wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Czego ucza na kursie prawa jazdy?
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=34513
Strona 1 z 4

Autor:  badys [ 15 lut 2012, 1:06 ]
Tytuł:  Czego ucza na kursie prawa jazdy?

pytanie zadałem sobie po rozmowie telefonicznej z kolegą z firmy....
zjechał z autostrady, zatrzymał zestaw po czym, nie mogąc ruszyć z miejsca ze względu na zajeżdżony śnieg i fakt wtopienia się weń zadał mi pytanie:
czy w Actrosie jeżeli włączy napęd 4x4 wystarczy jak założy łańcuch na przednie koło czy ma szukać innego który będzie pasował na bliźniaki?

aby nie było wątpliwości Actros 1841.

najpierw pytanie uznałem za doskonały żart, i buchnąłem śmiechem, niestety - on naprawdę myślał, że klawisz blokady mostu to jest napęd 4x4 - takowy ma w swojej osobówce i podobno tak samo włączany....

Autor:  olwin [ 15 lut 2012, 1:21 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Przykre, kolega ewidentnie minął się z powołaniem.

Odnośnie kursu... W większości przypadków uczą tylko jak zdać egzamin, również przykre.

Autor:  Pazdz [ 15 lut 2012, 1:27 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Cytuj:
zjechał z autostrady, zatrzymał zestaw po czym, nie mogąc ruszyć z miejsca ze względu na zajeżdżony śnieg
Uff dobrze, że nie stanął w żadnym tunelu. :twisted:

Autor:  frytek16c [ 15 lut 2012, 1:28 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Heh nie wiedział chłopak ocb :D no ja jestem po kursie na kat C to powiem ci że nic z tych rzeczy mi nie mówili ;) Ale wydaje mi się że jeśli ktoś jest kierowcą a nawet planuje przyszłość związaną z tym zawodem powinien mieć trochę podstawowej wiedzy na takie tematy, nie mówię że ma wiedzieć jak zrobić "remont" silnika w drodze ale od czego i jak działa blokada to powinien się sam dowiedzieć, choćby z internetu. ;)

Autor:  igoR84 [ 15 lut 2012, 1:38 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

kurs kursem, każdy jeśli chce być dobry w czymś co robi, wybiega po za "materiał". Twoj kolega to ewidentny przykład dzisiejszego kierowcy który poszedł na TIR, bo nie miał innych perspektyw, a to co wykonuje robi wyłącznie dla pieniędzy.

Autor:  Użytkownik usunięty [ 15 lut 2012, 1:47 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Zacznijmy od tego, że przeciętny kierowca - amator, nie wie czym jest dyferencjał. Więcej, sądzę, że większość kierowców zapytana po co jest on właściwie nie umiałaby odpowiedzieć na to pytanie. Idąc dalej tym tropem, tłumaczenie czym jest blokada dyferencjału jest bezcelowe, bo nie mamy podstaw, aby cokolwiek tłumaczyć. Dlatego też, nie można zrozumieć, dlaczego jazda na włączonej blokadzie jest głupim pomysłem, gdy potrzebujemy skręcać.

No więc, skoro nasz kierowca - amator, nie wie czym jest dyferencjał, nie wie czym jest blokada, a ma swój guzik, to musi urobić sobie teorię, która dopasuje się do jego poziomu inteligencji, bądź jak to można określić inaczej - idiotyzmu. Dlatego też, gdy kiedyś nacisnął guzik i zauważył poprawę własności terenowych, to obmyślił, że ma 4x4 - bo nie wie co to dyfer, a więc nie umie nawet realnie rozpoznać, jak musiałby być zbudowany samochód w takim układzie.

To oczywiście kierowca - amator i takich kwiatków jest więcej - dlatego nie można być głupim, tylko trzeba jak najwięcej czytać i się dowiadywać, bo będą się z nas śmiać.

Co innego kierowca zawodowy, ale symptomy są zdecydowanie takie same - zabrakło czegoś w momencie edukacji.

