Cytuj:
Witam, też nie dawno zdawałem na kat. C+E i miałem podobna sytuację, to zrobiłem w sposób nr. 2 ,, czerwony'' i egzaminator nic sie nie doczepił. Oczywiscie zalezy to od egzaminatora, ale wydaje mi się ze drugi sposób jest bardziej odpowiedni, jeżeli sie myle to niech mnie ktos poprawi.
Moim zdaniem również, ponieważ jadąc opcją nr 2 musisz wjechać na przeciwny pas ruchu, ale koliduje to niejako tylko z tym jednym kierunkiem, natomiast jak pojedziesz opcją nr 1, to blokujesz możliwość jazdy prosto i skrętu w prawo tym z lewej strony oraz możliwość jazdy prosto i skrętu w lewo tym z prawej strony.
Najlepszym rozwiązaniem będzie wypuścić zestaw upewniając się, że na tym pasie ruchu, na który masz wjechać nie ma auta, lub jakiś rozgarnięty kierowca umożliwia Ci wjechanie na ten pas, żebyś mógł skręcić. Tu uwaga: najlepiej powiedzieć egzaminatorowi coś w stylu "nie zmieszczę się, muszę wyjechać na przeciwny pas ruchu", ale z jajem i zdecydowanie, a jak już będziesz to robił i ktoś Cię będzie przepuszczał to pytasz: "przepuszcza mnie, czy mogę jechać?". Wtedy jesteś czysty i egzaminator nie może się do Ciebie przyczepić.
Ja na kat. D miałem taką sytuację, że włączałem się do ruchu i jakiś rozgarnięty kierowca w puszce mnie przepuścił więc zapytałem egzaminatora: "przepuszcza mnie, czy mogę jechać?" on na to: "to Pan tu jest kierowcą" i na tym się to skończyło więcej w podobnych sytuacjach nie pytałem, a jedynie go informowałem w sposób, jaki opisałem powyżej.