Witam.
A więc tak. Prawko na C zrobiłem w uk w listopadzie. Pierwsza trasa krótkim udało się złapać jeszcze przed kursem na C+E(zaczynam 9.01).
Praca dla firmy zajmującej się produkcją i dystrybucją opakowań kartonowych.
Pierwszy dzień.
9 rano - kluczyki w rękę i lekki zonk - pseudo ciężarówka ISUZU 12t
- lepsze to niż nic. Załadunek 3 palety niedaleko z Cwmbran do Pontypool.
Okazało się na pierwszym rądku że hamulce są mega czułe i się troszkę zaskoczyłem
he he potem było juz lepiej. Po rozładunku kolejny zonk. Mega fajny wyjazd pod góre z wyjazdem na ruchliwą droge i b.słabą widocznośćią. I tu okazało się że ten pojazd mimo tego że całkiem nowy 2009- ma problem z 1 i 2 biegiem - po prostu za chimy nie mogłem tam na tej górce ich wbić - także co? Przysmażyem troszkę sprzegło. Smród konkretny he he.
powrót załadunek i do Cwmcran 2 miejsca. Po powrocie załadunek i na farme do Usk gdzie sami polacy wymiatający po angielsku....
potem kolejny raz\ załaduek i do Blaenavon - było ciasno - jak dla mnie ale mijałem się z kolesiami latającymi zestawami
Do domku
Drugi dzień zapowiadał się lepiej bo dłuższe trasy.
Risca - Hirwaun - Hereford - Bartestree - Brecon
Fajna traska z pięknymi górami, widoczkami, dużo wspinania się i szybki zjazdy....
Trzeciego dzinia - pogoda straszna - kursik za ferme jajek po wymiatających rodaków - potem w góry do EBBY VAlle i Risa
I tyle do domku.
Fajnie było - jak się juz wkręciłem to koniec.....
No ale zaczynam Kursik na CE - na DAff-e CF-e
po pierwszej godzinie i zaliczonym pierwszym krawężniku
czekam na więcej!
Pozdrawiam