wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
Busem przez Niemcy itp http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=29887 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | shavo [ 02 mar 2011, 10:54 ] |
Tytuł: | Busem przez Niemcy itp |
Witam!!! Z dniem 27.02.2011 zakończyłem już całkowicie prawofotelowanie a co za tym się kryje zaraz ładnie opowiem. Niedziela godzina 18 tata pije piwko, ja oglądam Przedwiośnie bo sprawdzian miałem mieć, a tu nagle telefon i czy da tata rade jechać do Brna po towar bo się bus zepsuł i później szybko do Monachium, tata mówi że za bardzo nie bo wypił już 2 piwa a umówiony był na jutro rano na rozwózkę tutaj w okolicy i na serwis bo już 40 tyś było. Wtedy ja wpadłem na pomysł że ja mogę jechać ( i tak nie umiałem nic z tego Przedwiośnia) ale tata mówi nie bo szkoła, a ja mówię a chcesz ryzykować robotą.. i taka gadka szmatka ale przekonałem go przyszła mama pogadaliśmy i mówi dobra jeździe. No to szybki prysznic, laptop do torby jakieś ubrania no i śmigamy na bazę. Koło 20 puści z Paleciakiem na pace i pełnym zbiornikiem ruszyliśmy na Brno, pierwsze 30min jazdy to była tragedia przyzwyczaić się do tego auta, poprzedniego mastera jakoś umiałem wyczuć a tutaj, mała kierownica większe gabaryty, z przodu nic nie widać ale co tam, przyzwyczaiłem się zaraz przed Cieszynem zatrzymaliśmy się na orlenie po picie i sprzedać euro i w drogę. Po drodze zastanawialiśmy się czy dogonimy dziadka który śmigał Crafterem na Bratysławe ale niestety nie udało nam się bo dużo wcześniej wyjechał gdzieś koło 22.30 dojechaliśmy na miejsce na parking gdzie stał kolega, przeładowaliśmy busa 4 palety, rolety i 3 paczki jarzeniówek i śmigamy do Monachium bo towar ma być na rano, przed Rozwadowem tata pytał się mnie chyba z 5 razy czy chce mi się spać mówię że nie po czym widzę jak sam zasypia i śpi dojechałem do Rozwadowa, zmieniliśmy się z tatą,wypisał Kontrollbuch'a do celu z granicy było coś koło 220 km, ale była duża mgła w nocy to mówimy nie ma sensu, znaleźliśmy parking i spaliśmy koło 2-3 godzin i o 6 rano pojechaliśmy na miejsce było to w samym centrum, remont jakiegoś budynku. No i tutaj zaczynały się schody na Liście przewozowym pisało towar musi być dostarczony w poniedziałek rano podkreślone tak więc czekamy czekamy i nic, to przyszło jakiś 2 gości i oni mówią że nie będą tego rozładowywać (obydwaj wyglądali jak geje szczerze mówię) no to tata poszedł tam do szefostwa na górę jakieś 2 babki tam były no to ta jedna też ofuczana bo windy nie ma i paleciaka, to mówi że sprawdzi w umowie czy było napisane że winda i paleciak. No to czekamy i dzwonimy do gościa którego numer widniał na liście, oczywiście pomyłka no to mówimy mamy problem, ale był 2 numer gdzie pisało w razie problemów dzwonić i mówić po polsku to był numer do tej firmy z Niemiec z której wieźliśmy te lampy tak więc dzwonimy i kobitka w szoku że nikogo tam nie było kto miał to rozładować po 30 min dzwonienia i łażenia i załatwiania kogoś kto mógłby to rozładować telefon od niej mówi że ten gość co miał nas rozładować pojechał na inną budowę i zapomniał o nas tak jakby noo to później dzwoni szefowa i mówi żeby jechać na 2 punkt i wrócić tu rano, tak więc pojechaliśmy nad Aalen rozładowaliśmy rolety i pojechaliśmy szukać parkingu, znaleźliśmy postaliśmy tam koło 3-4 godzin, oglądaliśmy film później sms że załadunek będzie koło Hofu w Munchbergu. To koło 17 wyjechaliśmy z parkingu i pojechaliśmy w stronę Monachium znaleźć jakiś parking, znaleźliśmy zaraz przed miastem 3KM do Miejsca rozładunku i wiadomo film, a wcześniej pojechaliśmy do sklepu po piwo i w poszukiwaniu kurtki dla mnie bo nie zmieściłem się miedzy ramami 2 masterów i potargałem bezrękawnik o 8 ruszyliśmy na tą budowę, zrzuciliśmy później doszedł jeszcze jeden ładunek 1 paleta z jakimiś płytami do Trsteny na słowacji. Jadąc tam zrobiliśmy sobie kawę po drodze, ogólnie to było bardzo ekstremalne bo na landówkach krzywo jak byk to jak tu trzymać czajnik i 2 kubki ale daliśmy rade wiadomo polane