprawdę super Można się pośmiać Oczywiście czekam na więcej takich opisów Pozdrawiam... |
Autor: | motofan [ 14 lip 2010, 16:17 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
hehe, opis naprawdę niezły Iveco trochę usiadło, ale co tam; ważne, że do przodu. No i opisz kolejne trasy + fotki. |
Autor: | LKV Tomek [ 14 lip 2010, 18:51 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Super to opisałeś i grunt że na wesoło |
Autor: | scaniairizar [ 18 lip 2010, 21:58 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
to moze cosik napisze, bo znów tydzień minał cały tydzień zamiatałem na trasie Kraków - Tarnów - Kraków - Kędzierzyn Koźle, zjechałem w sobote rano, dzwoni szef, ze jest Częstochowa. Obleciałem na Częstochowe, wracając w godzinach popołudniowych juz umawiałem się ze znajomymi na grilla i piwko. elegancko, 18 w domu, 19 na grilla idę radośnie, grono znajomków, mistrzowski czas. zjadłem Kebandże (z sokołowa - nie jest zła ) wypiłem pół piwa, jakoś tak smaka nie miałem, co juz mi sie dziwnym wydawało. no ale nic, wróciłem do domu koło 1 w nocy, połozyłem sie przed telewizorem, odpaliłem kablówe i oglądam VIve polską bo dobre hiciorki leciały (m.in. Mezo - po robocie ) i zasnałem dzwoni telefon dzwoni szefo odbieram i słysze - kur! nie mogłeś pić wódki. - piłem pół piwa, 4 godziny temu. - aaaa, za****ty jesteś! to słuchaj, o 6 startujesz do Jasienicy i Sułkowic, bądź tam na 7 rano. potem z elementami ładujesz do Tarnowa i z Tarnowa ładowany 30 płyt ałtobanem lecisz do Kędzierzyna. - ej ej, ale niedziela jest! - a kto powiedział ze my w niedziele nie pracujemy? - fu*k. no dobre. to ide spac, jeno se budzik nastawie, - no to siema i tam powodzonka. poszedłem spać, o 6 zadzwonił budzik, wsiadłem w potwora cinkłeczento, pojechałem na baze, wsiadłem w Iveco, rozpisałem karte i pałer. Produkcja mebli w Jasienicy - W remizie, na której pisze Stomatologia. załadowali mi 3 półki do stojaków, potem po stojaki do Sułkowic. chwila moment i tnę już na Tarnów. przez Myślenice, do Łapczycy, a w zasadzie do Wieliczki. w Tarnowie zajezdzam na 9.55. Okazało sie, ze oczywiscie nic dla mnie nie jest gotowe. dzwonie więc do szefa, on na to, zeby czekać. i tak czekam, przespałem sie, zjadłem obiad, przespałem się i juz o 15 wyjechałem do Kędzierzyna. Pałer co fabryka dała 105 km/h na odcięciu. na autostradzie zostałem strąbiony przez orcyków z Brzeska, bo jechali beemką do raichu, a ja niegodny, zły i w ogole wszystko co najgorsze zablokowałem lewy pas. !!! wyprzedzałem tego tira, co to samo zło przynosi na drogach no i jakos tak sie przyblokował lewy pas na całe 2 auta. MOP wirek - stacja shell - to juz tradycja, kupuje tam litr pepsi, jem loda algidy - Magnum classic i jadę dalej. do Kędzierzyna zajezdzam na 17. połowa ekipy monterskiej, co skręca sklep juz pijana. - czekolim na ciebie ze szeźdź godzin i cza było jako sie rozerwać chłopaki lekko chwiejnym krokiem zabrali sie za rozładowanie wszystkiego co na parchu było. ja sie jeszcze przespałem, o 18 wyjazd do Krakowa, tym razem stacja Lotos na autostradzie - tankowanie. punkciki Navigator dobite na karte (całe 12 ) i tak prosze ja Was na 20 zjechałem do domu. fociszków nie mam, bo nie miałem aparatu musicie mi wybaczyc. od poniedziałku zaczynam ćwiczyć Kielce, wiec moze jakie fociszki będą Pozdrawiam :* oj, zapomniałem najwazniejszego - edytka ze mną była, to raz a dwa - hit trasy -> Mezo - Po robocie. |
Autor: | Michał M. [ 18 lip 2010, 23:13 ] |
Tytuł: | Re: iwekiem przez polanda ;( |
Cytuj:
zjadłem Kebandże (z sokołowa - nie jest zła )... ...połozyłem sie przed telewizorem, odpaliłem kablówe i oglądam VIve polską bo dobre hiciorki leciały (m.in. Mezo - po robocie ) i zasnałem
Miazga te twoje opisy! Polecam kabanosy i parówki z Sokołowa, dobre są z sosem czosnkowym.
|
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |