WORD Siedlce

Mam pytanie zdawał może ktoś C+E w Siedlcach? Jeśli tak to czy mógłby mi powiedzieć kilka wskazówek jak tam jest z tą przyczepą? i którym autem się jeździ man tgl-em czy starym? Sam mam niedługo egzamin więc pytam. Pozdrawiam

Widzę zainteresowanie tematem duże...

O Siedlcach to Ci kolego nic nie podpowiem bo sam tam nie zdawalem ale jezdze czesto tamtedy i miasto wydaje sie latwe bo duzo skrzyzowan ze strzalkami bezkolizyjnymi itp... zajzyj na gore w temat "Osrodki ruchu drogowego" i tam tema WORD Siedlce, moze to Ci pomoze.
A jezeli chodzi to takie tematy o ja tez przez pare dni prubowalem sie czegos dowiedziec i nic... To tak jak CB kazdy slucha ale nik |Ci nic nie podpowie... Powodzenia na egzaminie...

w listopadzie zeszłego roku zdawałem na E
auta są dwa więc zależy, na które się trafi
przyczepa "inna" niż na kursie, zależy gdzie się uczułeś, dodatek to dodatkowy kabel od ABSu, po kilku telefonach jakoś dotarliśmy kiedy go podpiąć (teraz już nie pamiętam),
mój instruktor nie był w temacie, szczęśliwie inny kolega miał lepszego instruktora i mu podpowiedział
nie wiem co jeszcze Ci podpowiedzieć i co się zmieniło przez prawie rok

Cytuj:

A jezeli chodzi to takie tematy o ja tez przez pare dni prubowalem sie czegos dowiedziec i nic... To tak jak CB kazdy slucha ale nik |Ci nic nie podpowie... Powodzenia na egzaminie...

Koledzy trochę obiektywizmu jak ktoś wam ma powiedzieć co i jak skoro nie ma może akurat wielu osób z tego miasta albo w ogóle na forum.

Może ktoś jednak sie znajdzie i powie jak było na egz w tych Siedlcach. Za 2 tyg egz. wiem czym będe zdawał bo bryki są tylko 2. Zobaczymy jak pójdzie

Ja jestem z Siedlec i nie wiem jak przegapiłem ten temat.
Niestety odnośnie zdawania to nie pomogę, bo ja zdawałem w Białej Podlaskiej (dużo krótsze terminy były).

Z tego co widziałem to na CE przeważnie jeździ STAR, a na C MAN.

Nie strasz mnie kolego, bo Tgl- em jeszcze nie jeździłem. A mam na niego tylko 2 godzinki zaklepane a co do stara to doszły mnie słuchy ze to straszna ruina

Spokojnie dasz radę
Ja w Siedlcach jeździłem Manem 8.164 ze skrzynią 6 biegową, później w Białej Podlaskiej pojeździłem 2h na TGLu przy okazji poznając miasto i egzamin jakoś zdałem Chociaż nie powiem trochę trudno było ogarnąć nowe miasto, skrzynie, i samochód z plandeką

Co do stanu samochodów to nie mogę się wypowiedzieć bo nie jeździłem.

A tak się przy okazji zapytam ile teraz czeka się na egzamin na C w Siedlcach

Hej! 3,5 tygodnia. CZyli wydaje mi się, że normalnie. I najważniejsze, wszystko jest jednego dnia, a nie jak niekiedy za miesiąc teoria, a za półtora praktyka.

To trochę krócej niż jak ja zdawałem.
W kwietniu musiałbym czekać 2 miesiące, dlatego zdawałem w Białej, bo tam czekałem 2 tygodnie, a teraz bodajże tydzień

Tak kolego Aparat na kategorię C zdaje się manem TGL-em natomiast na C+E tym starmanem jak by co to zapraszam na priv to sobie wyjaśnimy kilka spraw bo widzę że też zdajesz w Siedlcach

Cytuj:

Tak kolego Aparat na kategorię C zdaje się manem TGL-em natomiast na C+E tym starmanem jak by co to zapraszam na priv to sobie wyjaśnimy kilka spraw bo widzę że też zdajesz w Siedlcach

http://www.word.siedlce.pl/egzaminowani ... 70,738,770
Na stronie word-u piszą odwrotnie. W lipcu zdawałem przyczepki i jeździłem właśnie MAN`em.

na stronie wordu to oni mogą sobie pisać a w rzeczywistości jest inaczej wiem bo zdawałem na C aż wstyd sie przyznać 3 razy i za każdym razem TGL

trzeba odświeżyć temat

Zdawał ktoś ostatnimi czasy na C+E na nowym placu??

Osobiści z Siedlcami ma sporo wspólnego jeśli chodzi o prawo jazdy , zdawałem tam wszystkie kategorie, czyli ABCED i powiem wam że wkurzało mnie to strasznie tzn ta jazda do tych Siedlec na poprawki itd, w sumie byłem tam 9 razy ;], ale z perspektywy czasu cieszę się że tyle razy się męczyłem i stresowałem:) Jeśli chodzi o egzaminatorów to wbrew pozorom nie są tacy źli;] a same egzaminy na poszczególne kategorie też nie są takie trudne:) ps tylko pamiętajcie dobrze się przygotować z prezentacji auta wstyd przyznać ale kiat D oblałem właśnie na tym.....;]
poniżej przedstawiam ilość moich powtórek, w nawiasie powód oblania;], odnoście poszczególnych kategorii:
kat A za pierwszym ( brak powodu:], jako jedyny zdałem z 6 osobowej grupy)
kat B za drugim ( oblałem na linii zatrzymania, nie udało mi się wpasować zderzaka między przerywaną a ciągłą linię)
kat C za trzecim ( pierwszy raz testy, drugi raz plac - koperta)
kat E za pierwszym ( brak powodu, ale wspomnę że już miałem praktyczne doświadczenie na solówce MAN - 2 lata)
kat D za drugim (wspomniana wyżej prezentacja, a dokładnie nie wymieniłem wszystkich pozycji odnośnie wyposażenia dodatkowego - zapomniałem o kole zapasowym i drugiej gaśnicy;])
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy będą podchodzić do egzaminów w Siedlcach:)
Głowa do góry musi się udać!!!

Dzięki kolego za info, ja też zdawałem w Siedlcach, B i C za pierwszym, w czwartek mam C+E na nowym placu i chciałem zapytać, czy ktoś na nim zdawał i może powiedzieć coś więcej.

Pozdrawiam

a gdzie ten nowy plac otworzyli?

Cytuj:

a gdzie ten nowy plac otworzyli?

hmmm.... jak wjeżdżasz od strony Łukowa na pierwszych światłach jedziesz prosto pod tym wiaduktem. Później znowu masz światła, również lecisz prosto i zaraz po lewej stronie taki wysoki płot.

Tak jak mówiłem, w czwartek, 24. miałem egzamin, zapomniałem okularów, więc h** egzaminator wstawił mi nieobecność, cóż, dzień stracony, pieniądze też, chociaż za nieobecność za nast. egzamin płacę 97,50.
Dobra, pojechałem, opłaciłem, zapytałem gościówę czy mają termin na jutro, tj. 25, akurat tak fartownie się stało, że był. No to pojechałem z powrotem, do Siedlec mam jakieś 80 km, więc rano o 6 wyjechałem, żeby być na 7:30 na egzamin.
Wszystko ładnie pięknie, no to zaczynamy, spięcie 1.- wszystko ok, nawet burty sprawdziłem i pasy, nie pokazałem świateł stopu i kierunków, zapomniałem kompetnie o nich, więc egz. mówi proszę jeszcze raz, rozpinam, pozycja wyjściowa, z powrotem spięcie, wtedy przypomniałem sobie tylko o stopie, no to wymieniam jeszcze raz po kolei światła, on mówi zadanie niezaliczone. No to ja się pytam, dlaczego, nie wskazał pan kierunkowskazów, poza tym nie sprawdził pan burt i ładunku (pasów). No to ja mu mówię, dobra no to sprawdzamy, da mi pan szansę, zacząłem pierdzielić o tym, że wczoraj miałem niemiłą sytuację itd., poza tym burty się przecież nie odpięły, i pasy też nie poluzowały, haha. No dobra, mówi, przejdzie pan na łuk. No to jadę, pierwsze podejście, już wychodzę przy cofaniu na prosto, końcem lustra o słupek, on oczywiście szedł przede mną. Halt krzyknął, proszę iść na początek pasa, ja panu przejadę, przejechał, ja wsiadłem, zapiąłem 1 i jedziemy, a on biegnie za mną i mówi pasa pan nie zapiął. (moja koleżanka zdawała z nim na B, po łuku jechała bez pasa i nic jej nie powiedział) No i dupa blada, oczywiście każdy ma prawo do końca wykonać wszystkie manewry, nawet jeżeli już ma negatywny wynik, no to pojechałem po łuku, cofnąłem, zatrzymałem się w odpowiednim miejscu. Miałem jeszcze prostopadłe wjazd przodem, wyjazd tyłem, i górka, ale inni czekali, więc zakończyłem.
Kumpel ze szkoły zdawał 2 godz. po mnie, oblał, bo wstecznego nie mógł wrzucić żeby światła spr., egzaminator też mu nie pomógł. Oczywiście podszedł do niego i powiedział, że czas mu się skończył i powiedział, że trzeba było zapalić i zgasić samochód bo jakieś tryby...

Ogólnie, teraz ciężko zdać "wo góle"<haha>. Czepiają się szczegółów, może mają kryzys finansowy i nie mają na 13. pensje, więc chcą złapać takim kosztem kase. Nie mówię, że wszyscy nie zdają, bo kto naprawdę umie, to jasne, że zda.

Niestety nie ma co się użalać oblałeś bo nie miałeś zapiętego pasa. A to jest jeden z elementów przygotowania do jazdy.
Pozostaje mieć nadzieje że następnym razem będzie tylko lepiej.