wszystko ale trudno załadowaliśmy te płyty, pojechaliśmy na 2 punkt do Munchbergu po 12 rolek materiału, nawigacja dostawała oci*ca i zmieniała co 5 min trase raz nas wprowadziła pod wiadukt na 3m, bieda była zawrócić bo to jakaś polna droga, prowadziła nas przez pagórki 12% nachylenia gdzie wyjazd na 4-3 był nieunikniony spalanie ponad 30l na 100;D ale dojechaliśmy załadowaliśmy i but do polski koło 19 przejechaliśmy granice i zjazd tradycyjnie na Kebap pod realem w Zgorzelcu później kolo 23 tankowanie na Lotosie przed Gliwicami, zmiana miejsc i kierunek Piekary Śląskie na rozładunek w HaPa, rozładowane w 20 min, piwko dane stróżowi, i śmigamy do domu:) nagle słyszę psst z prawej strony kabiny a tu tata otwiera browara więc spojrzałem na niego wzrokiem Clinta Eastwooda, zaśmiał się i pojechaliśmy dalej.W Ćwiklicach policja stała to wiadomo trza dużym kolegą podpowiedzieć i do domku;D koło północy byliśmy w domu dziś tata pojechał do Trstena rozładować to i na serwis bo w aucie zaciął się czujnik paliwa, i buczy jak krowa (dosłownie) no i tak ma już ponad 40 tyś to musiał iść na serwis. Dziękuje za przeczytanie moich wypocin i komentarze mile widziane Pozdrawiam kilometrów zrobione koło 2200KM spalanie 11.7 Zdjęcia: Trasa gdzieś 200m od tych świateł był rozładunek, na tej ulicy Allianz Arena 40 min robienia kawy a to dojazd do Munchbergu obok była droga nie prowadząca przez góry ale wiadomo nawigacji odbiło i pojechaliśmy przez góry. |
Autor: | GrzegorzPPP [ 02 mar 2011, 11:25 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Cytuj: przed Rozwadowem tata pytał się mnie chyba z 5 razy czy chce mi się spać mówię że nie po czym widzę jak sam zasypia i śpi
Hehe, skąd ja to znam Też zawsze jak jeżdżę z ojcem to mnie się pyta po kilkanaście razy czy chce mi się spać, a na koniec sam zasypia. A faktycznie chciało Ci się spać Bo mi zawsze się chce, ale nie dam wyrwać sobie kierownicy Cytuj: było to w samym centrum
A macie tą ich naklejkę na strefy ekologiczne Ja jak byłem w Monachium to też załadunek trafił mi się w centrum, a naklejki nie miałem, w dodatku wwaliłem się w taki zjazd, że akurat stała policja Wtedy jeszcze nie wiedziałem jak tą naklejkę zdobyć więc zatrzymałem się na pompie ze 100m przed policją i poszedłem się pytać. Jak się już dowiedziałem ile to piernicznia i straty czasu to pojechałem bez tej naklejki, całe szczęście oni zajęli się zgarnianiem jakiegoś źle zaparkowanego wozu Cytuj: No i tutaj zaczynały się schody
Uroki pracy w tym zawodzie...Allianz Arena zarąbiście w nocy wygląda |
Autor: | shavo [ 02 mar 2011, 12:06 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Cytuj: Cytuj: przed Rozwadowem tata pytał się mnie chyba z 5 razy czy chce mi się spać mówię że nie po czym widzę jak sam zasypia i śpi
Hehe, skąd ja to znam Też zawsze jak jeżdżę z ojcem to mnie się pyta po kilkanaście razy czy chce mi się spać, a na koniec sam zasypia. A faktycznie chciało Ci się spać Bo mi zawsze się chce, ale nie dam wyrwać sobie kierownicy Cytuj: było to w samym centrum
A macie tą ich naklejkę na strefy ekologiczne Ja jak byłem w Monachium to też załadunek trafił mi się w centrum, a naklejki nie miałem, w dodatku wwaliłem się w taki zjazd, że akurat stała policja Wtedy jeszcze nie wiedziałem jak tą naklejkę zdobyć więc zatrzymałem się na pompie ze 100m przed policją i poszedłem się pytać. Jak się już dowiedziałem ile to piernicznia i straty czasu to pojechałem bez tej naklejki, całe szczęście oni zajęli się zgarnianiem jakiegoś źle zaparkowanego wozu Cytuj: No i tutaj zaczynały się schody
Uroki pracy w tym zawodzie...Allianz Arena zarąbiście w nocy wygląda |
Autor: | tracker [ 02 mar 2011, 12:47 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Nie pochwalam takiego zachowania. Przedwiośnie jest bardzo wartościową lekturą więc siadaj i czytaj. |
Autor: | Cukierr [ 02 mar 2011, 15:58 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Cytuj: Jak się już dowiedziałem ile to piernicznia i straty czasu to pojechałem bez tej naklejki, całe szczęście oni zajęli się zgarnianiem jakiegoś źle zaparkowanego wozu
25 min na serwisie Dekry, koszt ok 6 euro. No naprawdę.. Strata wielka jak nie wiem co
|
Autor: | Użytkownik usunięty [ 02 mar 2011, 16:16 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
A jak ogólne wrażenia po jeździe z ojcem ? Ja zawsze tylko baty zbieram i słyszę, że jeżdżę jak blondynka, a gdy coś wyjdzie mi w miarę, to słyszę, no dobra, wyszło Ci |
Autor: | shavo [ 02 mar 2011, 16:35 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Cytuj: A jak ogólne wrażenia po jeździe z ojcem ? Ja zawsze tylko baty zbieram i słyszę, że jeżdżę jak blondynka, a gdy coś wyjdzie mi w miarę, to słyszę, no dobra, wyszło Ci
Nie no ja tam źle z nim nie mam miałem problemy tylko z jazdą po mieście ale to kwestia przyzwyczajenia mówił ale nie żeby coś o blondynkach wiadomo każdy z nas popełnia błędy on sam święty nie jest, dlatego nie ma między nami jakiś scysji
|
Autor: | GrzegorzPPP [ 02 mar 2011, 17:18 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Cytuj: Cytuj: Jak się już dowiedziałem ile to piernicznia i straty czasu to pojechałem bez tej naklejki, całe szczęście oni zajęli się zgarnianiem jakiegoś źle zaparkowanego wozu
25 min na serwisie Dekry, koszt ok 6 euro. No naprawdę.. Strata wielka jak nie wiem co Żeby auto tam jeździło często to oczywiście pojechałoby się zrobić przegląd. Ale przez pół roku w Niemczech byłem dwa razy |
Autor: | Cukierr [ 02 mar 2011, 17:21 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Ze znalezieniem teraz praktycznie nie ma problemów, większość serwisów oferuje już właśnie plakietki Dekry. Warto ją posiadać, aczkolwiek jak mówisz, przy rzadkich wizytach w tym kraju, może być bezużyteczna.. |
Autor: | szumi155 [ 05 mar 2011, 10:45 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Ciągnąc OT, to naklejkę można dostać w Zgorzelcu na granicy za 12 euro okazując tylko dowód rejestracyjny pojazdu, ot filozofia. |
Autor: | sopmayster [ 01 maja 2011, 18:47 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Powitać! hmm co ja miałem napisać? ... a już wiem taka trasa to chyba więcej jak 2200km to po pierwsze ja ze Zwolenia woj. Mazowieckie do Monachium mam 1100km ale to tak na marginesie , ja byłem 01.02.2011 w Monachium tez mnie złapała poważna mgła ale tamte rejony to chyba standard a jeśli chodzi o jedzonko w Zgorzelcu to polecam Bar "Kurczaki z Rożna" praktycznie na stacji Orlen za 10 PLN połówka kurczaka ale i to wystarczy żeby się najeść |
Autor: | shavo [ 01 maja 2011, 19:21 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Tyle wyszło na kompie +/- 100KM wtedy mieliśmy w Grażce w Tomaszowie Bolesławskim zjeść ale zamknęli tą starą a nowa była jeszcze nie otwarta, a tak to polecam, dobre jedzenie mają i ceny niskie |
Autor: | sopmayster [ 02 maja 2011, 21:35 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Nie wiem gdzie jest ta miejscowość, my jak jedziemy to pakujemy na Wrocław a dalej na Zgorzelec a tamtych rejonów nie znam a i mały błąd ten Bar nie jest kolo Orlenu tylko na Takiej zielonej stacji nazwy nie pamiętam jak wlatujesz od Niemiec przejeżdżasz most na pierwszym zjeździe w prawo i tam masz tą stacje a zaraz Bar a dokładniej taka budka drewniana . . . |
Autor: | shavo [ 02 maja 2011, 22:08 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Noo to jak jedziesz A4 na Zgorzelec to odbijasz z autostrady na Wilczy Las i jedziesz drogą nr 4 w stronę Bolesławca i tam jest Tomaszów ta knajpka jest chyba po prawej stronie o ile pamiętam;) |
Autor: | sopmayster [ 03 maja 2011, 11:31 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Daleko to jest od A4 ? |
Autor: | lukaszml [ 03 maja 2011, 11:36 ] |
Tytuł: | Re: Busem przez Niemcy itp |
Wpisz sobie w googlach to Ci pokaze na mapie albo zobacz na papierowej A nie jak nawigacji nie ma to tysiac pytan... nie wiem jak niektorzy sobie radza jak navi padnie, chyba faktycznie woza druga na zapas... TEMAT DO UPORZADKOWANIA DLA JAKIEGOS MODA. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |