wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://serwis.wagaciezka.com/

Zdawalność psychotestów
http://serwis.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=36528
Strona 1 z 2

Autor:  grom123grom [ 04 sie 2012, 7:23 ]
Tytuł:  Zdawalność psychotestów

Witam chcę zapytać czy łatwo zdać psychotesty?

Autor:  spioszeq [ 04 sie 2012, 8:43 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

U prywaciarza nie wiem co byś musiał zrobić, żeby tego nie zdać.

Autor:  cumulus_xD [ 04 sie 2012, 14:37 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
U prywaciarza nie wiem co byś musiał zrobić, żeby tego nie zdać.
Jak u prywaciarza bo nie rozumiem?!;> Rozjaśnij to... Jakbys mógł prosze.

Autor:  crazy-pl [ 04 sie 2012, 19:56 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Łatwo nie jest :D jest 1 głupie zadania na refleks :D

Autor:  krzysztof3011 [ 04 sie 2012, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

To wszystko zależy, gdzie zdajesz. Jedni sumiennie odrzucają niepełnowartościowych nowoeuropejczyków, inni dają ludziom uczciwie zarobić za kółkiem. U mnie problemów nie robili, ale słyszałem, że da się nie przejść testów.

Autor:  hudy33 [ 04 sie 2012, 22:43 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
To wszystko zależy, gdzie zdajesz. Jedni sumiennie odrzucają niepełnowartościowych nowoeuropejczyków, inni dają ludziom uczciwie zarobić za kółkiem. U mnie problemów nie robili, ale słyszałem, że da się nie przejść testów.
co Wy za mity wy pisujecie ? psychotesty kosztują około 70 zeta i masz naj pierw pare pytań,pare zadać na myslenieoczywiście co naj pierw je tłumaczą a póżniej pare zadań na maszynach i lecisz po papier.żeby nie zdać psych testów to trzeba być wybitnie utalentowanym inaczej.Ja robiłem 2 tygodnie temu i bez zająknięcia poszło a i nie znam kogoś ze znajomych co by nie przeszadł ich.

Autor:  Misztal [ 04 sie 2012, 23:20 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Aby zdać psychotesty należy przed nimi wypocząć, dobrze się wyspać, będąc na badaniu podejść do tego poważnie, skupić się i efekt pozytywny murowany.
Co do zdawania to u mnie w grupie 1 Pan nie zdał i został wyproszony z sali, miał problemy ze spisywaniem liczb na czas z tabliczek.
Ponadto u mnie na kursie KW był też Pan który nie zdał psychotestów i przed egzaminem na KW miał gorąco, ale jakoś się odwołał i zdał w innym gabinecie.
A więc ogólnie da się to ogarnąć, psychotesty to nic w porównaniu z prawdziwą zawodową jazdą a więc głowa do góry każdy jest w stanie zdać te psychotesty :)

Autor:  filippo [ 05 sie 2012, 9:16 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
Cytuj:
To wszystko zależy, gdzie zdajesz. Jedni sumiennie odrzucają niepełnowartościowych nowoeuropejczyków, inni dają ludziom uczciwie zarobić za kółkiem. U mnie problemów nie robili, ale słyszałem, że da się nie przejść testów.
co Wy za mity wy pisujecie ? psychotesty kosztują około 70 zeta i masz naj pierw pare pytań,pare zadać na myslenieoczywiście co naj pierw je tłumaczą a póżniej pare zadań na maszynach i lecisz po papier.żeby nie zdać psych testów to trzeba być wybitnie utalentowanym inaczej.Ja robiłem 2 tygodnie temu i bez zająknięcia poszło a i nie znam kogoś ze znajomych co by nie przeszadł ich.
Nick z błędem, masa innych, literówki czyli ogólnie nowomowa komputerowa zwana kiedyś bełkotem. Ja wysłałbym Cię na poprawkę psychotestów za takie pisarstwo ale w sumie kierowcy nie potrzebne zdolności językowe :) stąd później mamy perełki typu - ształ, ciongnik, pszyczepa, kierofcuf, samohut itp. itd

Tak, tak - wiem że pisałeś szybko i nie zwracasz uwagi na takie pierdoły. Zacznij bo takie pisanie to brak szacunku dla tych do których piszesz.

Autor:  Marix [ 05 sie 2012, 10:51 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Robiłem niedawno psychotesty prywatnie, małżeństwo psychologów ma część domu przeznaczoną na pracownie.

Nie byłem wypoczęty, byłem zmęczony po dniu pracy, przeplatanego lataniem po lekarzach, aby załatwić pozostałe badania.
Byłem w szoku, że trwa to tak długo, a trwało chyba z półtorej godziny.
Z czego dobrą godzine trwały testy psychologiczne, na inteligencję i te szybkościowe. Potem miałem problem z patyczkami, już miał mnie odrzucić, ale się zmobilizowałem, poprosiłem o jeszcze jedną szansę i ustawiłem dwa razy z rzędu idealnie równo, że gość był ciężko zdziwiony:)

Ciemnia to pikuś, te lampki.... no można sie zamotać, a mało czasu na decyzje.
Gdybym nie ustawił tych patyczków to na 100% bym oblał, gośc już prawie dał mi skierowanie do okulisty. Zapewniał jednak, ze i tak nie powinno być problemów, bo okulista mi zrobi jeszcze raz badanie i napisze, że wszystko okey, wtedy gościu podpisze mi psycho :lol:

Autor:  cumulus_xD [ 06 sie 2012, 19:20 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Czyli twierdzicie ze jak sie idzie na badania psychotechniczne prywatnie czyli samemu sie wykłada pieniądze to lekarz nie robi przeszkody zeby zdać tylko trzeba dobrze słuchac skupic sie no i myslec ewentualnie poprosic by cos objaśnił jeśli nie załapiemy szczególnie chodzi mi o aparaty do badania... Jeśli powinie nam sie noga czy cos to mozna jeszcze raz spróbowac? Mysle ze to dla doktorka nie problem bo moze kolejne 7 dych zainkasować.

Jeśli powiedzmy badania zrobimy jakis dłuższy czas wczesniej od zdanego egzaminu KW powiedzmy 2-3 miesiące wczesniej to mozna poprosic doktorka zeby wypisał karteczke jeszcze raz zeby daty były troche bliższe? Bo mozna wraz zrobic później po 5latach badania i szkolenie okresowe.

Autor:  Misztal [ 06 sie 2012, 22:37 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
Czyli twierdzicie ze jak sie idzie na badania psychotechniczne prywatnie czyli samemu sie wykłada pieniądze to lekarz nie robi przeszkody zeby zdać tylko trzeba dobrze słuchac skupic sie no i myslec ewentualnie poprosic by cos objaśnił jeśli nie załapiemy szczególnie chodzi mi o aparaty do badania... Jeśli powinie nam sie noga czy cos to mozna jeszcze raz spróbowac? Mysle ze to dla doktorka nie problem bo moze kolejne 7 dych zainkasować.

Jeśli powiedzmy badania zrobimy jakis dłuższy czas wczesniej od zdanego egzaminu KW powiedzmy 2-3 miesiące wczesniej to mozna poprosic doktorka zeby wypisał karteczke jeszcze raz zeby daty były troche bliższe? Bo mozna wraz zrobic później po 5latach badania i szkolenie okresowe.
Co do pierwszej części postu. Odpowiedź brzmi tak. U mnie w grupie lekarka dawała nawet szansę w pierwszej części gdzie Panowie mieli problemy ze spisywaniem liczb na czas z Tablic. I po parę razy powtarzali zadania 2 - 3 razy.
Mi dała 2 szansę na aparacie bo nie dałem rady ogarnąć za 1 razem tych zapalających się guziczków nie wyszło mi i powiedziała ok zróbmy że to pierwsze podejście było próbne podpowiedziała mi jaki jest na to sposób aby było dobrze i się udało zdobyłem odpowiednią normę.

