wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://serwis.wagaciezka.com/ |
|
"Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=34764 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 28 lut 2012, 22:21 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Jeżeli naprawdę wymiatasz z angielskim i masz takie papiery to możesz mieć trochę łatwiej znaleźć robotę. Jeśli jednak liczysz na "karierę" w tej robocie to pomyliłeś branże. Będziesz jednym z tysięcy kierowców i tak będą Cię traktować pracodawcy, mówiąc delikatnie. Fajne masz marzenia ale na chwilę obecną w transporcie trzeba się cieszyć, że wogóle ma się robotę. Przebierać i wybierać można w ciucholandzie a nie na rynku pracy. Cytuj: Tutaj znowu kilka lat doświadczenia i wydaje mi się, że już będzie można pretendować na szczyt (firmy typu BigMove AG, ALE). Wynagrodzenie od początku do końca kariery oczywiście uwarunkowane jest od tego gdzie się pracuje i co się wozi - można trafić lepiej lub gorzej .
Taki schemat kariery o jakim piszesz, obowiązuje w korporacjach ale nie w zawodzie kierowcy. Kierowca ładunków ponadgabarytowych nie jest lepszy od kierowcy cysterny czy rozwożącego spożywkę po sklepach i na odwrót. Masz wielkie chęci ale brak możliwości. Nie chcę Cię straszyć ale z czasem zaczniesz żałować, że nie chodziłeś na te dyskoteki
|
Autor: | Mr.X [ 28 lut 2012, 22:37 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
To trochę tak, jakbyś starał się o pracę na stanowisku pilota Boeing'a 747 będąc zaledwie po kursie pilotażu awionetki z praktyką na symulatorze.... Radziłbym zejść na ziemię i szukać pracy na mniejszych samochodach. |
Autor: | Mc6 [ 28 lut 2012, 22:48 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Chcecie go mieć na sumieniu? |
Autor: | longhorn [ 28 lut 2012, 22:50 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: To trochę tak, jakbyś starał się o pracę na stanowisku pilota Boeing'a 747 będąc zaledwie po kursie pilotażu awionetki z praktyką na symulatorze....
Odnoszę nieodparte wrażenie, że nie za bardzo zrozumiałeś moją wiadomość - spróbuj przeczytać drugi raz Jakoś ktoś te pojazdy prowadzi i na pewno nie jest "wybrańcem".Radziłbym zejść na ziemię i szukać pracy na mniejszych samochodach. jumas, dziękuję za odpowiedź. Ta "kariera" to słowo użyte nad wyrost, mające położyć nacisk na przedstawione szczeble zawodu - Oczywiście kierowca kierowcy równy w kwestii znaczenia branżowego i relacji międzyludzkich, lecz sugerujesz, że ktoś kto np. jeździł 20 lat chłodnią czy z kartonami "od tak" dostanie 100 ton i więcej na plecy nawet po świeżych kwalifikacjach? Sądzę, że do tego trzeba dojść, z doświadczeniem w firmach z tego typu profilami. Stąd te słowo "kariera". Mc6 |
Autor: | s.szymon [ 28 lut 2012, 22:54 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: . Kierowca ładunków ponadgabarytowych nie jest lepszy od kierowcy cysterny czy rozwożącego spożywkę po sklepach i na odwrót.
Piszesz tu, że z doświadczeniem na bułkowozie mogę bez większych problemów iść na ponad gabaryty, czy to tylko moja nadinterpretacja?
|
Autor: | Bajzel [ 28 lut 2012, 22:56 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: Piszesz tu, że z doświadczeniem na bułkowozie mogę bez większych problemów iść na ponad gabaryty, czy to tylko moja nadinterpretacja?
A czemu by nie? Żyjemy w Polsce, jeśli tylko pominiesz kwestię finansową to możesz starać się nawet o robotę na 4 osiowych ciągnikach jak tylko obędziesz się ze zwykłą firanką...
|
Autor: | Mr.X [ 28 lut 2012, 23:02 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
No fakt, ominąłem jeden akapit ;] Jak nie masz nic do stracenia, to spróbuj trakerki i zobacz, czy w ogóle będziesz chciał jeździć. Reszta ułoży się sama. Nigdy nie "ciągałem" gabarytów, ale podejrzewam, że zanim zajmiesz się takim transportem, to minie dobrych kilka lat pracy na zestawach o dmc do 40t, a przez ten czas jeszcze wiele może się zmienić |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 28 lut 2012, 23:18 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: Piszesz tu, że z doświadczeniem na bułkowozie mogę bez większych problemów iść na ponad gabaryty, czy to tylko moja nadinterpretacja?
Nie piszę o doświadczeniu, po prostu twierdzę, że kierowca jeżdżący przez 20 lat bułkowozem nie jest gorszy od tego który 20 lat jeździ na ponadnormatywnych zestawach. Gdyby się zamienili to śmiem twierdzić, że ten drugi zamotałby się przy rozwożeniu bułek a pierwszy przy transporcie 30m przęsła ale pewnie po pewnym czasie obaj załapaliby o co biega i nie byłoby problemu. Ciężko mi to wytłumaczyć ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
|
Autor: | s.szymon [ 28 lut 2012, 23:24 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Spoko, już zrozumiałem sens Jeszcze do założyciela tematu, masz jakieś "wyjścia ewakuacyjne"? Dobry plan to podstawa, zgodzę się, ale w życiu występują jeszcze zdarzenia losowe... I żeby nie było tak, że w całości oddasz się właśnie tej karierze, o której piszesz, a przy którymś szczebelku nie daj Boże zdarzy się wypadek na tyle poważny, że uniemożliwi Ci kontynuowanie zawodu kierowcy. Wtedy musisz mieć drugą opcję zarabiania na życie. |
Autor: | longhorn [ 28 lut 2012, 23:50 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: Spoko, już zrozumiałem sens
Tak, mam - grafika komputerowa to moje drugie imię, raczej na równi z moją pasją do dużych pojazdów Obecnie jestem naczelnym grafikiem w agencji reklamowej. Moim zdaniem reklama to druga niezbędna branża tam, gdzie jest cywilizacja - nie ma biznesu bez reklamy, nie ma reklamy bez biznesu . Myślę, że przy odpowiednim rozplanowaniu idzie pogodzić te dwie, w sumie odległe od siebie branże. Teraz jest dobrze i wcale nie narzekam, ale chciał bym mieć także taką naprawdę odskocznię, podyktowaną zamiłowaniem, stąd ta fuzja. Oczywiście życie pisze różne scenariusze, ale ambitnie staram się w nim robić to co umiem i lubię, a nie to co muszę - na razie się udaje i optymizm nakazuje mi nie ulegać innym poglądom . O wyjściach "bardziej ewakuacyjnych" (odpukać) nie myślałem, ale sądzę, że składanie długopisów lub wytwarzanie pasty do butów .
Jeszcze do założyciela tematu, masz jakieś "wyjścia ewakuacyjne"? Dobry plan to podstawa, zgodzę się, ale w życiu występują jeszcze zdarzenia losowe... I żeby nie było tak, że w całości oddasz się właśnie tej karierze, o której piszesz, a przy którymś szczebelku nie daj Boże zdarzy się wypadek na tyle poważny, że uniemożliwi Ci kontynuowanie zawodu kierowcy. Wtedy musisz mieć drugą opcję zarabiania na życie. |
Autor: | igoR84 [ 29 lut 2012, 0:56 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: grafika komputerowa to moje drugie imię, raczej na równi z moją pasją do dużych pojazdów Obecnie jestem naczelnym grafikiem w agencji reklamowej
Dobra rada, zostań tam gdzie jesteś, a prace kierowcy odpuść. Dla mnie to jak zamienić Audi A8 na malucha.Ale, jeśli lubisz srać po krzakach lub w smierdzących, obsranych kiblach, myć się z bańki, lub w ogóle przez kilka dni, jejść obiadki na parkingach gdzie w upalne lato woń moczu aż szczypie w oczy, siedzieć w aucie gdy rodzina, znajomi świętują urodziny, bawią się na imprezach, a Ty w tym czasie będziesz obchodził po raz setny do okoła parking przy autostradzie, zarywać noce, potrącenia z wypłaty za uszkodzenia i przepały to też norma, być najsłabszym ogniwem w swiatku transportowym to OK. |
Autor: | dies_nefastus [ 29 lut 2012, 1:13 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: to OK.
Nie doczytałeś... On będzie przewoził gabaryty (tak jak na zaprezentowanych fotkach)... Będzie podążał Route66 ku zachodzącemu słońcu...
Cytuj:
Ogólnie fajnie będzie na początku pojeździć tu i tam, bo droga po horyzont i przyjemność z jazdy to czysta poezja i esencja tego zawodu,
Dla mnie to niestety "werteryzm" i szklane domy Baryka z "Przedwiośnia"...
|
Autor: | wojtas92 [ 29 lut 2012, 1:26 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Jesteś grafikiem, więc zacznij stąpać po ziemi, bo chwilowe zauroczenie "dużymi pojazdami" zapewne szybko Ci przejdzie. Pięknie to z zewnątrz wygląda - tak wiemy. Trzeba się było urodzić na dzikim zachodzie by śmigać czymś dużym (dyliżansem?) po horyzont, albo w latach '60 w USA, bo teraz to niestety, horyzontu nie widać, bo się cywilizacja rozrasta. To nie takie wszystko proste jak się wydaje. |
Autor: | Cyryl [ 29 lut 2012, 14:41 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: ...
ciekawa, ale życie jest splotem przypadków, co nie znaczy żeby nie mieć planu. jednak ten plan zweryfikuje życie.
- Jak zapatrujecie się na taką wizję? Cytuj: ...
takie jakie Cię przyjmą
- Jakie firmy polecacie na początek takiej przygody (Polska/zagranica)? Cytuj: ...
to czy wejdziesz w ten transport jest jeszcze wielką niewiadomą, na razie proponuję skupić się na najbliższych zadaniach.
- O czym należy wiedzieć, wkraczając w tego typu transport? - Jakie specjalne świadectwa/kwalifikacje trzeba mieć i kto je wydaje? Cytuj: ...
z tego co wyczytałem zetknąłeś się z bardzo wieloma rzeczami podczas szkoleń. pytanie jest takie: ile z tego zostało Ci w głowie?
- Jaką rolę odgrywa wykształcenie w prestiżowych firmach (tego profilu)? Cytuj: ...
Polakó tak postrzegają jak się zachowują i jak sami się traktują. nie jesteśmy ani Messi, ani C. Ronaldo i jak wjedziesz na przykład do Monachium lub Berlina nikt specjalnie tego nie zauważy, chyba że się postarasz.
- Jak postrzegają Polaków na zachodzie (w Polsce, zachodnia firma) w tej kwestii? - Inne, wasze podpowiedzi/sugestie. |
Autor: | MAN F8 19.361 [ 29 lut 2012, 19:46 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Niestety bycie "Panem kierowcą" odeszło jakiś czas temu w niepamięć-teraz wszędzie Cię gonią, szef traktuje jako zło konieczne, że o innych użytkownikach dróg nie wspomnę Z tą łąką i dyskoteką to masz tak samo jak ja. Powiedziałbyś chłop 22 lata a jak ciężarówka przejeżdża to od razu mam uśmiech na twarzy. Z tego co piszesz wynika, że na prawdę żyjesz tymi ciężarówkami i z pewnością dasz sobie radę |
Autor: | Śiwy-814 [ 29 lut 2012, 20:00 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Cytuj: Cytuj: ...
ciekawa, ale życie jest splotem przypadków, co nie znaczy żeby nie mieć planu. jednak ten plan zweryfikuje życie.
- Jak zapatrujecie się na taką wizję? Cytuj: ...
takie jakie Cię przyjmą
- Jakie firmy polecacie na początek takiej przygody (Polska/zagranica)? Cytuj: ...
to czy wejdziesz w ten transport jest jeszcze wielką niewiadomą, na razie proponuję skupić się na najbliższych zadaniach.
- O czym należy wiedzieć, wkraczając w tego typu transport? - Jakie specjalne świadectwa/kwalifikacje trzeba mieć i kto je wydaje? Cytuj: ...
z tego co wyczytałem zetknąłeś się z bardzo wieloma rzeczami podczas szkoleń. pytanie jest takie: ile z tego zostało Ci w głowie?
