Kat D, rzeszów

Dzień dobry, jest to mój pierwszy post na forum zatem pozwólcie że się przywitam, jestem Kamil.
Postanowiłem zrobić prawo jazdy kat.D, aktualnie mam skończone 22 lata i posiadam jedynie kat.B, mam sporo pytań odnośnie kursu, egzaminu oraz przyszłości, lecz to później. Narazie chciałbym się was zapytać gdzie najlepiej zrobić kurs w Rzeszowie bądź okolicach na kat D? polecacie jakąś konkretną szkołę czy to nie ma znaczenia, planuje zdawać egzamin w Tarnobrzegu. Lepiej byłoby według was zrobić uprzednio prawko na C ? Do tej pory nie jezdziłem większymi autami poza kilkoma epizodami ciężarówką, największe prowadzone przezemnie pojazdy miały jakieś 3+t.
Zastanawiam się czy wybór szkoły ma znaczenie. Byłbym wdzięczny za rady w temacie.

Wesołych świąt i szerokości !

Przy samej kat. B będziesz miał więcej godzin do wyjeżdżenia (60) a to oznacza droższy kurs.

zgadza się, prosłbym o napisanie czy według was warto najpierw zrobić C, następnie próbować na D ?

Myślę że warto, po pierwsze zdobędziesz kat.C, kurs na kat.D będziesz miał krótszy i tańszy. Będziesz miał większe obycie z większymi pojazdami, przez co po kursie na kat.C kurs na kat.D będzie kaszką z mleczkiem. Na kat.D masz identyczne manewry na placyku jak na kat.C więc kurs kat.D po C będzie przyjemnością bo już nie będziesz tak bardzo zielony. Jednak z osobówki na kat.D to taki spory przeskok jednak na pewno jeśli nie zrobisz kat.C to poradzisz sobie z kat.D.
Według mnie warto zrobić przed D, kategorie C przynajmniej ja tak zrobiłem i nie żałuję

jesli masz juz nagrana robote na D to wiadomo ze najlepiej jak najszybciej robic D

zalezy czemu robisz prawko, a dokladnie w jakiej perspektywie masz zamiar podjac prace jako driver i czy jako driver autobusy czy ciezarowki

pracy nie mam nagranej lecz chciałbym pracować jako kierowca autobusu, najchętniej za granicą.

W takim wypadku warto jeśli masz pieniądze i nie szkoda Ci zrobić najpierw C potem D. Masz szerszy wachlarz możliwości niż z samym D. Nie ma pracy na D zdobywasz jakieś doświadczenie i obycie na C. Z czasem masz szansę dorobić do tego E.
Jednak to twój wybór. Znam dużo kierowców autobusów z samym B i D i są naprawdę świetni w swoim fachu

Jeśli dużo jeździsz osobowym autem, to katD przy 60 godzinach powinna ci dać szanse zdania. Pamiętaj, że C to ok. 2000 tyś do wydania.
Odnośnie szkoły bezwzględnie szukaj takiej, która ma taki sam autobus jak w WORD, w którym będziesz zdawał, a najlepiej dla ciebie będzie jak to będzie szkoła z miasta, do którego chcesz iść na egzamin.
Ja kilka lat temu zdawałem E w Tarnobrzegu (ale tam nie uczyłem się jeździć) i zdałem za 2 razem. Generalnie miasto było dobre do zdawania, bo nie było dużego ruchu. W tym roku przejeżdżałem przez Tarnobrzeg do południa kilka razy, tłoku na drogach dużego nie widziałem, a WORD jest przelotówce.

Cytuj:

Jeśli dużo jeździsz osobowym autem, to katD przy 60 godzinach powinna ci dać szanse zdania. Pamiętaj, że C to ok. 2000 tyś do wydania.
Odnośnie szkoły bezwzględnie szukaj takiej, która ma taki sam autobus jak w WORD, w którym będziesz zdawał, a najlepiej dla ciebie będzie jak to będzie szkoła z miasta, do którego chcesz iść na egzamin.
Ja kilka lat temu zdawałem E w Tarnobrzegu (ale tam nie uczyłem się jeździć) i zdałem za 2 razem. Generalnie miasto było dobre do zdawania, bo nie było dużego ruchu. W tym roku przejeżdżałem przez Tarnobrzeg do południa kilka razy, tłoku na drogach dużego nie widziałem, a WORD jest przelotówce.

Osobówką sporo km zrobiłem, różnej maści sprzętem od malucha po mniejsze ciężarówki. Na 'B zdawałem kilka lat temu w Tarnobrzegu, zdałem za pierwszym, miło wspominam ten WORD(chociaż są negatywne opinie, nie wiem czy tyczy się to kat. B czy innej). Aktualnie mieszkam w Rzeszowie i myślę tutaj zrobić kurs, będzie mi łatwiej, chociaż myślę że tu ruch jest zdecydowanie większy(szczególnie po południu) i nie wiem czy to jest akurat plus czy minus bo z jednej strony będę miał możliwość wczucia się w ruch ale z drugiej strony chyba więcej czasu zleci na postojach aniżeli będę miał jazdy. Głównie chodzi chyba abym wczuł w skrzynie, gabaryty i najważniejsze to manewry. Ja też uważam że lepiej jest uczyć się jazdy na takim samym sprzęcie którym się będzie zdawało (chociaż na B przerabiałem inny temat, nauka była na lanosie i corsie bez wspomagania i znikomej automatyki a egz. bodajże na peugeocie 307)
Właśnie teraz chodzi o kasę, czy jest sens robić najpierw C albo za jednym razem C+D, niby razem taniej, chociaż nie mam narazie funduszy na C+D + późniejsze kwalifikacje itp. itd.
Czy zna ktoś szkołę MOTO-BUS?

Cytuj:

Odnośnie szkoły bezwzględnie szukaj takiej, która ma taki sam autobus jak w WORD, w którym będziesz zdawał, a najlepiej dla ciebie będzie jak to będzie szkoła z miasta, do którego chcesz iść na egzamin.

W rzeszowskim WORD-zie jest kilkuletni Solbus i niestety żadna szkoła nie posiada takiego autobusu jaki jest na egzaminie. Szkoda bo łatwiej byłoby się uczyć.

Cytuj:

Czy zna ktoś szkołę MOTO-BUS?

Kojarzę. Napiszę tylko tyle: "Cena to nie wszystko"

Z tego co widziałem kilka OSK szkoli na tę kategorię.

WIRAŻ - Autosan H10-10

ZRYW - jakiś stary poniemiecki wynalazek. W gruncie rzeczy to niskopodłogowy autobus miejski. Ciężko powiedzieć jaką ma skrzynię itd.

OSK AUTO- Z tego co widzę na stronce to mają Neoplana.

Nie zachwalając nikogo i nie krytykując żadnej szkoły wybrałbym tych ostatnich. Robię u nich CE i nie narzekam. Ich stronka http://www.oskauto.rzeszow.pl/

Co do jazdy po Rzeszowie...Jak jeździsz w przyzwoitych godzinach tj. wszystkie oprócz 7-9, 15-16.30 to nie będziesz stał w korkach. Jeśli chodzi o natężenie ruchu to szczerze powiedziawszy wydaje mi czasami, że jest to zaleta. Nie dość, że ogarniesz jak się jeździ w takim piekiełku to czasami potrafi wyjść taki egzamin, że stoisz w korku, a czas leci

Nie wiem jak Rzeszowie ale w Kielcach egzamin jest do południa więc dużych korków nie ma. Jeździ się w miarę normalnie. Sporo jeździsz osobówka, to napewno 60 godzin wystarzy abyś spokojnie dał radę opanować autobus.