Co do drugiej części postu powiem Ci, że nie ma szans, ja mam tak samo. Badania robione w marcu a szkolenie zakończone w Czerwcu w efekcie za parę lat będę musiał robić wszystko już w Marcu choć kurs jest ważny do czerwca. Cóż życie...

Autor:  Cyryl [ 07 sie 2012, 6:41 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

po pierwsze - same pschotesty się nie zdają. trzeba się przyłożyć, bo jak uczy doświadczenie, najprostszą nawet rzecz można zepsuć na 10 000 sposobów.

jednak jeżeli odpowiednio podejdziemy do nich nie powinno być kłopotów dla przeciętnego człowieka.

Autor:  mk61 [ 07 sie 2012, 10:08 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
podpowiedziała mi jaki jest na to sposób aby było dobrze i się udało zdobyłem odpowiednią normę.
Jaki jest sposób? Też miałem z tym małe problemy, ale dałem radę.

Autor:  grzegor9 [ 07 sie 2012, 10:20 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Z tymi guziczkami też miałam kłopot :D Nie wiem jak zaliczyłem.

Autor:  Pazdz [ 07 sie 2012, 18:48 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
Z tymi guziczkami też miałam kłopot :D Nie wiem jak zaliczyłem.
Z czym tu mieć kłopot? Ze wzrokiem, czy rękoma? Naciskasz te, które się zapalają i ... . Odnawiałem w czerwcu po 5 latach i nie wyobrażam sobie żeby ich nie zdać. :lol:
Cytuj:
To wszystko zależy, gdzie zdajesz. Jedni sumiennie odrzucają niepełnowartościowych nowoeuropejczyków, inni dają ludziom uczciwie zarobić za kółkiem. U mnie problemów nie robili, ale słyszałem, że da się nie przejść testów.
Nie wiem, jak oceniasz tych "upierdliwych", ale właśnie tych co mają problemy pod sufitem i zostali dopuszczeni do zawodu widzieliśmy niedawno na filmiku z A2... .

Autor:  Maciej Poznań [ 27 sie 2012, 18:54 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Na patyczkach odpadaja ludzie z jakakolwiek nawet najmniejsza wadą wzroku.
To jest właśnie test na widzenie stereoskopowe czyli obuoczne.
Największy problem na stereometrze mają ludzie z astygmatyzmem.

Najlepsze jest to,że właśnie tacy z A2 co tak rzeźbili przeważnie zdaja psycho bez jednego błędu bo wzrok i refleks o.k. tylko zero zdrowego rozsądku,a tego maszyna w gabinecie nie wychwyci.

Autor:  raptile [ 28 wrz 2012, 8:29 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Cytuj:
Aby zdać psychotesty należy przed nimi wypocząć, dobrze się wyspać, będąc na badaniu podejść do tego poważnie, skupić się i efekt pozytywny murowany.
Hm, no wiesz, ja psychotesty miałem w srodę o 7 rano, a z trasy wróciłem w srodę o piątej rano, nie cała 1h snu i leciałem do rzeszowa na psycho i wszystko poszło pięknie i sprawnie

Autor:  Adrian [ 30 wrz 2012, 19:00 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Mam pytanie ilu z kolegów miało sprawdzany słuch podczas badań okresowych u laryngologa?

Autor:  Misztal [ 03 paź 2012, 21:45 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Ja miałem u laryngologa to akurat bułka z masłem. A MP3 bardzo często katuje...

Autor:  DeviC3 [ 04 paź 2012, 0:09 ]
Tytuł:  Re: Zdawalność psychotestów

Nie licząc zadań z refleksu i wzroku to trzeba mieć jeden chromosom więcej żeby psychotestów nie przejść.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/