- Jaką rolę odgrywa wykształcenie w prestiżowych firmach (tego profilu)? Cytuj: ...
Polakó tak postrzegają jak się zachowują i jak sami się traktują. nie jesteśmy ani Messi, ani C. Ronaldo i jak wjedziesz na przykład do Monachium lub Berlina nikt specjalnie tego nie zauważy, chyba że się postarasz.- Jak postrzegają Polaków na zachodzie (w Polsce, zachodnia firma) w tej kwestii? - Inne, wasze podpowiedzi/sugestie. |
Autor: | Kierownik [ 29 lut 2012, 20:06 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Jak chłopak taki naprężony jest niech spróbuje. Poszukaj sobie roboty na plandece po kraju, popracuj rok lub dwa, zobaczysz co i jak. Inteligentny jesteś więc szybko zauwazysz, że cały ten czas jesteś w plecy. Za jakiś czas minie najaranie na ciężarówki, a zostanie codzienność bycia zwykłym kierowcą. To co kiedyś było atrakcją stanie się codziennym żmudnym, trudnym obowiązkiem. Większość z nas jak już się zoorientuje w czym rzecz, nie ma odwrotu. Dopilnuj tylko, żebyś Ty miał, zostaw sobie furtkę. No chyba, że jesteś aż tak spaczony, że ta miłość Ci zostanie. Wtedy serdecznie powitamy Cię w klubie zawodowych kiero. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 29 lut 2012, 21:07 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
W tym kraju nadzieje na normalną przyszłość są nikłe. Choćby nie wiem jak lubił jeździć i nie zniechęciłby się to za 10 - 15 lat za pieniędze kierowcy nie da rady wyżyć nawet dwóch tygodni. Jeżeli już to szukać pracy za granicą. Języki zna to powinien sobie poradzić. W Polsce to się tylko będziesz non stop wk**** bo nie dość, że będziesz robił za śmieszne pieniądze to jeszcze będą Tobą zamiatać brudy. Żeby znaleźć naprawdę dobrą robotę to musisz mieć plecy bo firmy w których się szanuje kierowców o ile takie jeszcze są to obieg zamknięty. Jak ktoś wypada to na jego miejsce wchodzi ktoś z rodziny albo znajomy. Oferty pracy w internecie czy prasie świadczą w 90% o tym, że w firmach są rotacje a dlaczego one są to możesz się domyśleć. Gdyby wspaniale płacili były super warunki to każdy trzymałby się fotela rękami i nogami. Przykładem jest "Dzida", nie wiem jak tam jest i pewnie nigdy się nie dowiem bo dostanie się tam jest praktycznie nierealne. Nigdy nie widziałem oferty pracy u nich a jakbyś zadzwonił to usłyszysz, że nie szukają kierowców. Dlatego jeżeli tak bardzo Ci zależy na jeżdżeniu to pakuj się i jedź na zachód bo tu masz marne szanse na jakąkolwiek przyszłość. Nie mówię, że tam będą Cię traktowali jak księcia ale napewno nie będziesz tyrał za grosze jak tutaj. O swojej firmie nawet nie myśl bo rynek tak przepchany, że o ile wogóle bez znajomości jakimś cudem byś się gdzieś wkręcił to będziesz śmigał po kosztach. Nie mówiąc już o tym, że skarbówka i zus Cię wykończą. Zrównanie emerytur nic innego jak zrównanie życia polaków do 67 roku życia bo za taką emetryturę jaką dostaniesz po prawie 50 latach pracy nie będzie można przeżyć jednego tygodnia. Nie żebym Cię straszył ale niestety tak to wygląda ps: Przyzwyczajcie się, że raz na tydzień muszę ponarzekać. Za często chyba wiadomości oglądam i nie mam się gdzie wyładować |
Autor: | jezu4x4 [ 29 lut 2012, 21:30 ] |
Tytuł: | Re: "Moja kariera za kierownicą" - wasze sugestie dla "świeżych" |
Może wycięty mój poprzedni post był zbyt brutalny ...to tylko napiszę.... Po takich wypowiedziach chłop straci wiare w św. Mikołaja..... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |