Gruszka na kierownicy a dowód rejestracyjny

Kupiłem dzisiaj gałkę zakładaną na kierownicę. Jeżdżę nowym Atekiem a z racji nowości kierownica jest bardzo śliska. Samochód ma DMC 16T i przy ciężkich ładunkach czasem wspomaganie nie działa tak jakbyśmy tego sobie życzyli. Pomyślałem że założę popularną "gruszkę" i będzie elegancko.

Jednak przypomniałem sobie jedną kwestię. Kilka lat temu jeździłem Manem F2000 który takie cudo na kierownicę miał założone i owa gałka była "wbita" w dowód rejestracyjny. Z kolei znajomy jeździł starym Benzem i nie miał jej wbitej w dowodzie i przez to miał problemy na przeglądach technicznych. Musiał za każdym razem zdejmować ją z kierownicy.

Pytanie zasadnicze. Czy taka gałka założona na koło kierownicy musi być wbita w dowód i czy jest ona w ogóle przewidziana w polskim prawie?

Dowód dowodem, ale jak z jakiegoś powodu wyrwie Ci kierownicę z rąk i dostaniesz trzymadełkiem po nadgarstkach, to nie boisz się, że Ci je połamie?

Cytuj:

Kilka lat temu jeździłem Manem F2000 który takie cudo na kierownicę miał założone i owa gałka była "wbita" w dowód rejestracyjny.

coraz lepsze asy tu piszą

mam dla ciebie radę...ładuj se te atego tylko na tył-będziesz miał wspomaganie dobre...

A ja nie wbiłem choinki zapachowej i letnich welurowych dywanikow będzie po dowodzie...

Po powrocie z urlopu, zmuszony będę jechać wbić nowe tabliczki w dowód, bo zabiorą...
A tak przy okazji, to nie boisz się, że w razie "czegoś" możesz mieć tą wiejską gruszkę w brzuchu? Jeśli już koniecznie chcesz zeszpecić kierownicę zakładając taki badziew, to chociaż niech będzie składana.

Cytuj:

z racji nowości kierownica jest bardzo śliska.

chętnie zamienię kierownicę z mojej premiumki nie wyślizgana wręcz szorstka przebieg w/g tacho 1,1mln(jak naprawdę nie wiadomo)

Nie wiem skąd te śmiechy
Wpis gałki w DR jest całkiem możliwy i normalny. Często gęsto osoby niepełnosprawne, które poruszają się takimi samochodami mają właśnie taką adnotację w dowodzie rejestracyjnym

Cytuj:

Nie wiem skąd te śmiechy
Wpis gałki w DR jest całkiem możliwy i normalny. Często gęsto osoby niepełnosprawne, które poruszają się takimi samochodami mają właśnie taką adnotację w dowodzie rejestracyjnym

Całkiem poważnie to używanie takiej gałki jest zabronione przepisami, jak trafisz na upierdliwego policjanta to ci zabierze dowód jak nie ściągniesz tej gałki, w niemczech byli na to uczuleni

po co ta gałka na kierownicę?
samochód ciężarowy ma na tyle wydajne wspomaganie kierownicy, że swobodnie można kręcić bez gałki.

gałka jest przeznaczona do wózków widłowych i innych maszyn gdzie trzeba jednocześnie operować kierownicą i np. dźwigniami podnoszenia wideł i pochylenia masztu.

poza tym, gdy najedziesz podczas manewrowania na krawężnik i gałka złamie Ci kciuka wtedy dowiesz się, że to zbędny gadżet, tylko troche późno.

Jeżdżę z podobna gałką i mi nie przeszkadza, nie łamie rąk i nie wybija palców, pomaga mi przy podjazdach pod rampę, bo robię to jedną ręką z większą precyzję i szybkością jak z obiema, wypowiedzi przeciw są dla mnie śmieszne i bezpodstawne, a tak przy okazji może jakaś podstawa prawna zabraniająca używania owej gałki? Wspomnę jeno, że podczas jazdy onegdaj owe ustrojstwo i inne przydatności, ale tego trzeba używać nie tylko z głową, ale i również z lubością.

Cytuj:

...bo robię to jedną ręką z większą precyzję i szybkością jak z obiema...

z większą szybkością to się zgodzę, ale nigdy z większą precyzją.

ucząc na kat. C+E podczas pierwszych jazd na placu uczę jeździć po prostej i oduczam kręcenia kierownicą. nazywam to schorzeniem kierowców zawodowych, którzy chcąc pokazać stopień trudności kręcą kierownicą jak oszalali.
podczas jazdy po prostej uczę trzymać kierownicę DWOMA rękoma, aby właśnie nie kusiło kręcić po dwa obroty w jedną i w drugą stronę. korekty nie więcej jak 1/4 obrotu kierownicy (jazda po prostej), a to nie wymaga oderwania obu rąk, bo im więcej zakręcisz tym więcej będziesz odkręcał.

zespół pojazdów jak ja to tłumaczę bardzo łatwo wytrącić z równowagi, a uspokoić trudno, a właśnie nadmierne kręcenie jest do tego najlepszą drogą.

nie spotkałem jeszcze kierowców z kat. C lub z B (robiących B+E najczęściej laweciarzy mających dużą praktykę w jeździe z przyczepami), aby za pierwszym razem zmieścili się jadąc do tyłu korytarzem szerszym od auta o 1m dalej niż 10m jednym ciągiem bez zatrzymywania się.

co zabawne łatwiej nauczyć cofania z przyczepą gościa, który jeszcze nigdy nie miał z tym do czynienia, niż niby zaawansowanego.

w wózku widłowym jest więcej obrotów kierownicy i druga ręka non stop obsługuje maszt i widły i gałka jest niezbędna, a w zwykłym samochodzie - po co?

aby przekonać się co do precyzji proponuję zrobić takie ćwiczenie: na egzaminie kat. B+E jest we Wrocławiu Ford Galaxy i przyczepka Viola. spróbuj cofnąć tym zespołem pojazdów na łuku dla Renault Clio. większość moich kursantów robiła to na 13-14 lekcji. luzu jest na centymerty, ale to da się zrobić.

i spróbuj to samo zrobić jak zamontujesz gałkę na kierownicy posługując się nią jedną ręką.

zobaczysz ile precyzji odbiera gałka na kierownicy.

Cytuj:

i spróbuj to samo zrobić jak zamontujesz gałkę na kierownicy posługując się nią jedną ręką.

zobaczysz ile precyzji odbiera gałka na kierownicy.

Nie rozumiem w ogóle po co ta gadka. Skoro gościowi lepiej jeździ się z gałką niż bez niej to co Ty masz do tego? Przecież to jego sprawa jak się nauczył i czy będzie podjeżdżał pod rampę bardziej precyzyjnie czy nie.

Cytuj:

Cytuj:

i spróbuj to samo zrobić jak zamontujesz gałkę na kierownicy posługując się nią jedną ręką.

zobaczysz ile precyzji odbiera gałka na kierownicy.

Nie rozumiem w ogóle po co ta gadka. Skoro gościowi lepiej jeździ się z gałką niż bez niej to co Ty masz do tego? Przecież to jego sprawa jak się nauczył i czy będzie podjeżdżał pod rampę bardziej precyzyjnie czy nie.

Kilku "świeżych" przeczyta takie brednie, podłapie temat "z gałką szybciej i precyzyjniej", a potem sobie krzywdy narobią i ile to nerwów zjedzą na tej "precyzji"

Cytuj:

Pytanie zasadnicze. Czy taka gałka założona na koło kierownicy musi być wbita w dowód i czy jest ona w ogóle przewidziana w polskim prawie?

nie myślałem,że temat się tak rozwinie...
dorzucę swoje 3 grosze-przez 2 lata odśnieżałem MOPy Unimogiem bez gałki na kierownicy-dawałem sobie radę
póżniej ją sobie założyłem i w lato w ogóle jej nie używam, więc myślę,że tym bardziej w regularnym transporcie czy nawet w lokalnej dystrybucji to się nie przyda...

zakończmy ten żenujący temat...

odpowiadam:
-nie musi być wbita
-w prawie o ruchu drogowym nie ma słowa "gruszka"

Policja lubi powoływać się na Art. 66, ust. 4, pkt 1, Prawa o ruchu drogowym:
Art. 66.
(...)
4. Zabrania się:
1)umieszczania wewnątrz i zewnątrz pojazdu wystających spiczastych albo ostrych części lub przedmiotów, które mogą spowodować uszkodzenie ciała osób jadących w pojeździe lub innych uczestników ruchu;

Nie mówię, że przepis ten jednoznacznie zezwala lub zabrania na stosowanie wspomnianej gałki, jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że osoba kontrolująca może ten przepis interpretować różnie(w zależności od charakteru, humoru lub pogody).

Cytuj:

Policja lubi powoływać się na Art. 66, ust. 4, pkt 1, Prawa o ruchu drogowym:
Art. 66.
(...)
4. Zabrania się:
1)umieszczania wewnątrz i zewnątrz pojazdu wystających spiczastych albo ostrych części lub przedmiotów, które mogą spowodować uszkodzenie ciała osób jadących w pojeździe lub innych uczestników ruchu;

Nie mówię, że przepis ten jednoznacznie zezwala lub zabrania na stosowanie wspomnianej gałki, jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że osoba kontrolująca może ten przepis interpretować różnie(w zależności od charakteru, humoru lub pogody).

czytajmy dalej
Art. 66
(...)
5.zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu;

w Niemczech w latach '90-tych, gdy ja jeździłem policja i BAG tolerowały tylko gałki łamane, takie które składały się do wewnątrz koła kierowniczego.

Akurat rozmawiałem wczoraj z klientem, który podjechał po części Chryslerem z jedną ręką w gipsie. Od łokcia do dłoni Pokonuje tak trasy, bo wcale nie jeździ tylko po mieście. Pół biedy, że ma automat, ale co mnie najbardziej zaskoczyło powiedział, że miał problemy z policją na drodze. Funkcjonariusz miał rzekomo powiedzieć, że ów klient powinien mieć w tej sytuacji gałkę na kierownicy

jest w danej chwili osobą niepełnosprawną, czasowo ale niepełnosprawną.
tak jak kierowca bez ręki musi mieć pojazd przystosowany, w jego przypadku gałka. tak kierowca, który nie ma możliwości trzymania kierownicy obórącz musi mieć pojazd przystosowany.

taka gruszka jest dobra do ursusa, który niema wspomagania, a nie do aut kttóre rozwijają pręfdkości w okolicach 100km/godz....

Cytuj:

jest w danej chwili osobą niepełnosprawną, czasowo ale niepełnosprawną.
tak jak kierowca bez ręki musi mieć pojazd przystosowany, w jego przypadku gałka. tak kierowca, który nie ma możliwości trzymania kierownicy obórącz musi mieć pojazd przystosowany.

W większości samochodów dla niepełnosprawnych jest gałka na kierownicy. Poprostu mają druga ręke zajętą gazem/hamulcem.