Cytuj:
Cytuj:
Miałem wrażenie, że ludzie czasem wyżywają się na kierowcach za swoje problemy (oczywiście niezwiązane z autobusem).
Bo tak jest. Niektórzy myślą, że są panami sytuacji, a jednak to Twój najmniejszy błąd może zdecydować o ich życiu.
Cytuj:
Jak świeżo upieczony kierowca idzie do takiej pracy, to nie do końca jest świadom tego, co go tam czeka.
Należy spodziewać się niespodziewanego.
Ludzie są tak nieobliczalni, że nigdy nie wiesz, kiedy coś wymyślą.
Po pierwsze "primo" - Jest tyyyyle nieprzewidywalnych sytuacji, że trzeba być naprawdę odpornym na stres i na PSEUDOLUDZI, którzy myślą, że są ważniejsi od Prezydenta
Jeżeli ktoś jest odporny , to po jakimś roku można się przyzwyczaić .
To jest tak samo jak z wożeniem gnojówki
Z tym, że gnojówka chociaż śmierdzi, to przynajmniej nie gada
Po drugie "primo" - Zarobki są zróżnicowane od pracodawcy i WYJEŻDŻONYCH godzin.
Pracodawca musi zapewnić "grafik" na miesięczną normę godzin pracy (przy umowie o PRACĘ), ale z uwagi na to, że w większości Przedsiębiorstw brakuje kierowców, to przeważnie jeździ się więcej niż "norma".
I tu problem jest z tym, czy Pracodawca jest choć trochę uczciwy czy OSZUST
Jedni płacą za godz. nadliczbowe plus inne dodatki tak jak "ustawa" przewiduje, a inni końńńńnbinują, aby płacić jaknajmniej
Wypłata NETTO za miesiąc pracy może się wahać od 1600.oo do 2800.oo zł. (z dodatkami)
Od kiiiilku lat pracuje (pracowałem) w Komunikacji Miejskiej, w kilku końńńplenie różnych przedsiębiorstwach.
W jednych było lepiej, a w drugich gorzej zarówno pod względem utrzrymywania stanu technicznego taboru jak i pod względem w relacjach pracodawca-pracownik.
Jedni przygotowywali grafiki tak jak się należy, a drudzy "na sztukę".
Np. przychodzisz do pracy, a okazuje się, że jedziesz na inną trasę
Dla "starego" to nie problem (czasami), ale dla kogoś nieznającego wszystkich tras, to problem jest.
Nie znasz trasy, to albo pomylisz ulicę lub przystanki i możesz zapomnieć o premii
Odmówisz wyjazdu, to w najlepszym wypadku tracisz dniówkę.
W moim przypadku największym OSZUSTEM okazał się MOBILIS Sp.z oo.
Obecnie jest sprawa w Sądzie przeciwko Mobilisowi o ponad 20 000.oo zł z racji nie wypłaconego należnego wynagrodzenia za pracę w przeciągu ostatnich trzech lat.
ps
W Sądzie Pracy można się procesować max. za TRZY LATA wstecz.
Przy sprawach o wartości do 50 000.oo zł. nie pobierana jest żadna opłata sądowa.
Należy jedynie złożyć wniosek i odpowiednio udokumentować swoje roszczenia
pps
Praca jako Kierowca w Komunikacji Miejskiej jest dobrą szkoła przetrwania na drodze
Gdzie potrenujesz za darmo
A tu jeszcze płacą