Witam,
Byc moze bylo juz troche tematow tego typu, ale realia sie zmieniaja i kazdy zakladajacy taki temat stoi na nieco innym gruncie, wiec pozwole sobie zadac pare pytan w swiezym temacie.
Otoz, mam mozliwosc obslugi stalych zlecen (non stop, znajoma pracuje w spedycji) na naczepe firanke. Problem taki, ze sprzetu nie posiadam, ale posiadam jakies tam srodki na inwestycje. Pytanie do Was. Ile trzeba na poczatek zainwestowac w sklad, zeby jakos to hulało ? Czy za jakies 130 tys. (brutto) da rade kupic w miare funkcjonujacy sprzet, czy nie bardzawo ?
Drugie pytanie... Czy stawka 2,70/km to dobra stawka ? Spedycja gwarantuje mi robote w dwie strony (trasy 3 dniowe).
Trzeciez pytanie... Przy inwestycji zalozmy 130 tys., zakladajac stawke j.w., po jakim czasie nalezaloby sie spodziewac zwrotu tej inwestycji ? Moze inaczej, zakladajac ze auto by sie nie psulo, to ile mozna wyciagnac na czysto z takiego skladu ? Kierowce musialbym zatrudnic, wiec to tez bylby koszt niemaly...
Prosze o jakies informacje doswiadczonych kolegow
Z gory dzieki