Tutaj chodzi o to, co mówi dokładnie Igor - upraszczamy sobie życie, wymagamy od siebie coraz mniej, a gdy jest bieda to nie umiemy sobie poradzić, bo zatraciliśmy umiejętności znane powszechnie kierowcom ponad 10 lat temu chociażby.

Dlatego apeluję, uczmy się, póki mamy czas :)

Autor:  korni8808 [ 15 lut 2012, 7:00 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Cytuj:
póki mamy czas :)
Albo zanim założymy łańcuch na przednie kolo(w celu ruszenia). :P

Autor:  Kwiatula [ 15 lut 2012, 10:18 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Na kursie uczą tylko i wyłącznie jak zdać.

Autor:  Cyryl [ 15 lut 2012, 10:37 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Cytuj:
Na kursie uczą tylko i wyłącznie jak zdać.
proszę tak nie pisać, bo jest to nieprawda.

w czasie wykładów można się wiele nauczyć, nawet to co nie jest wymagane na egzaminie.

ale po pierwsze trzeba chodzić na wykłady, po drugie trzeba chcieć.

większość kandydatów na kat. C nie chodzi wogóle na wykłady, więc pisanie o czym tam mówią jest abstrakcją.

Autor:  Kwiatula [ 15 lut 2012, 11:15 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

No trochę generalizuję Cyrylu.
Ja np. chodziłem na kurs przyspieszony, gdzie teoria była w jeden weekend i zaliczenie w Poniedziałek. Na wykładach były wszystkie kategorie, stąd może moja odpowiedź z tego tematu bardziej dotyczy praktyki, bo wykłady jako takie to miałem powtórkę z rozrywki z kat. B.

Praktyka moim zdaniem przygotowuje tylko i wyłącznie pod egzamin.
Wyuczone schematy i tyle.

Autor:  Luka [ 15 lut 2012, 11:31 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Cytuj:
ale po pierwsze trzeba chodzić na wykłady, po drugie trzeba chcieć.
A po trzecie musi być prowadzący, który wie co ma wykładać, a nie puszczać slajdy. Działa to w dwie strony, różni są kursanci, różni są instruktorzy - jednym się chce, drudzy mają wszystko gdzieś.

Autor:  Cyryl [ 15 lut 2012, 12:17 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

oczywiście są różni i wykladowcy i słuchacze, ale nie będąc na wykładzie jakie ma znaczenie jaki był wykładowca.

kolejną sprawą są ludzie traktujący wykład jak pańszczyznę - odsiedzieć swoje i do domu. a wykladowca jest do dyspozycji słuchaczy, można zadawać pytania, a to zdarza się niezmiernie rzadko.

Autor:  Luka [ 15 lut 2012, 12:29 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Są dwie strony medalu.

Byłem na wszystkich wykładach, jakie przyszło mi mieć w trakcie kursów i fakt, widząc 50 slajd (taki jak mogłem odpalić na płytce z pytaniami w domu) ze skrzyżowaniem i z brakiem komentarza prowadzącego zajmowałem się czym innym.
Z kolei gdy ktoś zacznie zadawać pytania, to z tyłu od razu jest larmo, że oni chcą iść wcześniej do domu.

Autor:  ciucma102 [ 15 lut 2012, 12:47 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

kurs na kat e mialem akurat w najwieksze sniezyce w tamtym roku. Miasto cale sparalizowane a ja pierwsze godziny poza placem. Mialem problem nawet ruszyc ze swiatel. Instruktor spoko gosc pokazal mi jak radzic sobie w takich warunkach aczkolwiek od razu zaznaczyl ze tak robiac egzamin obleje na 100%.
Ale jako iz byl przez wiele lat kierowca nauczyl mnie wiele rzeczy potrzebnych w zawodzie i z ubolewaniem mowil o tym jak wiekszosc instruktorow uczy jedynie na potrzeby egzaminu

Autor:  Cyryl [ 15 lut 2012, 13:10 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

niestety ale szkoły jazdy przywiązują dużą wagę do zdawalności.
to rzutuje na jazdy, bo człowiek kręci się po strefe egzaminacyjnej do znudzenia.
jeżeli znadzie się bardziej rozgarnięty gość, to można zrobić coś więcej.

miałem gościa na kat D. (jazda) na codzień jeżdżącego w Biedronce starą Magnumką. szef narzucił im normę 35l/100km. co według niego było nie do wyrobienia z racji krótkich tras i częstych za- i rozładunków. jego spalanie to 36-37l/100km.
gość bardzo przykładający się i chętny do nauki. zdążylismy zrobić wszystko w strefie i pojeździliśmy również poza miastem. zrobiłem mu w tym czasie kurs ekonomicznej jazdy.

była zima tamtego roku (dokładnie rok temu). gość zdał za pierwszym razem bez kłopotów. po dwóch miesiącach zadzwonił do mnie i pogadaliśmy. po zmianie sposobu jazdy samochód zaczął mu palić 32l/100km jednoczesnie jeżdżąc szybciej.

ale trafiłem też takiego gościa, gdzie na pierwszej jeździe przez 40 minut słuchałem jak ja mam go uczyć, również kat. D. powiedziałem, że jeżeli chce zdać to zrobimy po mojemu, jeżeli chce inaczej to są inni instruktorzy. został; zrobiliśmy po mojemu, ale z tym gościem nie zrobiłem nic poza plan, bo gdyby on nie zdał za pierwszym razem to pewnie pisałby skargę, że nie był dobrze przygotowany do egzaminu. oczywiście zdał.

wniosek taki, że nawet jeżeli chce się coś więcej zrobić, to nie można z każdym.

poza tym ja podchodzę w ten sposób: nie ważne jaki jest kursant, jaka jest sala, ja zawsze robię tak jak potrafię najlepiej i nie szukam usprawiedliwienia po drugiej stronie.

Autor:  Gośc [ 15 lut 2012, 14:32 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

A co powiecie na kierowcę C+E z kilkuletnią praktyką,z zawodu mechanik,który dzwoni kiedyś do mnie i pyta w którym akumulatorze ma 12v?Bo chciał sobie odpalić osobówkę... :D

Autor:  shavo [ 15 lut 2012, 17:00 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Zacytuje może moją instruktorkę:
Damian zacznijmy od tego ja mogę Cię nauczyć jeździć, ale nie zdasz egzaminu, czyli muszę Cię niestety nauczyć jeździć tak żebyś ten egzamin zdał, a nie jak się jeździ w życiu.. i tyle ode mnie na ten temat..;) gdyby WORDY miały inny tok myślenia to i całkiem inaczej by wyglądali kierowcy którzy jeżdżą u nas w kraju..

Autor:  kraz [ 15 lut 2012, 17:41 ]
Tytuł:  Re: czego ucza na kursie prawojazdy?

Cytuj:
A co powiecie na kierowcę C+E z kilkuletnią praktyką,z zawodu mechanik,który dzwoni kiedyś do mnie i pyta w którym akumulatorze ma 12v?Bo chciał sobie odpalić osobówkę... :D
To że mechanik to nie ma nic do rzeczy, w szkole (technikum samochodowe) często zadawałem pytanie kolegom jak wymienić olej w Wartburgu (dwusów) i niektórzy długo się zastanawiali.
Do zawodu kierowcy przyszło masę przypadkowych osób, jacyś szewcy, cukiernicy, górnicy. Skąd on ma wiedzieć co to jest mechanizm różnicowy np. i co się stanie jak się go zablokuje. Jednocześnie panuje przekonanie, że we współczesnych samochodach nawet żarówkę musi wymienić serwis.

Autor:  martinfh [ 15 lut 2012, 18:40 ]
Tytuł:  Re: Czego ucza na kursie prawa jazdy?

Cytuj:
pytanie zadałem sobie po rozmowie telefonicznej z kolegą z firmy....
zjechał z autostrady, zatrzymał zestaw po czym, nie mogąc ruszyć z miejsca ze względu na zajeżdżony śnieg i fakt wtopienia się weń zadał mi pytanie:
czy w Actrosie jeżeli włączy napęd 4x4 wystarczy jak założy łańcuch na przednie koło czy ma szukać innego który będzie pasował na bliźniaki?

aby nie było wątpliwości Actros 1841.

najpierw pytanie uznałem za doskonały żart, i buchnąłem śmiechem, niestety - on naprawdę myślał, że klawisz blokady mostu to jest napęd 4x4 - takowy ma w swojej osobówce i podobno tak samo włączany....
Od razu zaznaczam, że nie chcę się czepiać, ale...
Czego uczą na kursach? Tego, czego Ciebie nauczyli, chyba, że masz prawo jazdy od XX lat.

Dla mnie ten model ( actros 1841) nie mówi nic, czy to jest 4x2 czy 4x4. Tak więc nie zbyt trafiłeś z tym, że bez wątpienia to musi być 4x2.

Gość owszem, może i nie jest zbyt rozgarnięty, ale tyle ile umiał , tyle się starał. Nie każdy z nas jest urodzony w kabinie. Nie znam tego kogoś, czy to jest ktoś z łapanki, świeżak itp. dlatego jest mi ciężko to oceniać.

Tak jak ktoś napisał, wielu kierowców nie wie jak stosować blokadę , co więcej, boi się jej użyć ( bo coś się zepsuje).
Cytuj:
Często zadawałem pytanie kolegom jak wymienić olej w Wartburgu (dwusów) i niektórzy długo się zastanawiali.
Do zawodu kierowcy przyszło masę przypadkowych osób, jacyś szewcy, cukiernicy, górnicy. Skąd on ma wiedzieć co to jest mechanizm różnicowy np. i co się stanie jak się go zablokuje. Jednocześnie panuje przekonanie, że we współczesnych samochodach nawet żarówkę musi wymienić serwis.
Do pierwszej części mam mieszane uczucia, kurde nie każdego musi interesować , nie musi mieć pojęcia o danym modelu.
Ktoś może być super mechanikiem, ale nigdy tatry nie naprawiał, nie miał z tym autem najmniejszej styczności, no i co też się pośmiejemy z pewnych rzeczy ( a, że jest to "powietrzniak" można powydziwiać).

Grywam w siatkówkę, ale pytaj mnie o różne sprawy związane z tą tematyką, a Ci na nie nie odpowiem. Kto jest aktualnym mistrzem, gdzie były mistrzostwa etc, nie wiem , bo mnie to nie interesuje. Co nie znaczy, że nie mogę uprawiać tego sportu i nie mogę być w nim dobrym.

Co do obecnych kursów.
Może nie sam kurs na prawo jazdy, ale KWALIFIKACJA WSTĘPNA powinny co niektórym choć częściowo rozjaśnić umysł. Ale do tego trzeba się przyłożyć, czytać co się na komputerku wyświetla, słuchać itp. a nie tylko klikać "dalej, dalej, dalej".
Robiąc kurs trzeba szukać dobrej , a nie taniej szkoły. Mój znajomy prowadzi OSK, jego kursy są około 30-40% droższe od konkurencji, ale co za tym idzie zdawalność jest dużo większa. Zwłaszcza kategoria A, osoba ta jest "czynnym" motocyklistą, a na kursie nauczysz się nie tylko slalomu i ósemki jak na większości kursach, ale także wielu innych ciekawych rzeczy, jak faktycznie zapanować nad motocyklem, jazda w warunkach specjalnych, technika jazdy, obsługa sprzętu, redukcja z międzygazem, prawdziwe, realne szkolenia z zakresu pierwszej pomocy.

Autor:  Lukassz [ 15 lut 2012, 18:50 ]
Tytuł:  Re: Czego ucza na kursie prawa jazdy?

@martinfh
Actrosy z napędem 4x4 mają oznaczenie 20xx, 18xx to 4x2.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/